stare wypieki i kawa do kitu

Panie Pellowski, szanujące się cukiernie przeceniają "wczorajsze" wypieki a nie mieszają ich ze świeżymi co czyni się w pana piekarni przy Podwalu. Po drugie ekspres jakim parzy się tak kawę woła o pomstę do nieba i przynosi wstyd miastu. Turysta wchodząc do piekarni z tradycjami oczekuje aromatycznej kawy i ciastka "palce lizać" a u pana otrzymuje popłuczyny kawowe i drętwą drożdżówkę. Niestety najadłam się wstydu prowadząc tam gości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: stare wypieki i kawa do kitu

''wczorajsze'' wypieki nie tylko na podwalu trafiają na górną półkę bo na dąbrowie w gdyni też jest wciskane ludziom pieczywo z wczorajszego dnia... nawet chleb oliwski to juz w ogole jest dramat...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0