tak, ale
Wystrój fajny, jedzenie smaczne, ładnie podane.
Niestety gdy podchodzilśmy do stolika, akurat pani przecierała stół, jak to zrobiła, zostawiła taki fetor, że nie tylko jeść mi się odechciało. W lokalu, w którym używa się "zgniłej scierki" do wycierania stolików, aż strach pomyśleć jak wygląda "zaplecze".
Niestety gdy podchodzilśmy do stolika, akurat pani przecierała stół, jak to zrobiła, zostawiła taki fetor, że nie tylko jeść mi się odechciało. W lokalu, w którym używa się "zgniłej scierki" do wycierania stolików, aż strach pomyśleć jak wygląda "zaplecze".