Witam, moze ktoś z Was miała podobny problem. Od kilku dni moja 8 mies. córeczka ma bardzo toksycznie smierdzący mocz, nie mam pojecia co moze byc przyczyną. Czy miałyscie może do czynienia z taką sytuacją? Co moze być przyczyną?

u nas było podobnie i się okazało, że Mała ma zapalenie układu moczowego... najlepiej zrób posiew moczu

tylko pamiętaj, że moczu na posiew nie wolno pobierać do woreczka!!! tylko do jałowego pojemniczka :] środkowy strumień :) (tzn. najpierw trochę siuśków musi polecieć, a dopiero później łapać)

lepiej to sprawdź bo może faktycznie mieć jakieś bakterie w moczu.

oprócz zum może to być coś żywieniowego - nie nakarmiłaś jej szparagami ?

dzieki Wam za sugestie, Mała nic nowego do jedzonka ostatnio nie dostała wiec raczej wykluczamy przyczyny żywieniowe, może to bakterie ;(, chodzimy na basen może stąd....
kurcze tylko jak złapać mocz u takiego szkraba? i jeszcze srodkowy strumień, to bedzie wyczyn nie lada...

nie wiem jakiego macie pediatrę ;)


Ale nasza Pani Dr pomagała nam kilka razy w łapaniu siuśków na posiew ;)

My niestety musieliśmy poddać się cewnikowaniu, bo nie udało się przez 2 dni złapać moczu, a woreczek odpadał.
Mam nadzieje że u Was nie będzie takiej potrzeby.

A my dziś przykleiliśmy woreczek i udało się nałapać na posiew i badanie ogólne moczu. Największy płacz był przy odrywaniu, tak się skubany trzymał. Włożyłam woreczek do jałowego pojemniczka i zawiozłam do Brussa, wyniki we wtorek. Myślałam, że z łapaniem będzie gorzej :)

MamaMarysi - oddawałaś już mocz w woreczku na posiew???


my kilka razy robiliśmy takie badanie ;) i od wszystkich lekarzy i pielęgniarek/laborantek(Polanki, LuxMed, Brus, NCM) słyszeliśmy, że ABSOLUTNIE nie można pobierać do woreczka - bo woreczki nie są jałowe :]


zresztą Dziewczyny też już kilka razy pisały tu na forum o woreczkach ;)

mamomarysi nie robi się posiewu z woreczka, bo one nie są sterylne. Draństwem jest, że przyjęli ten mocz do badania, bo zapłacisz za błedny wynik i jeszcze wyjdzie jakaś straszna bakteria i się nadenerwujesz.

http://forum.trojmiasto.pl/jak-zlapac-mocz-na-badanie-u-6-miesiecznej-dziewczynki-t181291,1,16.html

http://forum.trojmiasto.pl/bakteria-e-coli-w-moczu-niemowlaka-t101367,1,16.html (o woreczkach i pojemniczkach)

http://forum.trojmiasto.pl/badanie-moczu-na-posiew-t138901,1,16.html

http://forum.trojmiasto.pl/jak-pobrac-dziecku-mocz-na-posiew-t131430,1,16.html

Dzięki dziewczyny ale ja z tych raczej niestety doświadczonych mam. W szpitalu na Polankach zakładali Mani woreczki, żeby jej nie cewnikować. Zasady higieny były przestrzegane (mycie, spirytus) i woreczki sterylizowane radiacyjnie.

o widzisz - a jak my przez 2 tygodnie byliśmy na Polankach z ZUMem - to absolutnie nie wolno było używać woreczków i pielęgniarki same łapały siuśki do pojemniczków :) (też żeby nie było cewnikowania)

My teraz specjalnie kupiliśmy woreczki art-med, jałowe, sterylizowane radiacyjnie. Mam nadzieję, że wyniki będą ok. :)

Odebraliśmy dziś wyniki i żadnych drobnoustrojów uropatogennych nie wyhodowano, także woreczki się sprawdziły :)

to mieliście szczęście. Ja pobierałam 6 razy siuśki na posiew zanim ktoś mi powiedział, że nie robi się tego do woreczka. A ja na to nie wpadłam:|