student ETI - opinia
potworna biurokracja, powszechny brak szacunku dla młodych ludzi (z wyjątkami), egzaminy, które zalicza 10% przystępujących doń studentów... czyli wszystko czego prawdziwy inżynier potrzebuje :)
Jeśli chcesz spędzić studia w miłej atmosferze to uciekaj na uniwerek!
Ale prawdziwe studia nie mają być przyjemne, mają Cię czegoś nauczyć. Błędnym jest jednak osąd, że uczelnia w sposób bezpośredni przygotuje Cię do zawodu. Tu nikt Ci nie powie jak "zbudować silnik" czy zaprogramować "ramie wysięgnika". System jest prosty: wylądujesz na wykładzie, podadzą Ci szereg czysto teoretycznych równań a następnie w pracowni czy laboratorium będziesz musiał radzić sobie sam. Brzmi groźnie ale po roku będziesz w stanie poradzić sobie z wszystkim, wliczając w to rzeczy, które widzisz po raz pierwszy i to jest właśnie kształcenie inżynierskie.
Jeśli chcesz spędzić studia w miłej atmosferze to uciekaj na uniwerek!
Ale prawdziwe studia nie mają być przyjemne, mają Cię czegoś nauczyć. Błędnym jest jednak osąd, że uczelnia w sposób bezpośredni przygotuje Cię do zawodu. Tu nikt Ci nie powie jak "zbudować silnik" czy zaprogramować "ramie wysięgnika". System jest prosty: wylądujesz na wykładzie, podadzą Ci szereg czysto teoretycznych równań a następnie w pracowni czy laboratorium będziesz musiał radzić sobie sam. Brzmi groźnie ale po roku będziesz w stanie poradzić sobie z wszystkim, wliczając w to rzeczy, które widzisz po raz pierwszy i to jest właśnie kształcenie inżynierskie.