Mieszkam wraz z moim chlopakiem za granica ...oboje nie mamy bierzmowania ....jednak ja chcialabym wziasc slub koscielny ...w miescie w ktorym mieszkamy bierzmowania w Polskim kosciele sa co trzy lata ...i przez rok czasu trzeba chodzic na przygotowania ...nie mam czasu ani ochoty ...zarowno na pierwsze jak i na drugie ...myslelismy o tym zeby przystapic do bierzmowania w Polsce ale to takze nie wchodzi w gre ,ze wzgledu na nasza aktywnosc zawodowa nie mozemy sobie pozwolic na dlugi wyjazd do Polski .Wyczytalam w necie:
"Małżeństwo można zawrzeć bez sakramentu bierzmowania, tylko wtedy gdy są rzeczwiste trudności z jego przyjęcim. Trudnosci - czyli dokonując interpretacji tego przepisu nalezy rozumieć jako niedogodności natury fizycznej (np.niemożnośc udania sie do biskupa lub księdza z powodu duzej odległości) oraz moralnej (przyjęcie tego sakramentu może wywołać przykre skutki a nawet niebezpieczeństwo dla życia dla stron badź dla szafarza sakramentu - np. w krajach w których panuje monizm religijny, gdzie religia chrześcijańska jest zakazana)."
W sumie zaliczamy sie do pierwszego przykladu , czy jest ktos kto przechodzil juz przez cos takiego ?
bardzo dziekuje za odpowiedzi .Pozdrawiam :)

ee.. ale Ty masz możliwości jak sama piszesz tylko Ci sie nie chce, więc po co Ci slub kościelny?? bez sensu.. sorry, ale takie podejście normalnie rozkłada mnie na łopatki.. jak widzę, masz czas na sprawdzenie przepisów kanonicznych, czy przypadkiem nie ma jakiegoś wyjścia, ale wziąć się za siebie i uczciwie przystapić do sakramentu to i czasu i jak widać ochoty brak :/

wiesz na niektóre marzenia, aby je spełnic trzeba poprostu zapracować, i nie chodzi mi tu o kasę na ślub i wesele, ale prace nad sobą... może lepiej zastanów się po co Ci ślub kościelny? jeśłi tylko na pokaz to sobie daruj, weź ślub cywilny, może być równie piękny jak kościelny, ale przynajmniej nie będziesz nikogo okłamywać, w szczególności siebie...

To nie jest calkiem tak ,ze chialabym slub na pokaz ... jesli chodzi o to ze napisalam ze nie mam czasu ...to naprawde go nie mam spotkania do przygotowan zaczynaj sie o kolo godziyn 18 a ja niestety jeszcze wtedy pracuje ...a z ochota wyglada to tak poprostu mam pewne z trusnosci z tutejszym Polskim ksiedzem ,gdy moj brat chrzcil swojego dzieciaka nie chcial mnie szanowny ksiadz ,zakceptowac jako chrzestnej ,a ja wiem z dosiadczenia ze do chrztu ,tylko jeden z chrzestnych musi miec bierzmowanie ( przerabialam ten temat kiedys w Polsce jestem chrzestna dziecka mojej przyjaciolki i nie mam bierzmowania !)
krotko mowiac jestem osaba impulsywna ...i ksiadz uslyszal odemnie kilka slow ,final byl taki ze chrzciny odbyly sie w Niemieckim kosciele .
Wiem ze teraz bedzie tak czy siak robil mi problemy .Co do prawa kanonicznego ,pozwolilam sobie poszukac czegos na ten temat w pracy ;) Pozdrawiam

Mysle podobnie jak przedmowczyni. Po co Ci ten ślub skoro chcesz iść na łatwiznę. Bierzmowanie to sakrament dojrzałości chrześcijanskiej, widać że jeszcze nie dojrzałas. Myślę że Twoich trudności nie da sie podciągnąc pod te przesłanki. Dla mnie nawet ta pierwsza jest ważna w państwach afrykanskich gdzie są misjonarze itd, biskupa nie ma blisko, ale nauki mogłyby sie odbyc. No zawsze możesz spróbować. Poza tym nie chce mi sie wierzyc ze za granica nie ma urlopów w Polsce takie nauki do bierzmowania nie trwają długo. Sa przypadki że proboszczowie zatwierdzają osoby do bierzmowania bez nauk. Nauki są po to aby proboszcz mógł zapewnić biskupa że osoba jest już dojrzała. Swoją drogą trzeba się nauczyc trochę pokory wobec księdza.

