smiac sie w glos z was przydupasy mixera bedacy nieswiadom tego, jakie ten falszerz cuda robi Ha Ha Ha.zobaczcie sobie jego zdjecia, potrafi galszowac rzecywistosc Ha Ha Ha ale z was czuby, zal mi niekiedy takich maluczkich wierzacych bezwglednie takim papasmixerom, bo wiem co to pozniej oznacza.
..wiec wierzcie sobie zafalszowanej swini, wierzcie.
Wiem, ze juz fdaleko zaszly w was przydupasy zmiany i nic nie poradze na to, moze jedynie wasze guru zdola zmienic stosunkowanie sie wzajemne Ha Ha Ha.kiedys to nastapi dupki zalosne :-)))
pa, ide chlac.tak lepiej niz przebywac w tym chlewie.Z takimi jak wy.Szokada, ze nie ma tu jakis porzadnych ludzi.Byli kiedys, ale zwiali z tego miejsca.Ja sie im nie dziwie.Moze przyjda wkrotce.Moze i ja wowczas z innym jezykiem przyjde.Teraz nie jest warto niczego u mnie zmieniac.Bo same smieci tutaj.Ha Ha Ha juz kiedys pare osob pisalo o tych smieciach tutaj Ha Ha Ha .papa

A sreberka były kradzione i posiedzi dłużej niż myśłał Papa robaczku świetojański.

A teraz powiedz,
którym wierszem
chciałbyś się pożegnać?
Nawet jednego nie masz
dla swojej śmierci,
choć to ona poczęła
wszystkie twoje słowa,
ona- matka twoich najpierwszych lęków,
zamyśleń, buntowniczych zaburzeń,
modlitw, co się wieszały
na krawędziach kosmicznych przestrzeni.

Powiedz,
co masz dla swojej śmierci,
która troskliwie wypełniała ci życie,
wsuwała w ręce
rynny i gzymsy,
aż uchwyciłeś się wreszcie
oceanicznego masztu
i jak srebrny nietoperz zawisłeś
w podziwe nad światem.

Powiedz teraz,
z czym wracasz do tej
ślepej prządki na brzegu?
Którym wierszem jak wiarą żywą
chluśniesz w jej doły?
Z.J.

masz w głowie gnój zamiast mózgu. Ot, tyle.
Dlatego jakiejkolwiek dyskusji ze mną wygrać nie miałbyś najmniejszych szans. Nie napisałeś do mnie, bo się zwyczajnie boisz. Jesteś zwykłym, głupim, chamskim mięczakiem.

przeczytałam jeszcze raz twoje posty.
Może porozmawiamy o twoich zaburzeniach na tle seksualnym? Z tego co widzę to dosć naglący problem.

Stworze, moj gnoj jest choc prawdziwy, a ty jestes zafalszowanym klonem, wiec zawsze miec lepiej przeciwko sobie prawdziwego gnoja, niz takiego przydupasowego klona jak ty dziecino.Jakbym chcial, wygralbym spor przydupasku, lecz po co sie wysilac z takimi jak wy, no po co? Ha Ha Ha
wy i tak wiecie swoje w tych waszych mozgoczaszkach pseudo naukowcow.Masz mi nawrzucac cos za plecami, poza tym chlewem?Tak, to wasza praktyka dwulicowych swin.Tutaj jest miejsce na to-na takich jak wy.A dolozcie wszystkim , ktorzy sa inni od was, a pieprzcie ich.Ja jestem szczerze chamski, ale ty zaslepiona babo nie zauwazasz tych naprawde chamskich wpisow, ktore ida nie w obronie jakichkolwiek tu wartosci, ale przeciw tym ktorzy staraja sie byc soba w tym chlewie.Papasmixer twoj goru, wiec modl sie za niego i do niego.Zegnam , kolejny napoj wypije kjuz poza ta strona przydupasy.

Obraziłeś moją Żonę, moich przyjaciół i mnie. Gnido wyjęta z zaropiałego odbytu dogrywającego trędowatego, pławiący sie w fekaliach robaku, wśród swego gatunku upośledzony na umyśle. Ty żałosna ćmo lecąca na oślep na od siebie mądrzejszych, zostawiasz swoim ścierwem jedynie łatwą do zmycia śluzowatą plame na szkle muru broniącego nas przed szarą jak ty rzeczywistością. Tchórzu nie mający odwagi stanąć twarzą w twarz czy argumentem w argument. Jesteś ścierwem do którego nie dotarała jeszcze wiadomość że już jest martwe. I zapewne nie dotrze ponieważ nie jesteś w stanie zrozumieć nawet najprostszego sformułowania. Debilu (w medycznym znaczeniu tego terminu) odlep się i spłyń razem z internetowym ścierwem informacyjnego śmiecia bez żadnej wartości. Powielaczu cudzych myśli, szczytem twoich możliwości twórczych jest skopiowanie tekstu z pierwszej wyszukanej strony. Jesteś zbyt głupi by zrozumiec swoją głupotę jesteś zbyt ślepy żeby zobaczyć swoją małosć, jesteś zbyt głuchy by usłyszeć bezładny jazgot który wydzielasz. Nie istniejesz dla mnie, jesteś jak losowa fluktuacja sygnału odcięta filtrem górnoprzepustowym. Jesteś jak statysta przechodzący w trzecim planie przez ulicę na filmie mojego życia. Jesteś żałosnym skurczem wymiotnym rzeczywistosci która mnie otacza, która nie może wytrzymać takiego ostatecznie niestrawnego obleśnie fekalnego gnoju. Ty nieświadomy zwitku białych bezmózgich robali szukający pożywienia swej dennej samooceny wśród ludzkiej krzywdy i poniżenia innych. Wiec to nie oni są poniżeni lecz ty w swym wulgarnym wymiocie słów. Wysysając treść z twoich gigantycznych wypocin można by było wyłowić z tych wymiocin zgniłą śliwkę treści , któa bez problemu zmieściła by się na jednym gratkowym kuponie, który by zniknął nie zauważony przez nikogo.
Zgnilizną cuchnące zwłoki które już robaki toczą od środka, którego jedyne życie polega na pulsowaniu warstw insektów pod zaschnięta skórą nie pisz, bo i tak nie będę czytać.

(skoro sam się przyznałeś, mogę cię chyba tak nazywać)
Chciałam ci nawrzucać przez pocztę tylko dlatego, zeby nie zaśmiecać zbytnio HP, który i tak już pływa po uszy w smrodzie. W którym to smrodzie masz już swój bardzo nieskromny udział. Bywają tu inne osoby, niezaangażowane w ten spór, które męczy ciągłe wyliczanie trajektorii lotu najblizszej garści błota.
Jeżeli ktokolwiek jest tu zaślepiony, to ty. Gdybyś nie był, przyznałbyś się do błędu w kwestii tak drobnej, jak użycie niewłaściwego słowa. Chyba ze nadal nie rozumiesz o co chodzi w tym wszystkim, takie słowo, siamte, jeszcze inne...
A słowem "naukowiec" nie wycieraj sobie niemytej od Bożego Narodzenia "twarzy", skoro nigdy nie zbliżyłeś się do żadnego na odległość mniejszą niż dziesięć kilometrów.
A dyskusja... nie taki diabeł straszny. Nie musisz się bać.

