no cóż, placek rabarbarowy zapowiadał się wspaniale a dostałam na Długiej zapakowane spleśniałe od spodu ciasto z wonia wyczuwalnego zepsutego soku...zanim się zorientowałam parę kawałków zostało zjedzonych, także zwrotu nie ma i stałego klienta też, wstyd i już, jakości nie sprawdzają albo sprzedają kilkudniowe ciasto, co nie zeszło w weekend.. :((( nie polecam bo nie warto ryzykować chorego brzucha...

Ja też kupiłam spleśniałe ciasto, a dokładnie tort ananasowy w białej czekoladzie. W torcie była wielka zielona, śmierdząca pleśń. Tort wylądował w koszu, nie chciało mi się psuć nerwów oddając to paskudztwo. Odradzam zakupy ciast w cukierniach Sowy.