szaleństwo!
Najlepszym na świecie instruktorem jest... Pan Krzysztof Kowalczuk! Nie ma takiego drugiego. Zdałam egzamin i się nie cieszę, bo już nie będę mogła jeździć z Panem Krzyśkiem (to była niezła szkoła przetrwania). Jest bardzo cierpliwy mimo, iż wiele razy pewnie miał przeze mnie śmierć w oczach i serce w piętach. Myślałam, że jestem osobą, której nie da się nauczyć jeździć, a okazało się, że jednak da... i w dodatku czerpać z tego przyjemność a wszystko dzięki wspaniałemu Panu Krzyśkowi. Dziękuję mu za to wszystko :) i polecam polecam polecam :)