Plagiat!!!pieprzysz...ale to normalne...prawda?...ja sie chłopie nie upijam ...ja moge czuć sie podpity...ale nigdy nie jestem zalany...Myśl teraz... (12 Kwietnia 2002 godz. 01:53)

Cała tamta strona jest ciekawa. Dla tych, którym nie chce się szukać po archiwum bezpośredni link:

z cyklu: znalezione w sieci

To ja Cię podziwiam. Szczerze i głęboko. Między innymi za to, co pokazujesz dziś, za ten Twój stoicki spokój w strumieniu adresowanego do Ciebie brutalnego chamstwa.... To już nie jest obiektywizm, to przedsionek świętości.
I nie wycinaj proszę wpisów pacjenta - byłoby to w jego interesie. Niech zostanie wizytówka, na wypadek, gdyby ktoś jeszcze kiedyś chciał uwierzyć w jego łzy...... Przykre to bardzo, wiem. Również dla mnie, zwłaszcza że chciałem wierzyć w tą nad wyraz skomplikowaną „wrażliwość”.....

Szedłeś drogą, którą ja szłam wcześniej, wiesz?
Ja też chciałam wierzyć.

...ale szybciej niż ja dostrzegłeś prawdę.

To, co napisałeś bardzo przypomina wypowiedzi Kiwdula. Powtarzają się nawet pewne charakterystyczne sformułowania, z czego wniosek, że przyszedłeś tu jako ktoś przyjmujący bezkrytycznie jego punkt widzenia, jego subiektywną ocenę całej tej sytuacji. Rozumiem, że wierzysz komuś, kogo traktujesz jak przyjaciela, a nawet jestem zdania, że dobrze to o Tobie świadczy. Bardzo prawdopodobne też, że Kiwdul nie dał Ci powodów do zweryfikowania pozytywnej postawy względem niego, a wręcz przeciwnie - robił wszystko, żebyś tak o nim myślał, jak myślisz. On potrafi udawać... Jeśli chcesz wierzyć w zaserwowany Ci obraz, to sobie wierz - masz prawo widzieć w nim anioła. Ale jednocześnie musisz pogodzić się z tym, że inni mają pełne prawo oceniać Kiwdula negatywnie. Co więcej, jeśli dopuszcza się nadużyć, są uprawnieni do tego, aby tę swoją negatywną ocenę uzewnętrznić. Trzecia zasada dynamiki Newtona głosi, o ile dobrze sobie przypominam, że jeśli ciało A działa na ciało B pewną siłą F, to ciało B działa na ciało A siłą F1 o tej samej wartości, tym samym kierunku, lecz o przeciwnym zwrocie. To kolejny przykład, jak prawo fizyki może znaleźć odpowiednie zastosowanie do sfery stosunków międzyludzkich. Kiwdul jest już bardzo dorosłym człowiekiem, starszym od większości uczestników tego forum i powinien zrozumieć, że wszelka akcja wywołuje reakcję. Akcja i reakcja w typowej sytuacji odpowiadają sobie, a więc w szczególności - gdy się kogoś opluwa albo nadużywa jego zaufania, nie można liczyć, że będzie się głaskanym po głowie. Zapewniam Cię, że gdyby Kiwdul wnosił tu prawdziwe ciepło, nie otrzymywałby w zamian kolejnych dawek jadu intelektualnego. Musi wnosić coś jeszcze. Co - zobacz sobie sam, przeczytaj.

Jesteś trochę podobny do Kiwdula, wiesz - obaj zaczynacie rozmowę w taki sposób, w jaki nie powinno się zaczynać - on od bluzgów, Ty od szantażu. Potem stopniowo spuszczacie z tonu, stajecie się coraz grzeczniejsi i układniejsi. Różnice są dwie - na Twoją korzyść - Kiwdul w pewnym momencie zaczyna ronić łzy - Ty trzymasz fason, Kiwdul otarłszy wilgoć z twarzy błyskawicznie wraca do punktu wyjścia - Ty natomiast, schodzisz stopniowo do poziomu cywilizowanej dyskusji, uczysz się na błędach i wyciągasz wnioski. Tak Cię odbieram, taki - mam nadzieję - jesteś. Nie rozczaruj mnie.
Przykro by mi było, gdyby okazało się, że Twój post, skierowany do mnie był taką samą sztuczką socjotechniczną jak krokodyli płacz Kiwdula.

Ważne, że teraz nie ma już żadnych wątpliwości. I to, że rozwiał je sam zainteresowany.

