Zawiodlam sie straszliwie.

Bardzo lubilam ta restauracje, zwlaszcza taras i jedzenie w formie tapas. Jakie bylo moje zdziwienie jak zobaczylam ze nagle podwyzszyli ceny. O ile mnie pamiec nie myli to pizzy o 6zl... Tatara cos chyba o 2. Zmniejszyli porcje - pyszny brownie jest juz mniejszy.

Widze ze chca skubnac turystow jak najbardziej sie da ale to zla polityka bo stali klienci tak jak ja i moja rodzina po prostu przestaniemy tam jesc. Nie chodzi o te 6 zl....ale o zasade.

I wielkosc porcji na parterze jest nieporozumieniem w stosunku do cen.

Aaa i ci naganiacze... Koszmar. Dobra restauracja naganiaczy nie potrzebuje!!!!