strzał w kolana... obydwa naraz!!!
Jestem w autentycznym szoku!!! kompletnie nie rozumiem zagrania... Myślę, że większość stałych bywalców pójdzie sobie gdzieś daleko, byle dalej... najpierw coś się stało z poleceniami zapłaty... później przechodząc przez Galerię Bałtycką, zuważyłam zamiast mojego ukochanego od lat klubu wielką nazwę klubu dopiero się otwierającego... jeszcze chwilkę chodziłam do Madisona, ale przestały mi pasować godziny zajęć, coraz mniej Sylwii, a teraz dowiaduję się, że Sylwia z grafików Gymnasionu zniknęła???? toż to jakaś paranoja... kilkakrotnie byłam na zajęciach jakichś innych ludzi, nowych... nie mówię o Ani, Adrianie czy Marcinie... kilkakrotnie musiałam wyjść, bo trener był o zgrozo!!!! gorszy od swoich "trenowanych"... Sylwia była najlepsza bez dwóch zdań... pamiętam zajęcia, na których Adrian z tyłu sali wraz z całą resztą ćwiczył na stepie i jak Sylwia wypchnęła go na środek, żeby uczył się prowadzić! Albo jak Ania przychodziła każdego dnia na zajęcia do Sylwii a jakiś czas później tak mocno i doskonale rozwinęła skrzydła... Dziękuję Sylwia za wszystkie treningi, jesteś najlepszą instruktorką i nauczycielką...