Eeh... naprawdę nie interesuje cię ludzkość, byt biednych ??? Widać że nie interesujesz się tym ponieważ masz pracę i podejżewam że zarabiasz powyżej 3000 Zł. (wiem co robisz i wiem co kiedyś robiłeś), nie jeden by chciał zarobić 700 Zł. netto, inni nie mają pracy nawet 10 lat. A gdyby tobie się to przytrafiło ??
Widzisz .... to że coś nie przynosi dochodu nie jest winą pracowników (piszesz że górnik w czasie połowy pracy leży do góry brzuchem) czy ty kiedykolwiek pracowałeś fizycznie ? wiesz na czym polega praca górnika ? czy masz pojęcie o czym ty piszesz ?? Nie wierzę że to wyszło spod Twoich palców .... przykro mi bardzo ....
Oni teraz mają znaleźć inną pracę ? w wieku przedemerytalnym ? A młodzi w czasie bezrobocia (w najbardziej zagrożonym regionie Polski) ????
Tak ...widzę że masz coś do komunizmu ... to smutne że nie pamiętasz tamtych czasów ... choć masz już wiele lat ...
Na temat komunizmu można by rozmawiać wiele tygodni jak o uni (jak napisałem do Mixera - aha - pewnie się z nim nie zgadzasz w tej kwesti). Ale po kolei :
Dlaczego górnicy pracują przez całe życie ? i to przez wiele pokoleń ? A dlatego że w Japonii klepią radia i kalkulatorki (tylko). Właśnie tak ... tam nie ma warunków na uprawy, nie ma bogactw naturalnych jak w Europie. W Polsce natomiast na południu jak wiesz ... są duże złoża minerałów które od setek lat się wydobywa - a Polska słynęła z tego i była perłą w Europie z tego faktu. Teraz technologie się zmieniły, są inne urządzenia, paliwa itp. lecz i węgiel jest nadal potrzebny, może już nie w takiej ilości jak kiedyś. Ale nie o to chodzi.
Według planów i nakazów Unii mamay zmniejszyć produkcję, przetwórstwo, wydobycie - ponieważ inne kraje będą zagrożone zmniejszeniem importu do innych państw a tym samym zamknięcie zlikwidowanie swoich przetwórni, fabryk, stoczni, kopalni.
Te kraje które na samym "początku świata" stworzyły unię próbują przyłączyć do siebie kraje biedne w celu uniemożliwienia wyeksportowania naszych produktów do swoich krajów - gdzie my posiadamy tańszą siłę roboczą niż na zachodzie co jest nie na rękę krajom bogatym.
Od wielu, wielu lat nie ma znaczenia czy jesteśmy w unii czy nie ponieważ rynek wymienny i tak był stosowany w identyczny sposób jak pomiędzy krajami unijnymi.
To się teraz zmieni. Za zamknięcie kopalni, stoczni dostaniemy wiele pieniążków tz. dotację ale my musimy zaplacić skladkę w wys, 1/4 tej sumy którą dostaniemy, lecz nie będzie to możliwe ponieważ w tej chwili nawet teraz nas nie stać na jej zapłacenie - czyli będziemy żyć na kredyt dodatkowo łacąc rocznie 9 mld.zł. bez dotacji unii. Czyli ... w czym rzecz ?? Jesteśmy krajem wbrew pozorom bardzo biednym, nie stać nas na wstąpienie do unii ponieważ nie potrafimy pomóc robotnikom , rolnikom dotując to co jest nieopłacalne, ale nadal dochodowe (?) w inny sposób - brak wszelkich zaświadczeń (zasiłki), obrót krajowy pieniądza, handel wymienny. Np. chyba w Anglii kiedyś wydobywano węgiel aby później go topić w morzu !! (takich przykładów jest bardzo wiele)
Tak ! ... jedynym argumentem jest ich desperacja !
Podałeś trochę śmieszny ten przykład z grami :)) Obyłoby się to bez tego...
Jaki ma związek praca górnika z wysokimi podatkami ??????
Przez górników są niskie płace ??????
Górników masz za zgraję ??????
Komunizm jaki był taki był - ale nie sądz proszę człowieka tylko za to że kiedyś żył w takim ustroju !!!!
Kapitalistyczna rzeczywistość nie dotarła do nich ??? Wiedz że kapitalizm nie jest dla ludzi - kapitalizm jest dla KAPITALISTÓW !!
(DAWNIEJ MÓWIONO O NICH WYZYSKIWACZE)
życie to nie wirtualna rzeczywistoć ... :(

jak się chce, to można.
Ładnie, panie Ciekawy. Bez ironii (z mojej strony).
Oby tak dalej.

ale rozczarowania są bolesne.

czy możesz sprecyzować ? :) co jak się chce to można ? Czy cosik się u mnie zmieniło ?
A tak w ogóle to chyba lepiej tutaj z takimi tematami wyjść niż ... o d... Maryny. No nie ? ;))
PS. ignorujcie te posty co Was denerwują - one same znikną, a tak to tylko się dolewa .... i tak w nieskończoność ....
no nie Zwierz ?

Chodziło mi głównie o formę wypowiedzi - o mówienie o faktach, nie wyrażanie negatywnych opnii o rozmówcy.
W formie idealnej tak ma wyglądać HP.

dzięki za dobrą opinię A. ;)
chyba jednak było trochę krytyki do rozmówcy .... ;)
heh ! Obiecuję poprawę !

16 września 2003r.

A zapowiadał się całkiem ładny dzień.

Jeszcze wczesnym popołudniem zaczęła mi wracać wiara w ludzi.

Niestety, nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło

Ehhhh... życie jest pełne błota..

Komunistyczną rzeczywistość, prace fizyczną, organizację pracy, znam dość dokładnie z Stoczni Gdańskiej przez 1 rok byłem tam jeden dzień w tygodniu oraz jeden miesiąc w pełnym wymiarze pracy jako praktykant (przynieś podaj pozamiataj) i nie były to lekkie zajęcia (praca w dnie podwójnym statku przy instalacji rurociągów). Było to już po przemianach 89 roku jakieś 2-3 lata. Wiem o czym mówię. Od najmłodszego dzieciństwa widywałem pracę w portach w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie oraz w wielu innych portach na świecie i znam różnicę.
Węgiel ze śląska BYŁ opłacalny kilkadziesiąt lat temu kiedy wydobycie było z dużo mniejszej głębokości oraz gdy był to surowiec strategiczny na wypadek WOJNY.
O opłacalności i atrakcyjności węgla najlepiej mówią odbiorcy (znam je z elektrociepłowni nr 2 w Gdańsku) i kupili oni węgiel z Afryki na tą zimę, a nie ze Śląska, ponieważ mimo takich dotacji do polskich kopalni afrykański wegiel jest tańszy.

Praca górników ma ogromny związek z kopalniami tak samo jak rolnicza, oraz innych molochów przemysłowych z poprzedniej epoki.
Wszystkie te gałęzie są dotowane z budżetu co znaczy że pieniądze od wszystkich podatników płyną do kieszeni górników, rolników itd., których praca nie jest warta tych pieniedzy, które oni za nią dostają (w sensie efektów ich pracy nie da się za taką cenę sprzedać). Dlatego wszyscy płacą wyższe podatki. Dlatego takie gałęzie jak np nauka są niedofinansowane. Z budżetu pieniądze dostają Ci, którzy skuteczniej blokują drogi ci którzy potrafią zrobić większą zadymę.
A tak żeby sprostować, etat asystenta przed opodatkowaniem to jest 1100 złotych (mam w tej chwili ćwierć etatu) a pieniądze rzędu 2000 zł miesiecznie wyciągam ciężką pracą dzięki obrotności szefa. A może twierdzisz że praca umysłowa jest mniej męcząca od pracy fizycznej?

głupi i jeszcze raz głupi

no widzisz ... zawsze wszystkiemu są winne systemy polityczne. A najgorsza była prywatyzacja (poza niektórymi właściwościami).
Prywatne firmy nie dbają o pracowników, nie dbają o państwo, własny interes przedkładają nad podstawowe dobra społeczeństwa.
Kiedyś była myśl o stworzeniu socjalistycznego kapitalizmu - ustrój ze wszystkimi dobrymi cechami z każdej odmiany.
To tak jak Linwindows - stabilność i niezawodność
Ciekawe kiedy taka wersja systemu będzie komercyjna ?? ;)

A moze małe referendum? pytania następujace:
Czy Pan/Pani zgadza się płacić dodatkowy podatek (w celu polepszenia sytuacji życiowej następujaych grup zawodowych):. Na górników 100 zł/rocznie TAK/NIE. Na hutników 80zł/rocznie TAK/NIE
3. Na pielęgniarki 45 zł/rocznie itd. j.w.
4. Na lekarzy....
5. Na nauczycieli.....
6. Na stoczniowców....
7. Na kolejarzy.....
8. Na rolników....
9. Na .....................

