Moj dobry znajomy, powiedzial kiedys, ze czlowiek moze byc cale zycie dobry, ale wystarczy, ze pewnego razu zrobi cos nie tak i inni ludzie zapominaja o calym dobrze ktore zrobil. Powyżej napisane jest czy polecam innym, do wyboru: tak, nie, nie mam zdania. Wydaje sie mi ze ograniczamy sie do wlasnie takich podsumowan. A co psy i koty by powiedzialy? Byc moze nie poleca tego schroniska innym, bo kto chcialby siedziec za kratami. Ale czy poleca ludzi? Nie tych, ktorzy byli im wierni do ostatnich swoich dni, ale tych z najgorszych zakamarkow zycia... co pisze... zakamarkow? Przeciez to juz jawne, a prawo-czyli ludzie- jakos nie zauwaza. Rozumiem rozgoryczenie, ze schronisko nie odbieralo telefonow, czy przerywalo rozmowy, czy zbywalo... ale zanim fala gniewu i agresji poniesie pisarzy tej strony, proponuje wolontariat, najlepiej teraz zima, czyli tzw doglebne doswiadczenie, lub szerszy wglad w ... i dopiero napisanie opinii, bardziej zapewne wartosciowej.