Re: NIEDOCENIONA
~spadlamznieba
(13 lat temu)
Naucz się czytać ze zrozumieniem.
Nie napisałam, że zabieram mu dziecko. Napisałam że SAMA chce ZAPEWNIĆ jej godne życie. Niekoniecznie musi być miłe dla mnie to, że zajmuje się dzieckiem sama, bo mój pseudomąż woli zajmować się kolegami i życiem kawalerskim, przypominając sobie jedynie o dziecku w momencie, gdy jest zdrowe i ma humor. Niekoniecznie jest miłe dla mnie również to, że dopóki nie poszłam do pracy i nie wzięłam życia w swoje ręce, byłam traktowana jak szmata do podłogi. Byłam poniżana, wyzywana, kopana. Jego cała rodzina zgodnie twierdzi, że zasługuje na więcej , bo jestem wartościowym człowiekiem. I kiedy odzyskuje wiarę w siebie i swoje siły, pojawia się taki ktoś jak Ty i wyzywa mnie od hipokrytów.
Powierzyłam mu życie swoje i dziecka, a zostałam wyzwana od darmozjadów. Teraz podnoszę się powoli na nogi, osiągnęłam już wiele, zaczynam wierzyć w siebie i staję się silniejsza.
Nie chce mi się już z tobą dyskutować.
0
0