razem, dodatkowe roczne obciazenia (tu kwota) TAK/NIE

to by wiele rozwiązało, nieprawdaż? bo ja naprawdę współczuję i rozumiem ciężką sytuację w.w. grup zawodowych. Ale nie mam najmniejszej ochoty do nich dopłacać, bo i tak: leczę sie u prywatnych lekarzy, dziecko uczy się w prywatnej szkole języka obcego, a utrzymanie kopalni i tak mi wliczają. W czynsz, jako koszty ogrzewania.
Rząd ma coś zrobić? a z czyich pieniedzy, kochani moi? Ano z NASZYCH. Twoich i moich, drogi odbiorco.

taaaak...

czy ktoś jeszcze chce czynnie (tzn finansowo, nie słownie, bo słownie to ja mogę wszystko prawie ;) popierać np. górników???

a gdybyś to ty był górnikiem ?
nie odpowiadaj - ale nie jestem :)

Tak, najwyraźniej są tacy, do których nie warto mówić. Ale ja jakoś zawsze żywię naiwne przekonanie, że ilekroć rozmawiam z człowiekiem, odnajdę chociaż odrobinę zrozumienia - że słowo wypowiedziane pod adresem żyjącej i zdolnej do odczuwania istoty nie jest słowem zmarnowanym. Może chodzi o to, żeby nie mieć sobie nic do zarzucenia?

Pozdrawiam.

górnikiem? hmmm...
GÓRNICY - SIŁĄ NARODU! NIE POZWOLIMY SPRZEDAĆ POLSKICH KOPALŃ!
itd. no i oczywiście: nowy podatek jest niezbędny, gdyż bez naruszania równowagi budżetowej zapewni godne życie górnikom i ich rodzinom. To będzie sprawidliwość społeczna - wsparcie ciężko pracujących, dla naszego wspólnego dobra.
A co do pozostałych podatków: my, górnicy, oczywiście je POPIERAMY!!! (ale rozumie się samo przez się, ze powinniśmy byc od nich zwolnieni, ze względu na ciężką sytuację polskiego górnictwa....)

Wnioski: oczywiście, wszystkie grupy społęczne poprą podatki, pod warunkiem, ze ich nie będą płacić (bo przecież są biedni...)

To że płacimy podatki - nie znaczy że są to pieniądze dla określonych celów.
Podatki zawsze będą, zawsze będą prawie takie same, niezależnie od tego czy ktoś ich potrzebuje czy nie. Gdyby w Polsce nie było górnictwa ani innych dziedzin które są nieopłacalne - zawsze będzie podobna suma do ściągnięcia. Podatki były za czasów Chrystusa, były daniny, były ...... itd.
To nie ma nic wspólnego że ktoś się leczy prywatnie, uczy się prywatnie, skoro go na to stać - to czemu nie ?
Płacić zawsze trzeba. Takie są zasady jak ubezpieczenie samochodu - jeżdzę bezwypadkowo 10 lat a i tak muszę płacić, nie choruję już 15 lat - także płacę składki i podatki. A to znaczy że płacę za innych.
Podatki to nic innego jak - ZABEZBIECZENIE w kasie państwa no i oczywiście dotacje - bo tak to jest założone z samej konstrukcji.
Czasy się zmieniły, ludzików przybyło, technologia przyspieszyła produkcję, buraki na polach są coraz większe , produkty potaniały (bezrobocie), a świat się kręci dalej .....

zgadzam się, że podatki były w różnych formach od wieków. Ale co do reszty :)))
- nie zawsze bedzie podobna suma do sciagniecia!!! gdyby państwo zaczęło stosować zasady gospodarki rynkowej i ograniczyło dopłaty, dotacje itp., można byłoby podatki obniżyć
- jak to nie ma znaczenia, że leczę się prywatnie? przecież płacę obowiązkową składke na zdrowie, a nie korzystam z należnych mi praw; nie mogę tego nawet już odliczyć od podatku
- j.w. nie trzeba być bogatym, aby korzystać z takich świadczeń: wystarczy być chorym... termin usg (na podstawie skierowania, podejrzenie nowotworu): za 3 MIESIĄCE; jeżeli zapłacę - natychmiast (a więc: na podstwaie skierowania, państwowy lekarz w państwowych godzinach pracy i na państwowym sprzęcie ODPŁATNIE robi badanie). Przepraszam, że spytam: to po co płacę ubezpiecznie zdrowotne???
- znów sie zgodzę, co do solidarności społecznej: są choroby, wypadki itp. których sami nie jesteśmy - w sensie kosztów - ponieść; ale państwo też nam nie pomoże (brak pieniędzy na sprzęt, rehabilitację, ba, nawet diagnozę...); coś to nie gra, prawda?
- zgadzam się, w teorii podatki to zabezpieczenie (w teorii, bo nie napiszę czegoś takiego o Polsce; u nas podatki to konsumpcja, i aby tylko podatki... a zadłuzenie wewnętrzne?)

Ech, to ponury temat...

Nastawał świt. Mgły leniwie snuły się ulicami gdańska. Przez półmrok wczesnego brzasku szybkim krokiem poruszała się przygarbiona sylwetka. Minęła złotą bramę i obok sklepów coraz bardziej nerwowo przemknąwszy minęła pocztę. Było cicho i mgliście. Za cicho jak na tę porę roku. Nigdzie nie słychać było tak przecież wszechobecnych jak na tę porę roku gołębi. Mgła zaczynała gęstnieć. Sylwetka wzdrygnęła się i wyprostowała. Mężczyzna. Dość zaawansowanego wieku. Już nie młodzieniec ale i nie starzec. Błysnęły złote epolety na płaszczu. Spojrzał ponad dachami nad zieloną bramę. Głęboko wciągnął powietrze w nozdrza i zamknąwszy oczy węszył. Morska sól nagle zmieszała się z odorem spalin i wyprawszy go całkowicie przyniosła inne zapachy, smołę, piwo korzenne, imbir. Powoli otworzył oczy. Nad dachami starówki las anten nagle zmężniał, Wśród chmur zamajaczyły liny i żagle. To tu – pomyślał. Rozpiął złote guziki płaszcza i wyciągnął z za pasa dwa pirackie pistolety . Sprawdził czy zamki gładko obracają się i schował je z powrotem. Czegoś mu jeszcze brakowało. Grymas zniecierpliwienia przemknął mu po twarzy. Spojrzał na prawą dłoń. I sięgnął nią w powietrze. Kiedy kończył gest w ręku pozostał mu srebrzysto szary miecz. Teraz już wszystko – pomyślał i ruszył szybkim krokiem przez zieloną bramę na pobrzeże w gąszcz statków budzących się z nocnego snu.

hihihi :-)
uwazaj bo ci zylka peknie :-)

Pozdrawiam serdecznie :-)

pacjenta prosze do tego nie mieszac :)

bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
plask plask plask
bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
ciap ciap ciap ciap
Zostałeś wmieszany

nie ma mowy
spadam do izolatki :)

Wrrrrrrrrrrr
stoję pod drzwiami z mixerem w łapie
bzzzzzzzzz
bzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
bzzzzz
Tylko sie wychyl
:}

a co sie bede wychylal
bardzo mi tu dobrze
spokoj, cisza, zapas pigul, spirytus

ne ma glupaka ;)

a czy Mikser którego dzierżysz w łapie się nie wyrywa?

