Re: :)
gizmo napisał(a):
> Big Cat napisał(a):
>
> > a powazniej, to kwestia dogadania sie miedzy partnerami, jak
> im
> > wygodniej, i przyjemniej
>
> jezeli komuś jest wygodniej i przyjemniej z prezerwatywą to
> jestem pewien, że nie ma zielonego pojęcia o temacie ;-)
heh Gizmo, jak juz z Antym powiedzielismy, rozumiemy twoja niechec do prezerwatyw, jakbym sobie odpazyl, to tez bym juz ich nigdy nie zalozyl ;)
> > ja wielkiej roznicy nie czuje w prezerwatywie,
>
> no to Ci współczuję ;-)
raczej ja Ci wspolczuje, bo musisz byc o wiele bardziej znieczulony ;)
> > ale tez zakladam
> > ja dopiero na koniec
>
> no to Tobie również polecam przeczytanie instrukcji obsługi, bo
> takie ryzykowanie nie jest chyba zbyt mądre ;-)
ale nei powoduje odpazen ;)
> zapewniam Cię, żadna kobieta nie lubi się szprycować (hormonami
> ;-), ale komfort jaki daje jej stosowanie hormonów czyli brak
> strachu przed zajściem w ciążę, oraz pogłębione odczucia
> związane z bezpośrednim kontaktem z ciepłym, pulsującym
> członkiem, oraz to niesamowite uczucie w trakcie wytrysku i po
> nim, brak obaw, czy prezerwatywa przypadkiem nie pękła, albo za
> chwilę się nie zsunie są czymś z czego nie da się zrezygnować.
> Oczywiście chodzi mi o kobiety, które to czują i nie wyobrażają
> sobie życia z 30sekundowym byczkiem. A wiem, że wielu kobietom
> z czasem to wszystko obojętnieje, bo mają poważniejsze
> "problemy" życiowe niż uganianie się za cudownym seksem,
> uczuciem, miłością, namiętnością...
> Przy okazji pozdrawiam jedne i drugie...
> ;-)))))))))))))))))))))))))))
pracujesz w firmie farmaceutycznej? ;)
bo reklamowka piekna, same zalety, zadnych wad ;)
jedyne obawy jakie mialy moje partnerki to czy ta prezerwatywa znow nie okaze sie za mala ;) i to one nalegaly na nia, i w tym momencie chyba to konczy cala dyskusje
oki, bez zlosliwosci juz
te kobiety ktore znalem, i ktore decydowaly sie na antykoncepcje hormonalna, robily to glownie ze wzgledu na faceta i jego wymagania niz ze wzgledu na swoja o wiele wieksza przyjemnosc
ja nei bede kobiety na sile przekonywal do czegos, czego ona nie chce dla mojej odrobine wiekszej przyjemnosci, nie takie uklady preferuje w zwiazku
prezerwatywa to nie wibrator, mimo ze tutaj jest demonizowana
nie zmienia w duzym stopniu odczuc z sexu, chyba ze ktos ma naprawde bardzo mala wrazliwosc penisa i pochwy (ale tez uzywalem najcienszych, jak do tej pory zadna nie pekla, moze to kwestia wyboru fimry opowiedniej)
ja probowalem bez i z, i jak pisalem, nie bylo to dla mnie wielkie wyzeczenie (a raczej zadne) zalozyc prezerwatywe jesli ona tak chciala
do tego, jest jeszcze sex analny, jest blowjob, na samej penetracji sex sie nie konczy
przyjemne urozmaicenia, i tam juz bez prezerwatywy mozna sie rozkoszowac
antykoncepcja hormonalna ma swoje zalety, ale tez ma i wady
nie chce mi sie tutaj o tym rozpisywac, bo po co
nie reklamuje ani tego, ani tego, mowilem tylko czego uzywam, i dlaczego
0
0