sówki

sorki za monotematyczność, ale sangre de toro robi swoje. jak powiedział pewien gigant "sowy nie są tym, czym się wydają". fascynujące demoniczne ptaszyska

http://www.fishki.net/comment.php?id=49469
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

albo lepiej na tej stronie patrzcie. jak ja uwielbiam sie narzucac i byc upierdliwy ;)))

hep

http://www.eoy.ee/kodukakk/webcam/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

coś nie mam szczęścia, co tam zajrzę, to pierzasty potwór siedzi kuprem do góry i chyba pedicure sobie dziobem robi, a ja czekam na to wielkookie, magnetyczne spojrzenie....

Za to dziś (tak, wiem że bez większego związku) byłam na rekonstrukcji bitwy pod Raszynem:
-napatrzyłam się na konie i Ułanów (jak również nieprawdopodobne zróżnicowanie aparatów fotograficznych)
-nasłuchałam się huku armat (oraz ględzenia burmistrza, facet miał niestety mikrofon, nie miał za to - litości, na szczęście kiedy już rozpoczęła się bitwa przestało to mieć znaczenie)
-nawąchałam się prochu (oraz przesiąkłam wonią szczurów na patyk... znaczy, kiełbasek serwowanych przez bufet "na świeżym powietrzu"
-widziałam nawet księcia Poniatowskiego! (Było niemal jak w jednym ze słynnych cytetów z zeszytów szkolnych: "Książę Poniatowski wjechał na pole bitwy na swym koniu. Piana toczyla mu się z pyska").

I mimo wszytko rekonstrukcja była całkiem udana, ciekawa sprawnie poprowadzona i co najważniejsze - widowiskowa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

ale fajnie. szkoda, że nie widziałem tego. w filmie "generał nil" jest dość udana rekonstrukcja zamachu na kutcherę. a co do ułanów, to przypomniało mi się jak pisałaś o genialnych odkryciach w w programach z serii szansa na sukces. w jednym z odcinków "mam talent" pokazał się chłopczyna w za dużych i chyba trochę podartych portkach właśnie za ułana przebrany. jak zaśpiewał pieśń patriotyczną, to chylińska wyglądała jakby chciała szablę dziadka z szafy wyjąć i ruszyć na moskala
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

pamiętasz jak się nazywał?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

nie pamiętałem, ale znalazłem na ich stronie. adam radziszewski

http://mamtalent.plejada.pl/108,4765,1,5_odcinek_mam_talent_-_czesc_pierwsza,5,wideo_detal.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

ładnie. trochę krótko, ale ładnie i od razu przypomniało mi się "Imperium Słońca".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

kurcze, jedna sówka jest dwa razy mniejsza niż reszta. mam nadzieję, że przeżyje. może po prostu później się urodziła
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

No to masz coś jeszcze do kolekcji:

http://www.webcam.peregrinus.pl/pkin-warszawa.htm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

sokoły w warszawie? w życiu (warszawy) nie spodziewałbym się, że one mogą mieszkać w miastach. ale stwierdzam, że te obserwacje chyba nie dla mnie. za bardzo się przejmuję. dzisiaj na przykład ani razu nie widziałem dużej sowy i już się martwię o nią i o te cztery pisklaki. na pewno była, bo patrzę tak z doskoku, raz na jakiś czas. co nie zmienia faktu, że natura bywa bezwzględna i czasem w takim ptasim big brotherze można zobaczyć coś naprawdę smutnego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

przyleciała. teraz już tylko zrzuca maluchom żarcie i leci dalej polować. zapracowana mama
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

Jak przed chwilą zajrzałam to też była.
Cztery pisklaki mają fory, bo gdyby coś się stało to chyba Wielki Brat przyśle Czerwonego kapturka z koszyczkiem na cztery puchate stworki i zabierze je do siebie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

i wtedy będą sławne jak niedźwiadek knut. cudownie ocalone wbrew naturze. mam zresztą nadzieję, że tak by było. no chyba że to jakiś ekologiczny ortodonta, pardon ortodoks, który z góry zakłada nieingerowanie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sówki

Nie ingerowanie ma pewien sens kiedy w warunkach naturalnych któreś młode by nie przeżyło bo byłoby za słabe - żeby nie osłabiać puli genetycznej populacji itd. Ale pozwolić zdechnąć czterem zdrowym silnym pisklakom bo mamusia miała pecha, nie wierzę, że mogliby do tego z rozmysłem dopuścić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Kogo polecacie od umów frankowych? (3 odpowiedzi)

Interesuje mnie, które kancelarie prawne mają najlepsze wyniki w sporach z bankami detalicznymi...

Psychologia wskazuje wzór człowieka. (13 odpowiedzi)

Psychologia wskazuje wzór człowieka. Według której człowieka, który nie ma empatii, pasji i...

Muza musi grać. (2545 odpowiedzi)

:) Dobrze jest jak gra, (co by nie zabrzmiał tytuł wątku zbyt autorytatywnie)....