Nie wyrywam się. Mieszam mackami w pacjencie.

A'propos świętości - zastrzeliłeś mnie tym określeniem.
Leżałem dwie godziny martwy.
Na szczęście święci żyją wiecznie :) więc witaj w kolejnym wcieleniu.
A podobno według niektórych schorowanych uczestników kuracji jestem bożkiem.
Taaa, doskonale. Jutro napiszę od nowa dziesięć przykazań.
Albo nie... napiszę piętnaście. Jak szaleć to szaleć.

...pozmieniamy sobie na bieżąco. Zacznę od Klinowatego żeberka.
Siostro!! Przecinak!

Przykazania to zabawa dla dzieci z piaskownicy albo starców z bazyliki.
Wspólnie z "moimi przydupasami" przeprowadzimy na żywo transmisję i wywiad z Bogiem. Bez zbędnych przerw na reklamę.
Za miesiąc napiszemy od nowa jego biografię z fragmentami niepublikowanych nigdzie pikantnych szczegółów. Do wersji książkowej dołączymy płytę CD z siedmioma cudami (do bezpłatnego wykorzystywania przez 24 godziny).

Ośmielę się wtrącić kilka wypowiedzi z punktu widzenia ekonomisty.
Państwa, które wybrały tzw. Trzecią Drogę, z budżetem rozciągniętym do granic możliwości rozpychanym przez wprost niebotyczne świadczenia socjalne, już teraz zaczynają odczuwać bolesne skutki swych pomyłek.
Szwecja jako najlepszy przykład państwa opiekuńczego odrzucając niezbędne reformy skazuje na nędzę swoje dzieci - niestety, wszędzie zauważalny jest zmniejszajacy sie przyrost naturalny, a ciągłe powiększanei dziury budżetowej to nic innego jak podkopywanie gruntu pod stopami naszych dzieci. Wszystkim wydawało sie, że zwiększona redystrybucja dochodów i ograniczenie wolności rynkowej przyniesie wymiernie większe korzyści społeczne niż będą straty poniesione przez gospodarkę, czy przedsiębiorstwa. Jednak prawda jest inna (w oczach teoretyków ekonomii). Trzecia Droga obniża prężność gospodarki nawet takiego pomnika socjaldemokracji jak Szwecji.
Niestety jakoś nie widać u nas uczenia się na błędach innych. Mozliwe byłoby wycofanie się z brnięcia w tą spiralę długów i obietnic. Oczywiste jest, ze nikt nie chce oddać tego co raz mu zostało dane, więc dużą część odpowiedzialności za obecne problemy społeczne i ekonomiczne ponoszą ludzie okresu przemian, poprzedni system i wszyscy, którzy byli po drodze. To jednak nie pomniejsza win nas i nam współczesnych.
Zastanawiajace jest że w konkretnym przykładzie górników pomija się przykład Wielkiej Brytanii czasów Margareth Thatcher. Tam również ociągano się z restrukturyzacją rolnictwa w "strategicznie istotnym" rejonie północnej Anglii, a gdy nadszedł ostateczny czas rozwiązania palącego problemu - operacja zostałą przeprowadzona szybko, bezdusznie i boleśnie, ale skutecznie. Anglia tamtego okresu nie była państwem o wiele bogatszym niż nasze współcześnie, wiec nie można przytaczać argumentów że mieli z czego utrzymać rzesze bezrobotnych. Przez blisko 10 lat tereny pokopalniane stały na granicy ubóstwa, zanim rozwinął sie tam przemysł, który dzisiaj pozwala byłym pracownikom żyć na poziomie angielskiej klasy średniej. My najprawdopodobniej już przegapiliśmy swoją szansę na takie zmiany, gdyż model angielski przewidywał wprowadzenie stref ekonomicznych, na które my już niedługo nie będziemy mogli sobie pozwolic w ramach prawa unijnego. Mieliśmy na to 14 lat, wiec jesto to wiecej niz było potrzebne w Anglii. Aktualne ostre cięcie w naszych warunkach rynkowych i politycznych będzie z pewnością o wiele bardziej bolesne niż w przypadku Anglii, jednak za opieszałosć trzeba płacić, a większość osób posiadających dzieci zgodzi sie że warto zacisnąć pasa by dzieciom było lepiej. Brzmi to może pompatycznie, jednak podwyższenie stopy życiowej obywateli jest najsilniej związane z rozwojem elastycznej i niezależnej od władz gospodarki, czego państwo opiekuńcze w żaden sposób nie jest w stanie zagwarantować. Trzecia Droga to po prostu równia pochyła, czas nam zmienić plany na przyszłość.

..ale jak mnie poniesie w tematyce ekonomicznej to nie mogę powstrzymać paluszków na klawiaturze...

dokładnie tak :))))

ps. wprowadzam te wypowiedź trzeci raz. I nic... więc proszę sie nie zdziwić, jak w końcu się pojawi wielokrotnie... :)

Wreszcie jest sieć. Minister zafundował nam za dobre ustawienie programów antywirusowych i coś tam czegoś nie czytało.
Mamy duży ubaw czytając zaległe posty.

Chrrrrrrrrrrrrr psssssssssssssssss
Chrrrrrrrrrrrrr psssssssssssssss
bzzzzzzzzzzzzzzzzz
Chrrrrrrrrrrrrrrrrrr psssssssssssssssssss
bzzzzzzzzzzzzz

Spiący pod drzawiami a obok mixer

prosze sie przeniesc na ogolna
izolatka IS CLOSED

Jedyny ptaku bez skrzydeł! Odleć.

Pomyślałem sobie, że szkoda byłoby zmywać makijaż, skoro zostałeś zrobiony na bóstwo. Ostatecznie - jakie to ma znaczenie, że wizażystka nie miała wszystkich w domu - jeśli tylko równo nałożyła podkład i całą resztę?

Mam już dość dopłacania do nie moich błędów.
Tylko dlatego, że ktoś się boi podjąć społecznie niepopularne decyzje.
Dlaczego jednak Millerowi nie zależy na upadku górnictwa? Przecież i tak ma 0% poparcia ;) Prezydentem już nie zostanie. Może wystarczy tylko zminić nomenklaturę?
Restrukturyzacja? Spece od SocjoTechu napewno coś doradzą.
Może trzeba jak gónicy wyjść na ulice, Tak. Wszyscy weźmy przykład z górników.Ii zróbmy piketę przeciwko górnictwu.
W ostatecznści niech wszyscy górnicy pójda do domu i się położą spać. Przecież gdy nic nie robią, miejszą przynoszą stratę.
Nie chce aby moje dzieci płaciły na górników.

