teatr miejski w Gdynii bilety
Dwa tygodnie wcześniej zarezerwowaliśmy 4 bilety na spektakl 7.01.2012 i zapłaciliśmy za nie przelewem.Ponieważ nie jesteśmy z Trójmiasta(240 km) zarezerwowaliśmy hotel.Przed spektaklem przy okienku kasowym (mając potwierdzenie rezerwacji i opłaty) Pani kasjerka powiedziała nam ,że sprzedała NASZE bilety ponieważ sztuka cieszy się wielkim zainteresowaniem a my nie odbieraliśmy "komórki" od niej.Pani oświadczyła,że dla nas wejścia nie ma (w identycznej sytuacji były jeszcze 4 osoby). Przy naszej stanowczej postawie Pani Kasjerka łaskawie zgodziła się nas wpuścić na dodatkową ławeczkę.Emocje ,wieczór (z założenia bogaty duchowo) "rozwalony"
Żadnych przeprosin ,żadnej skruchy.Żenada.
Podsumowując :
1.Jeśli planujesz z wyprzedzeniem ucztę duchową w teatrze musisz
bilet mieć w ręku i najlepiej już siedzieć na swoim miejscu.
2.Mając nawet 110 % przeświadczenie ,że będziesz w teatrze
zadzwoń,upewnij się,odbieraj wszystkie telefony do siebie
3 PANI kasjerka rządzi.
Żadnych przeprosin ,żadnej skruchy.Żenada.
Podsumowując :
1.Jeśli planujesz z wyprzedzeniem ucztę duchową w teatrze musisz
bilet mieć w ręku i najlepiej już siedzieć na swoim miejscu.
2.Mając nawet 110 % przeświadczenie ,że będziesz w teatrze
zadzwoń,upewnij się,odbieraj wszystkie telefony do siebie
3 PANI kasjerka rządzi.