"sport to coś do oglądania w telewizorze"
Na forum trojmiasto.pl nie ma podforum dot. sportów zimowych.
Jak namawiam kolegów na biegówki, odpowiadają, że ich nie mają, bo na tak krótki sezon w Gdańsku żal im je kupić (choć na równie krótki u nas sezon nie żal im kupić nart zjazdowych, gogli, kombinezonu i bagażnika samochodowego do nart zjazdowych).
Jesteśmy narodem ludzi pogiętych, miotamy się od skrajności po skrajność, więc spodziewam się, że na fali wydarzeń telewizyjnych coś może się zmienić. Tak jak jak kiedys zmieniło się zaraz po wojnie, na fali rabunku niemieckich piwnic, a potem na progu lat 50tych, na fali rządowego nacisku na sport masowy, ważny militarnie. Dziś "ministerstwo d/s fikołków" dba nie o sport masowy, tylko o hodowlę gladiatorów, by ich pokazywać w telewizji, ale skądś trzeba czerpać narybek, a narciarzy-Murzynów nie kupimy przecież tanio w Brazyliii...
Teraz pojawiło się to: (www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/stalem-na-gorze-i-nie-widzialem-dolu-to-bylo-jak-skok-w-przepasc,85,1704 . . . portal tvn24 text "stalem na gorze i nie widzialem dolu to bylo jak skok w przepasc" )
Okazuje się że celebryta Michał Kochańczyk też w młodości skakał na nartach. Aż się chce dokończyć tekstem z Misia "a potem mu przeszło" (oryginalnie było "też w młodości byłem Murzynem i grałem w kosza, robiłem tak... a potem mi przeszło"
To co, portalu, outworzysz dział "narty w TPK"? Czy nie, bo za dużo sił i środków wam idzie na cenzurowanie wpisów i już nie ma kogo zatrudnić by nadzorował kolejny dział? Tu naprawdę da się cieszyć zimą, nie tylko na rowerze... i przy komputerze....
Jak namawiam kolegów na biegówki, odpowiadają, że ich nie mają, bo na tak krótki sezon w Gdańsku żal im je kupić (choć na równie krótki u nas sezon nie żal im kupić nart zjazdowych, gogli, kombinezonu i bagażnika samochodowego do nart zjazdowych).
Jesteśmy narodem ludzi pogiętych, miotamy się od skrajności po skrajność, więc spodziewam się, że na fali wydarzeń telewizyjnych coś może się zmienić. Tak jak jak kiedys zmieniło się zaraz po wojnie, na fali rabunku niemieckich piwnic, a potem na progu lat 50tych, na fali rządowego nacisku na sport masowy, ważny militarnie. Dziś "ministerstwo d/s fikołków" dba nie o sport masowy, tylko o hodowlę gladiatorów, by ich pokazywać w telewizji, ale skądś trzeba czerpać narybek, a narciarzy-Murzynów nie kupimy przecież tanio w Brazyliii...
Teraz pojawiło się to: (www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/stalem-na-gorze-i-nie-widzialem-dolu-to-bylo-jak-skok-w-przepasc,85,1704 . . . portal tvn24 text "stalem na gorze i nie widzialem dolu to bylo jak skok w przepasc" )
Okazuje się że celebryta Michał Kochańczyk też w młodości skakał na nartach. Aż się chce dokończyć tekstem z Misia "a potem mu przeszło" (oryginalnie było "też w młodości byłem Murzynem i grałem w kosza, robiłem tak... a potem mi przeszło"
To co, portalu, outworzysz dział "narty w TPK"? Czy nie, bo za dużo sił i środków wam idzie na cenzurowanie wpisów i już nie ma kogo zatrudnić by nadzorował kolejny dział? Tu naprawdę da się cieszyć zimą, nie tylko na rowerze... i przy komputerze....