CZESC ALL NIEWIEM CO TU NAPISAC JESTEM TU PIERWSZY RAZ I CZYTAM SOBIE CO LUDZIE PISZA TUTAJ OD ROZTEREK SERCOWYCH A KONCZAC NA ZAWYSOKICH PODATKACH WIEC ZAPYTAC SIE TRZEBA CO JESZCE W NASZYM ZYCIU JEST MILE PRZYJMNE I CO MOZEMY ROBIC W NIM NIE TKWIAC W SZAMBIE W JAKIM ZYJEMY POZDRWAIM WSZYSTKICH CO CZYTAJA TE BZDETY JAK JA

możemy podziwiać wschód słońca.

Możemy dalej czytać te bzdety jak napisałeś,
wszak każdemu należy się od życia odrobina relaksu i rozrywki. Nieco irytującej, czasem obrażl.iwej ( K & K to wcale nie było do Was, wcale...), ale nie pozwalającej na całkowite zanurzenie w codziennym bagnie.

ZJADAMY WAS!

DZIŚ NA KOLACJE POLECAMY KIWDULA W POTRAWCE Z KLINA , PODLANYCH DELIKATNYM SOSEM SUPER EGO , KTÓREGO SKŁAD JEST OWIANY GŁĘBOKĄ TAJEMNICĄ.
ŻYCZYMY SMACZNEGO.
TOALETA ZNAJDUJE SIĘ PO PRAWEJ STRONIE SALI.

Poproszę trzy porcje. Czy mogę liczyć na dostawę do domu gdy zamówię colę na popitkę???????????

17 września 2003r.

Dziś z radością spostrzegam, że nie jestem pozbawionym uczuć indywiduum. Wściekłość to wspaniiałe uczucie. Oczywiście dopiero po chwili, gdy się ją przetrawi i rozłoży na pojedyncze elementy. Gdy się ją przeanalizuje. Wnioski są najważniejsze.

To co nas nie zabija czyni nas silniejszymi.

SZEF KUCHNI ZAMIAST COLI POLECA ŚWIEŻO DOSTARCZONĄ BAŁTYCKĄ WODĘ MORSKĄ Z DODATKAMI ORGANICZNYMI I NIEORGANICZNYMI

POWTARZAMY KOMUNIKAT : TOALETA Z PRAWEJ STRONY SALI.

Proponuję przybranie talerza z dwudniowych skarpetek.

PORCJA GALARETKI Z BITĄ ŚMIETANĄ POWSTAŁĄ PODCZAS UBIJANIA MORSKIEJ PIANY Z DODATKIEM POPULARNEGO PŁYNU DO MYCIA NACZYŃ.

KOLEJKA DO TOALETY PO PRAWEJ STRONIE SALI.

Nie ma tego czlowieka a wy o nim tak zle piszecie.O tym menu :-( Wredni jestescie.Czytalam sobie wczesniejsze napisy.Tam bylo o jakis atakach i tak podobnie.Ze to on i tym podobne.A jego nie ma i wy tutaj tak brzydko piszecie o tym Kiwdulu i o Klinie i tego czytalam.
Przepraszam za moj jezyk polski.
Ide sobie na wrotki, tak najlepiej chyba.
Pozdrawiam tych, co mysla podobnie do mnie.
Papusie troszke smutne :-(

Ha Ha Ha...przepraszam za smiech ale jakos tak mi się zasmialo, ale nie przez wpis twój lecz przez te robaki.Jestem zly, tak pisza o mnie , ale nie jestem gorszy od robakow.Mam swój honor Nowalijko.Zgadzam się z toba.Wredne to, choc sam jestem wredny Ha Ha.Kiwdul i Klin powinni zgniesc te robaki.Wrotki w garsc i idz stad bo cie zjedza te owady.Nie caluje, ale ciebie ucaluje Ha Ha

Agentko, dzieki za dedykacje(„Join me in death”)-była skierowana do NAS zapewne, lecz niestety , a może i stety, to nie MY spowalniamy siec...To twój provider kochana.A wiec zmien go J
Nowalijko niecalkiem POLSKA, tak-myslimy podobnie do CiebieJ

Kiwdul, odezwij się.

Nie będę już sobie zawracał głowy nauczaniem.Nie chce mi się dzisiaj.Poczytam sobie zaraz książke i zasnę.Witam i żegnam „Dobre Dusze”, wyczytałem w tym miejscu te określenie:-)Cieszy mnie, że ktoś jeszcze uzywa takich wyrazów :-))Dobranoc Wam.Nowalijko i ja myslę podobnie!

Zajrze pożniej na chwilke.

Pomyłka, wyjątkowo to nie było do Was.Sieć mi wtedy wyjątkowo kiepsko chodziła, a wczoraj padło do reszty.
Dziś naprawili.
Dobranoc.

Pomylka?Ok., ale utwor i tak dobry : - )Dobranoc.

Bilbo.Napisalem ci cos o porcie nr 135.Mogles sobie poczytac, lecz cenzor wycial ten wpis.Zadzialal jak prawdziwy morowy cenzorek: -)Bo przeciez było to po angielsku: -(Ojej jaka szkoda.Tylko jakos czytajac wasze wpisy, zauwazylem nie jeden pisany w tym jezyku i tak dziwnie się ostal : - )Tak, morowy chlop z tego cenzora : -))Aj, i rozczaruje cie niechybnie-nie mam pornosow na serwerze, sciagnac je dla ciebie?Lubisz takie z cycuszkami w stanikach, czy tez bez?Ja lubie takie cieple, miekkie;zywe : - )
Mixer, znowu ktos cie oszukal biedny mixerze : - (A to a’propo pornograficznych filmow na mojej maszynie.

Bruno b.Na temat bobardowan napisali ci już moi znajomi, wiec kiedy uczyles się czytac?Powtorz mi proszę.Jakos nie doslyszalem przez ten szum neuronowy.Proszę cie czlowieku.

Ma.Znasz znaczenia wyrazow, które uzylas, lub tez uzyles?Ja znam, zapewniam cie.Dziwie się , ze uzyte zostaly w tak blednym rozumowaniu.A raczej-zrozumieniu.

Nowalijko niecalkiem POLSKA.Nie przejmuj się : - )Robaki z reguly sa paskudne, wiec nie martw się : - )Widzisz teraz sama kto miał choc czesc racji oceniajac tych ludzi i widzisz jak można dostac mdlosci i nie przez to, co wypisuja o kims, a przez to jak to robia i dlaczego to robia.Jeszcze raz pozdrowienia i uwazaj na wrotkach : - )

I sekretarz zabojcy.Kipi z ciebie zalosc, uwazaj bo znaczysz swój slad .Doprowadzasz do swojej nedzniutkiej norki.Mniej sliny, mniej sladow sekretarzu.