Moj Ł przeszedł "szybki kurs przygotowawczy do bierzmowania" jesli mozna tak napisać, wie, że zależy mi na ślubie kościelnym, poszliśmy do księdza i poprosiliśmy Go o przygotowania, w efekcie Ł był na kilku miłych spotkaniach i ksiądz stwierdził że mamy "dobrą wolę" i zapewnił Biskupa o dobrym przygotowaniu do bierzmowania i takie się odbyło po dwoch tygodniach.....

Jeżeli się chce slub kościelny, tzn, że się jest osobą wierzącą, tzn, że człowiek miał Chrzest, Komunię a co z Bierzmowaniem????
Spróbuj iść na studia bez matury, da sie????? Otóż nie!! i dobrze, jakieś "podłoże" trzeba mieć......a zostawanie chrzestnym/chrzesta bez podstawowych sakramentów nie będę komentowała.....
Kościół to oprócz wiary, instutycja, hierarchia i trzeba ją zachować....

A teraz na temat, ja nie słyszałam o slubach bez Bierzmowania....mam jednak nadzieję, ze uda się Wam przyjąć Bierzmowanie, a później wszystkiego naj.....

Zgadzam sie powyższym. Wystarczy pójśc do ksiedza i pokazać, ze bardzo nam zalezy an bierzmowaniu. Mój narzeczony dostał dużo tekstów do przeemyślenia i miał jedno spotkanie przed bierzmowaniem. Wiem równiez że biskup przy katedrze moze w każdej chwili bierzmować, nie trzeba czekać iluś lat, czy jak w Polsce raz w roku jest bierzmowanie w każdej parafi.
Wyjątek od bierzmowania rzeczywiście dotyczy państw gdzie nie ma biskupów. A chyba nie mieszkać az na takim odludziu że nie ma biskupa.

A co dotyczy chrztu, to myślę, ze skoro mieszkasz ze swoim chłopakiem to prawidłowo ksiądz nie pozwolił Ci być chrzestną.

do ślubu kościelnego nie jest wymagane bierzmowanie to po pierwsze

a po drugie moi znajomi np jak się hajtali to ON nie miał bierzmowania ONA musiała obiecac księdzu że dopilnuje by jej mąż miał bieżmowanie:)

i tyle

my na przykład w ogóle nie musimy składac żadnych papierów o bierzmowaniu tylko o chrzcie.

no papierow nie ale w protokole podajesz date bierzmowania i pierwszej komunii swietej komunii świętej, chyba że skłamiesz ale wtedy jaka jest ważność sakramentu

Poza tym zamieszczam przepis kodeksu prawa kanonicznego
Kan. 1065 -

§ 1. Katolicy, którzy nie przyjęli jeszcze sakramentu bierzmowania, powinni go przyjąć przed zawarciem małżeństwa, gdy jest to możliwe bez poważnej niedogodności.


§ 2. Aby przyjąć owocnie sakrament małżeństwa, usilnie zaleca się, ażeby nupturienci przystąpili do sakramentu pokuty i Najświętszej Eucharystii.

nie rozumiem jednej rzeczy, jak się chce ślub kościelny to nalezy do niego przystapic z czystym sumieniem. w zyciu kosciola uczestniczy sie przez cale zycie a nie tylko przez jeden dzien. do chrztu zanosza nas rodzice, o przystapieniu do pierwszej komuni tez decyduja rodzice, ale osoby ktore nie przyjely sakramentu bierzmowania były swiadome swojego czynu. po co na sile cos robic.

na odpisie z chrztu jest również zaznaczona data bierzmowania i imię jakie się przyjęło... :]

Posluchaj rozumiem ze jestes osoba impulsywna i ze nagadalas ksiedzu, ale moze warto spojrzec tak ze ksiadz tez czlowiek. Nie kombinowalabym , tylko poszla do tego ksiedza powiedziala szczerze jak przyjaciulce, dlaczego chce wziasc slub, dlaczego nie moge uczestniczyc w naukach dla bierzmowanych i cz ma na to rozwiazanie. Ksiedzu tez zalezy zebys miala slub, tylko tym razem pogadaj spokojnie, a najlepiej zrob jakis termin zeby wam nikt nie przeskadzal.Warto sprobowac takiego rozwiazania, nic nie kosztuje,a jak sie nie uda to szukaj innych.Sama mieszkam w niemczech i u nas w parafi z ksiezmi da sie pogadac i znalez jakies rozwiazanie problemu.
Powodzena :)