Re: sosy z paczek
Wy takimi rzeczami się przejmujecie,powiem tak ja mieszkając w Polsce też wariowałam z tym jedzeniem,tylko widzę i łapię się że naprawdę można sfiksowac,wszystko po kolei czytać na etykiecie,zastanawiając się czy zjeść to czy to zdrowe,analizować,a i tak do wszystkiego dodają chemię i nikt tego nie uniknie,trzebaby było wogóle nic nie jeść,albo jak ktoś bogaty to żywność tylko i wyłącznie ekologiczna,ale czy ziemia jest zdrowa?
Wyjechałam do Niemiec,tu byłam przerazona,wędliny przeważnie paczkowane,sery też,dużo mrożonych gotowych potraw,warzywa sztuczne,chleb w sklepie pieczony,przyjeżdza jako półprodukt,oni nie znają co to piekarnia,owoce też bez smaku,wszędzie chemia w żywności,a w przedszkolu myślicie co dzieciom podają,ryż,mięso i pyszny sos z paczki.I jakoś żyć trzeba,nie przejmować się bo można wylądować w wariatkowie,są inne poważniejsze problemy.
Cieszcie się,że możecie mieszkać w Polsce,gdzie żywność nie jest jeszcze taka najgorsza,a w przedszkolu Wasze dzieci jedzą zdrowo.
1
4