Niezbyt miły obserwator tęczówek i póldupków.Gdzie tak się nauczyles kryc?Sprawdzalem cie:-)Dobrze to robisz, jak na swój wiek :-)Chyba ciebie tym stwierdzeniem nie urazilem?Nie miałem takiego zamiaru.Naprawde.Tak, w tym miejscu warto się kryc, bo nie wiadomo kiedy ktos zechce nas dopasc.I to za nic .A moze za jakies slowo dobre?Ale przede mna nie ukryles wszystkiego:-)Nie martw się, nikomu nie podam szczegulow.Mowi ci cos „Sonata ksiezycowa”, albo : „Tetris4000”, albo tez „Dom mojego brata z Poznania”?Trzymaj się bratku straszy.Pa

Baggins.Naprawde smiesznie napisales do mnie, jak jakis dzieciak wierzacy ze inny dzieciak pochlonie twoje wyrazy z niemym zachwytem bezkrytycyzmu.Uwierz , ze i ja mam oczy, a nawet dusze mam i nie jestem gowniarzem i chyba troszke intelektu Bozia mi dala, dlatego Kiwdul mnie nie omamil i nie staral się zrobic na mnie, czy na swoich przyjaciolach „dobrego wrazenia”.Czasem jest z nim wlasnie odwrotnie kolego, wiec nie ostrzegaj mnie przed nim : - ) A On nie potrafi udawac, zawsze widac to po nim , co naprawde mysli i co chce zrobic.Kiepski z niego aktor.Pisac umie, ale gdy się Go widzi-nie zdola nikogo zwiesc, zreszta tego nie robi.Rozbawiles mnie dobry czlowieku.Tym, ze widze w nim aniola również : - ) Napisalem tak?Nie mam sklerozy , wiec odpowiem sam-nie napisalem tak o nim.Daleko mu do Aniola, choc takiego jeszcze nie widzialem : -)I nie jestem podobny do Kiwdula, nawet raczej odwrotnie.Zly obserwator z ciebie Baggins.Nawet mój spokoj jest inny i zdenerwowanie inne.Ale chwala mu za to-Kiwdulowi, ze jest inny ode mnie : -)Nie jestem ukladnym facetem, może dlatego wylecialem z polibudy w ostatnim roku mojej nauki.A Kiwi nie jest placzkiem, bo to kompletne bzdury!Smieszne to wszystko, co o nim wypisujecie.Naprawde.
Spuszczamy obaj z tonu?Tak mnie odczytujesz? I tak Kiwdula? No, zly z ciebie psycholog obserwator.
Napisac ci o czyms?Wiesz, napisze bez zgody nawet.Zaliczalem również psychologie spoleczna( w Poznaniu) pod kierownictwem dr hab. Waldemara Domachowskiego, jeśli jeszcze dobrze pamietam : - ) A wiec nie pisz mi proszę, ze Kiwdulek, albo ktokolwiek tak latwo zrobi ze mnie dzidziusia zaslepionego : -) Oj ty psychologu :-) Dobranoc.

Pozdrowienia, wrocilam z wrotek, zaraz cos zjem i pojde sobie pocytac.

Ps.Dziekuje wam tam tutaj, ze myslicie tak jak ja :-)

papatki juz nie takie smutne

Dobrotliwy Klinie hm Tak, mówią mi te nazwy dużo.Domyślam się , że byłeś na moim komputerze...Nieładnie.Przed Tobą się nie ukryje chyba, ale to nic, bo macie swój kodeks, tak?I ja Was pozdrawiam, wszystkich mocno.I za „starszego wiekiem” nie obrażam się, bo to po prostu jest prawdą :-)
I wracam do ksiażki.Dobranoc.Laska mi drży nadal.

jakoś tak, ja tylko wulgarny inaczej typek, wiec nie sprawdzaj mnie, bo za dużo mam do ukrycia.Sam się otworze Ha Ha Ha Ha papasmixera sprawdż dokładnie i pomajtaj mu tam gdzie można, ale widze ze jestes za dobry, czyli jakieś serce masz.Otwórz wiec umysł i daj troszke tej wiedzy, a zrobie użytek albo i nie użytek.No dobrze, już cię nie denerwuję.To były moje głupie żarty.Proszę nie klinuj mnie.Ale ja jestem, nawet proszę Ha Ha Ha
Cześć .Naprawdę proszę.Nie prześwietlaj mnie :-( Ja nie taki zły na jakiego wyglądam :-(

Niech Ci nie drzy ta laska, nie ma obawy.Nikt nie powolany sie niczego nie dowie.Nie zmarnuj wzroku przy nocnym czytaniu.Dobranoc.

A ty gagatku anty, porozmawiamy sobie kiedy indziej.Nie szalej, bo ja ciebie zablokuje skuteczniej i bez wycinania twoich postow : - ) Nie musze byc adminem na tym wortalu.Postaraj sie, rowniez ja prosze .

Ale napisze pare słów do paru osób.Spokojnie dość to zrobię :-)
&&&
Papasmixer zyje jeszcze z tej cenzury?A tak dawno minął komunizm, szkoda papasmixera, a niech tam sobie zje pare kromeczek chleba.
&&&
Bardzo ciekawy, czy jesteś z papasmixerem?Myslałem, że jednak nie należysz do tej grupy, że sam jestes sobie ?Rozczarowujesz.A papasmixer się cieszy aż tutaj widze jak mu się uszy trzęsą Ha Ha Ha
&&&
Ha Ha Ha , a mowią że to ja jestem wulgarny anty ego złego Ha Ha Ha naprawdę ślepcy tutaj i robaki czytałem sobie tak dla zabawy tego wodza zwierzaka , pięknie napisal do mnie , ale czy o mnie tego nie wiem HA HA HA, papasmixer wszystko wie, ale ja niestety nie: ( Pikny wpisek zwierzola bandola zachował się z 16 września tego roku z godzinki 17.45.Zwierzol, a ja ciebie wydoje tak dla hecy: )))Sprawdzę jaki ty jesteś tam pod spodem Ha Ha Ha Mąż i żona Ha Ha Ha, pięknie-będę lepiej spał.I para piękna.Dobrana?
&&&
papasmixer, a ty śpisz robaczku?

Tak, komputery to tylko narzedzia dla NAS.Zgadzam się.Lecz nie z tym, ze nie sa do NASZEJ pracy.Z mysla-o mnie.O Nas.

Postarales sie stary :-)
Nie przesadzaj tylko!

Ciesze się, ze już jestes, nie tutaj -a w ogole, wiesz przeciez co mam na mysli?Zajmij się konfiguracja tych programow.Scripty dodatkowe podam Ci już jutro.Lecz lepiej pospij sobie dzis, a tym zajmij się jak odpoczniesz.Dobranoc.Pora snu.

