ostrożnie...
Szkoda że nie mam tam pani fryzjerki *blondynki*. Bywałam u niej ścinać i farbować (pasemka).
Po dłuugiej przerwie (9mcy) poszłam znów do nich, ale tamtej pani nie było.
Kolor->zamiast farby rozjaśniacz (dowiedziałam się po fakcie!!) a cięcie -> nierówne. Żałuję że brak mi było odwagi złożyć reklamację od razu, choć efekt nie był taki zły. Oczywiście w domu już tylko masakra z tymi włosami, nie układa to się wcale, że o 1,5cm różnicy nie wspomnę (lewa-prawa strona)
Żebym miała bliżej to już bym u nich była, ale z drugiej strony..nie chcę siadać znów do tej samej Pani co mnie źle obsłużyła ;(
Po dłuugiej przerwie (9mcy) poszłam znów do nich, ale tamtej pani nie było.
Kolor->zamiast farby rozjaśniacz (dowiedziałam się po fakcie!!) a cięcie -> nierówne. Żałuję że brak mi było odwagi złożyć reklamację od razu, choć efekt nie był taki zły. Oczywiście w domu już tylko masakra z tymi włosami, nie układa to się wcale, że o 1,5cm różnicy nie wspomnę (lewa-prawa strona)
Żebym miała bliżej to już bym u nich była, ale z drugiej strony..nie chcę siadać znów do tej samej Pani co mnie źle obsłużyła ;(