czesc. zna ktos jakis dobry sposob na rozszerzone pory, jak sie ich pozbyc? zmniejszyć?(oczywiscie chodzi mi o te na twarzy:)) szukałam w google ale te sposoby ktore tam znalazłam nie działaja u mnie:(

Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie, należałoby przeanalizować Twój sposób pielęgnacji domowej.
W wywiadzie z klientami bardzo często okazuje się, że stosują preparaty które ich skóra nie jest w stanie "zaakceptować" Począwszy od demakijażu - nie należy stosować zwykłego (zasadowego) mydła. Preparat myjący, powinien mieć odczyn lekko kwaśny. Jeśli już się stosuje mleczka czy płyny micelarne, to warto by było pod koniec mycia zmyć preparat wodą. Może to wywołać zdziwienie, lecz nie zawsze skład INCI danego produktu jest tak "rewelacyjny" a resztki płynu pozostawionego na skórze ,również mogą skórę "zapychać" a to właśnie jest jedna z przyczyn o które się pytasz. Jeśli chodzi o kremy, to warto użyć takich, które nie są zbyt "bogate" w składniki odżywcze. Nie dostosowany krem do wieku powoduje przeciążenie skóry. Lepiej skierować się w kierunku nawilżenia niż "odżywienia". Można więcej Tobie doradzić, ale nie widząc cery, trudno więcej coś dodać.

Jeśli chodzi o zabiegi kosmetyczne, z najłagodniejszych działań to:
- seria mikrodermabrazji z użyciem maski enzymatycznej (ma działanie oczyszczające przestrzenie międzykomórkowe. Po zabiegu pory będą zwężone)
- wzmocniona wersja mikrodermabrazja połączona z kwasami.
- Z działań mocniejszych, złuszczanie głębokie (płatowe) wraz z odbudową (odpowiednie preparaty wspomagające odbudowę)

Cokolwiek by nie doradzić ,z całą pewnością należy zastanowić się nad pielęgnacją domową :-)

Pozdrawiam
____________
http://www.instytut-estetyczny.pl

no tak wszystko tak ladnie brzmi a mi sie wydaje ze jest to problem nie do pokonania, juz kilka lat mecze sie z rozszerzonymi porami, regularnie robiac wspomniane powyzej zabiegi, uzywajac kosmetykow, ktore polecily mi kosmetyczki (tansze i drozsze) i efekt oczywiscie jest ale minimalny i nie adekwatny do kosztow jakie ponioslam i dalej ponosze, takze bez owijania w bawelne taka nasza natura z rozszerzonymi porami i (chyba) nic jej nie zmieni:(((((

A może po pomoc do dermatologa? Moja córa chodzi do dr Sierosławskiej i bardzo sobie chwali. Może faktycznie trzeba by do lekarza?

watpie zeby dermatolog pomogl ale sprobowac warto, ja natomiast przyzwyczailam sie i nie przeszkadza mi to

A myślałaś o profesjonalnych zabiegach? Są takie. Dedykowane właśnie skórze z rozszerzonymi porami. Wiem, że w Gdyni masz klinikę, gdzie można je wykonać. To Derm Estetyka. Rzuć okiem https://derm-estetyka.pl/rozszerzone-pory-tlusta-skora-zabiegi.html/ - jestem pewna, że będą mogli pomóc.