W tym roku byłam spędziłam sylwestra w Restauracji VNS. Wszystko było na wysokim poziomie jedzenie super (tylko szpinak do obiadu źle doprawili). kelnerka Pani Ania bardzo miła i sympatyczna, potrafiła opisać potrawy i podać ich skład. I wszystko by było dobrze gdyby nie dj po prostu tragedia nie potrafił poprowadzić imprezy w dodatku cały czas powtarzał iż to jego debiut i że nie mamy go zrozumieć. No ale on chyba pierwszy raz trzymał w ręku płytę i miał do czynienia ze sprzętem muzycznym naprawdę popsuł wszystko to co działo się dokoła. Za rok na pewno mnie tam ni będzie jednak muzyka jest bardzo ważna, ale na pewno wrócę na obiad bądź kolację.