Do ostatniej chwili brak kart które służą nam za indeksy, wykładowcy na moodle mieli prowadzić zajęcia przesyłać materiały, to zrobili to czesciowo po wpisach cześciowo nie, oceny od niektórych wogóle nie znamy bo zrobia wpis w dzikanacie za naszymi plecami i się dowiemy lub nie... strona tytułowa pracy magisterskiej się zmieniła w momencie gdy częśc osób miała już ją wydrukowaną tj, w połowie czerwca, terminów obron nie znamy do dziś... nie polecam nikomu takiego stresu, zamieszanie jakie panuje w tej uczelni jest niesamowite