na szczęście byłam tylko szczepić szczeniaka ale.... musiałam ze zdrowym szczeniaczkiem siedzieć w poczekalni ze zwierzakami chorymi, poczekalnia zabrudzona krwią, szczerze powiem ze miałam stresa czy piesek czegoś nie złapie. Pani weterynarz bardzo miła, dokładnie zbadała malucha, kompetentnie odpowiedziała na wszystkie moje pytania.