Napisales sie dzis.Spij Kiwdulu.Dzieki Ci, ze jestes.

Ps.anty ego złego...a wrzeszcz sobie :)Zycze utulenia w ramionach twej lubej hehehehe :)

Dobranoc wszystkim.

Zwłaszcza Śmiesznego Staruszka...

Mało spałem dużo piłem, a nadciąga następna.Miałem napisać coś błyskotliwego , ale pomysł zagubił się w zmęczeniu.

No w sumie racja, jesteście branżą usługową w sieci, porządkowanie organizowanie itd.. ale i tak najwięcej wykorzystują duże maszyny nie pracujące w systemach operacyjnych ale w fortranie czy już gotowych pakietach liczących równania różniczkowe.

jest tu w moim instytucie takich dwóch, a w nieodległym TASK-u jest trochę więcej i trochę lepszych...

System polityczny jest zły? Oczywiście przecież to demokracja. Tu liczy sie socjotechnika a nie umiejetności rządzenia.

Pisz nie krępuj się, chętnie poczytam, bo ja z ekonomią mam niewiele wspólnego a mam jedynie zdrowy rozsądek. Chętnie sie dowiem co mają w tej sprawie do powiedzenia Ci którzy wiedzą na ten temat więcej. (tematy na które ja wiem więcej nikogo tu nie interesują a w dodatku wiekszość nie zrozumiałaby o co chodzi i gdzie tkwią problemy, ktoś kto specjalizuje się w jakiejś dziedzinie nauk ścisłych jest raczej skazany na samotność w swoich zainteresowaniach)

polega dla mnie na jego określoności na jasnej i logicznej składni którą trzeba jedynie poznać, wiadomo ze można poznać to co się dzieje ze względu na to ze wszystko zostało przez kogoś zaprogramowane, wszystkie początkowe struktury i komendy są, nie zawsze dostępne ale są i działają w ścisły i logiczny sposób. Zawsze lubiłem programować, błąd można przypisywać prawie zawsze tylko sobie (no chyba że trafiają się jakieś głupie dziury w kompilatorach) i prawie zawsze można go naprawić. Szkoda, że mam na to tak niewiele czasu. Może niedługo znów zasiąde przed fortranem i będę liczył jakieś równania różniczkowe cząstkowe od których mój biedny PC będzie ledwo dychał przez kilkanaście godzin.

jest zupełnie inna od wirtualnego świata komputerów. Nic nie jest dobrze określone, każdy parametr ma swój błąd pomiarowy, są dziesiątki zjawisk o których się wie że wpływają ale nie wie się jak, oraz dziesiątki zjawisk o których się jeszcze nie wie. Jest to jak opisywanie matematyczne kształtu liścia klonu na podstawie dotyku w zupełnej ciemności mając pod rękami stertę różnych liści.
Czy wiecie jak ogromna ilość zjawisk jest istotna dla zrozumienia zachowania kropli deszczu która spada na szybe w waszym oknie? Wiecie jakie to jest skomplikowane?
Zapytacie się po co to. A ja odpowiem że na podstawie tego są budowane wtryskiwacze, katalizatory, opracowywany kształt komór spalania silników, opływowy kształt samochodów, samolotów, kształ kadłubów okrętów itd...

a ja myślę że jednak ważniejsza jest myśl kierownicza i zarządzanie.
Przecież Ty także tak myślisz .... to gdzie się podział Twój obrotny szef ? :)))
Bez tego byś nie zarobił tyle , a i dzięki temu być może masz nawet pracę ....

CIESZĘ SIĘ JAK I TY SIĘ CIESZYSZ :)
Czy to Ty tak śmigasz na wrotkach z prędkością światła traktem rowerowym przy plaży ?
Kurczę .... o mało nie wciągnęłaś mnie w zawirowanie powietrza .... razem z moim rowerem. No ... tym razem równowagę utrzymałem :))
A co będzie następnym razem ...?
PS. warto zmieniać tematy aby nie pogrążać się w jednostajności.

Należy przygotować:
- Deska drewniana o wymiarach 10 x 35 x 2 cm.
- 500 gramów świeżego guana (najłatwiej znaleźć na pobliskim klombie)

Zasady gry:
Uczestnicy siadają przy stole i wybierają mistrza gry. Może on zostać wybrany za pomocą głosowania jawnego jak i tajnego. W tym drugim przypadku należy zaopatrzyć się w tzw. Sierotkę Marysię, która wylosuje mistrza gry.
Następnie mistrz gry wykłada wcześniej przygotowane guano na środek stołu i uderza w niego z całej siły wspomnianą wyżej deską. Zwycięzcą zostaje ten kto ma najwięcej piegów.

Życzymy miłej zabawy i jak najmniej sprzątania po gościach :)

..pod wielce znaczącym tytułem Czarny Piotruś

Władca Pierścienic - drużyna pielenia
krótki wstęp:
Drużyna pierścienic rusza na bitwę z ludem Krwawych Owsików. Wielki demon, s****ron, powrócił z mrocznych jelit by ponownie objąć władzę nad światem. Ale ale... s****ron, straszną pierdołą był i zgubił swoją moc.
Jak na nieszczęście znalazł ją niejaki Collumb, straszny potwór zamieszkujący górskie jaskinie (podobno odkrył Amerykę. Gówno prawda - był za głupi).
I właśnie teraz moc znalazła sobie dobrą chwilę na zmianę właściciela. Nowym właścicielem został Dildo Bagniś, hobbista z krainy hobbistów i filatelistów. Dildo zabrał co znalazł i czym prędzej zwiał do domu.
W swe 123 urodziny Dildo postanowił odejść, a moc uderzającą z siłą wodospada zostawić swemu podopiecznemu hobbiście o wdzięcznym imieniu Brodo. Tak więc cwany Dildo Bagniś zwinął się z wioski przy najbliższej okazji pozostawiając Broda na lodzie z wielką mocą przeczyszczającą i starym lekko walniętym magiem Wandalfem Wyblakłym.
I tutaj właśnie zaczyna się twoja przygoda. Twoim zadaniem jest dołączyć do drużyny Broda i pomóc mu dojść gdzieś bardzo daleko...

tak się zastanawiam, kto mnie aż tak nie lubi, aby posłać mi wirusa, a nawet kilka.
Może Bilbo wirtualny nasz wirtualny mściciel pomylił mnie z kimś innym?
Nie wiem i nie chcę wiedzieć, ja takich numerów nie robię innym, więc proszę o wzajemność.
System uratowany, komputer działa.
Z wyrazami ... dla tych , co mi ten numer wywinęli.

Ty mnie
Kill-Ju
a ja Cię
I-Love-You.
Buuuu.... nikt mnie nie kocha

poszerzy horyzonty, rozwinie fantazję, nie pozwoli utonąć w szarej rzeczywistości.
Średnich ludzi bawi zwykle gówno.