standardowe pytanie - jak żyć?

Wiem, że nie raz był taki wątek ale jakoś tak potrzebuję się uzewnętrznić...
Dziewczyny, jak dajecie radę gdzie wszystko takie drogie?? Niby mamy z mężem dobre pensje, ale z własnej winy mamy dużo zobowiązań, które skończą się dopiero w 2014 roku. Nie mamy możliwości odłożenia kasy, żyjemy praktycznie od 1 do 1. Teraz zepsuło nam się auto, które jest potrzebne. Koszt naprawy ok. 5000 :/ Nie wiem skąd wziąć na to, nie wiem jak żyć żeby móc odłożyć...
Dziewczyny jak dajecie radę? Oszczędzamy jak możemy ale może macie jakiś sposób jeszcze?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

Wiem że w Energii chodzilo mi o miejsce zamieszkania .
Ja mam 0,60 zł jak pisałam i jest to 2 razy tyle co napisała kolezanka
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

napisała dziewczyna w Energii :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

kredyt w złotówkach może rosnąć,zalezy od inflacji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

cennik energa
http://www.energa.pl/dla_domu_z_obszaru
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

to gdzie ty płacisz takie stawki za prad ?
Ja mam 0,60 za kwh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

Aż się pokusiłam i sprawdziłam;) godziny obowiązują takie jak podałam. no i poza tymi godzinami jest drożej oczywiście:
w taryfie tanie godziny:
godziny dzienne:0,3266
godziny nocne: 0,2167
a taryfa podstawowa: 0,2824
Także trzeba to sobie przeliczyć. Moim zdaniem to super rozwiązanie jak się ma dom tak jak moi rodzice i nie trzeba liczyć się z sąsiadami albo jak się siedzi z małym dzieckiem w domu i można np robić pranie między 13 a 15. No bo inaczej to może się okazać, że to żadna oszczędnośc:)
a te taryfy dotyczą Energi;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

jak masz w obcelj walucie to logiczne ze kurs moze siezminic na przestrzeni 30 lat ;/ ale jak masz w zlotowkach to watpie zeby kredyt ci rosl po 5 latach zamiast malal...chyba ze nie doczytasz umowu a w niej jest napisane ze oprocentowanie jest zmienne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

Dla niektórych logiczne , dla niektórych niekoniecznie jak na fali nowego zakupu ma się różowe okulary na oczach i pan w garniturze mami.Racjonalne myślenie w takich sytuacjach często schodzi na bok
" jakoś to będzie, damy radę"
Przerażające jest to, że ludzie spłacają kredyt od załóżmy 5 lat a kwota do spłaty rośnie zamiast maleć...
Światem rządzą banki i teraz w czasie kryzysu stało się to bardzo widoczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

Ja nie wiem jak jest z tymi tarfyfami ale nie zmieniamy bo nie umiałabym sąsiadom (zresztą sobie też) robić takiej akcji że włączam pralkę i te wirowanie w środku nocy... Nieeee... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

Karolina, z tą taryfą nocną różnie wychodzi. Bo drugą taryfę masz tańszą, ale za to pierwszą droższą:/ Chyba że teraz są inne zasady, ale nie sądzę. W domu rodzinnym miałam taryfy popołudniowe, nocne i weekendowe, i opłacało się, bo mieliśmy ogrzewanie na prąd w części domu. Jak zmieniliśmy ogrzewanie to teraz wychodzi pewnie mniej więcej tak samo jak bez taryf. Poza tym wtedy trzeba pilnować tych godzin. A taryfa nocna jest u Twojej mamy od 17? U nas zawsze nocna od 22 do 6 była, a potem od 13 do 15 popołudniowa plus weekendowa cale weekendy, ale to było zamawiane wieki temu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

ale to chyba logiczne ze oprocentowanie jest roczne? zanim bierze sie kredyt trzbe wszystko dokladnie przeanalizowac i zalozyc co jesli sie pogorszy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

Wiesz znam ludzi, którzy łapczywie brali kredyty bo oprocentowanie TYLKO 10%. No tak ale w skali roku. Przy założeniu , że bierzesz kredyt na 30 lat z sumą 300tyś , po tym latach oddajesz do banku ponad 620 tyś + ewentualne zmiany kursu waluty. I tu zonk. Generalnie przez połową okresu spłacania spłacasz same odsetki.Zapierniczamy na panów w gajerkach i tyle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

jak mus to mus. czasem trzeba
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

Wiecie u nas jak było ciężko z kasą, sprzedawaliśmy na All wszystko co w domu zalegało. Czasami za śmieszne pieniądze ale zawsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

teraz w chyba niewiele bankow praktykuje kare za wczesniejsza splate..jest krezys (słowo klucz 21 wieku :P) wiec dla banku srednio sie oplaca zebys nie splacala kredytu potem komornik licytacja dobra itd itp (jak nie spalacilas minimum polowy kredytu bank srednio wychodzi na tym) wiec lepiej zeby ktos splacic wczesniej owszem mniejszy zarobek dla banku ale kredyt splacowy..z reszta ile nadplacicsz kredyt 100tys :P?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

karolina a może masz szanse na rentę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

Who - wiem wiem, że to o to chodzi żeby jak najdłużej spłacać :) Jeszcze raz dzięki za wszystkie wpisy - jakoś mi lepiej jak sobie "pogadałam" :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

Dla kredytobiorców było by łatwiej, zresztą o ile się nie mylę kiedyś, kiedyś tak było. Ale kredytodawcy na tym tracą, im zależy żebyś jak najdłużej spłacała. Zresztą w niektórych bankach jest "kara" za wcześniejszą spłatę kredytu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

karolina nie dziewie ze pracodawcy nie przyjmuja osob chorych na serce...stan po strnie pracodawcy a jak chora to zaraz L4, a to inne historie sie zdarzaja...wiesz nie chca ludzie ryzykowac ja np nie bede sie chwalila na rozmowie ze mam syna a pracodawca nie ma prawa zapytac sie w prost :)..cos moze znajde...teraz drogi buduja i twoj maz nawet na budowie nie moze pracy znalezc?
moze zaduze wymaganie macie? to ile twoj maz chce zarabiac na reke i ty również? pytam z ciekawosc nie ze zlosliwosci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: standardowe pytanie - jak żyć?

A jeszcze jedno mi się przypomniało - szkoda, że z tymi kredytami nie jest tak, że możesz wpłacać każdą zaoszczędzoną złotówkę tylko musisz uzbierać i wtedy napisać wniosek że chcesz spłacić wcześniej. A tak możnaby było wpłacać i dług by się zmiejszał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Gdzie mozna poogladać filmy online?? (46 odpowiedzi)

Znacie jakąś darmową stronke z fajnymi filmami online?

Urlop niani (64 odpowiedzi)

Dziewczyny, Czy płacicie pensje niani podczas urlopu? Pozdrawiam

Czy naprawdę? (19 odpowiedzi)

od lutego wchodzą te zmiany w prawie jazdy?? kurdee kto coś wie konkretnego, bo dzowniłam do...