tak sobie
Byłam w Haremie po raz pierwszy w ubiegłą sobotę na imprezie Andrzejkowej. Ogólnie klubowi jako miejscu i muzyce nie mam nic do zarzucenia. Jednakże obsługa pozostawiała wiele do życzenia. Panie za barem wyglądały jakby im sie przeszkadzało co najmniej w pracy, do tego byłam świadkiem jak jedna wydarła się na klienta za blokowanie jej przejścia (co przecież w małym klubie się zdarza non stop). Pan w szatni wrzeszczał na ludzi (byłam na dole dwa razy i za każdym razem widziałam na włąsne oczy jak robił się czerwony i wydzierał na klientów). Klub również powinien wprowadzić jakiś dress-code bo większość panów pojawiła się w bluzach, brakowało im tylko chyba dresów.... to by pewnie od razu rozwiązało problem masakrycznego tłumu...
Wybiorę się tam kiedyś jeszcze żeby sprawdzić czy w normalną sobotę jest lepiej ale szczerze powiedziawszy - jeżeli będzie to tak samo wyglądać moja noga już tam nie postanie i raczej będę go odmawiać znajomym.
Wybiorę się tam kiedyś jeszcze żeby sprawdzić czy w normalną sobotę jest lepiej ale szczerze powiedziawszy - jeżeli będzie to tak samo wyglądać moja noga już tam nie postanie i raczej będę go odmawiać znajomym.