teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Od rana mam kiepski dzień, dziś jedziemy na wekend do teściów (mieszkają 150 km od Gdańska) no i rano teściowa zadzwoniła że ma propozycje abyśmy u nich zostawili na tydzień Zuzkę (ma teraz 1 i 9 mcy). Propozycja ta wynikła pewnie z tego że poprosiliśmy ich aby za tydzień w sobotę przjechali i zajeli się Zuzką bo my chcemy iść na imprezę. Mam straszną blokadę i niechce się zgodzić za razem nie chce zrobić przykrości mojemu mężowi nie wiem co robić. Wiem że Zuzka pewnie by to dobrze zniosłą, bo już zostawała u moich rodziców i mojego brata. ALe oni do tej pory jakoś wielkiego entuzjazmu do opieki nad wnuczką nie przejawiali, a w dodatku kilka razy zawiedli moje zaufanie np. jak miała rok i 3 misiące dali jej żelki do jedzenia jak zostawiłam ją z nimi na godzine bo dzieci lubią. W dodatku teściu miał kilka wypadków samochodem, wiec na samą myśl że mógłby ja gdzieś wieść autem mnie ciarki przechodzą. NIe wiem co robić i jak to powiedzieć aby nikogo nie urazić, rozumiem jeszcze jedną noc na próbę ale kurcze odrazu mam ją zostawić na tydzień, w dodatku ona nie zna za bardzo tamtego domu ostatni raz była w lutym :-( Sama nie wiem co robić
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

oooo ale masz problem. Jezeli nie na reke to nie umiesz powiedziec po prostu ze nie chcialabys rozstawac sie z dzieckiem na taki dlugi okres czasu? ALbo ze nie chcesz robic im takiego duzego klopotu na ten okres czasu ?
Problem z niczego.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

też bym nie zostawiła na tak długo,
a poza tym często się widują? bo może się okazać że mała nie będzie chciała z nimi zostać (jeżeli rzadko się widujecie)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

a ja cię rozumiem, też mam blokadę związaną z zostawianiem córki u teściowej..... moja córka ma prawie cztery lata, a i tak mam ciary jak słysze od teściowej, zeby córka u niej została, albo z nią gdzieś poszła...
na szczęście mój mąż ma takie samo podejście do tej sprawy jak ja, oboje nie ufamy teściowej i jakoś się wykręcamy od jej propozycji....

powiedz po prostu, że nie chcesz się ną rozstawać na tak długo i już, nikomu tym krzywdy nie zrobisz, ani przykrości :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Coś muszę wymyśle na argument, ale ten że nie chce na tak długo jej zostawiać odpada, bo u mich rodziców była już niedawno też tydzień jak wyjechaliśmy i niestety ona wie o tym :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ale to twoje dziecko nie zabawka, nie musisz się nikomu tłumaczyć, że nie chcesz go zostawiać na tak długo! A jeśli teściowie nie zrozumieją to ich problem, nie rozumiem takiego podejścia, "pożyczcie" nam dziecko na tydzień
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ja bym takiego "małego" dziecka nie zostawiła komuś z kim nie ma kontaktu na codzień. Co innego dzień/noc, a co innego tydzień. A mężowi jak nie zrozumie od razu to przedstaw te same argumenty co nam:) mój z moją teściową nie zostawiłby nawet naszego psa:) bez zbędnego tłumaczenia
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

doskonale Cię rozumiem i ja bym nie zostawiła
sama mam tesciow daleko i malą widzą rzadko, bałabym sie własnie jakis niedozowolonych ruchow z ich strony
wiem ze moja mama nie zrobi nic czego bym sobie nie zyczyła bo liczy sie z moim zdaniem

tłumacze to tym ze ja sama nie dorosłam jeszcze do tego aby rozstac sie na tydzien z moja mala, zreszta to prawda zaplakałabym sie za nia :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Iwonka, nie zostawiaj dziecka z nimi, skoro nie masz do nich zaufania. Dobro dziecka najważniejsze
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Rozumiem twoje rozsterki.ja też czesto miałam i mam tego typu propozycje od teściowej ale mała ma już 4 lata i nigdy się na nią nie skusiłam a przeżyliśmy dwa razy mój tygodniowy pobyt na onkologii, teraz wstyczniu tez byłam w szpitalu ale tym razem urodzilam synka.Ja mówię wprost że dziecko jeszcze nie jest gotowe na tak długie rozstania z rodzicami i że równie dobrze mogą się oderwać od swoich obowiązków i przyjechać do nas.Przecież jest tyle atrakcji np.spacery po plażyitp.najlepiej mówić wprost o co chodzi.ja na początku małżeństwa swoje ale do teściów mówiłam do męża i on się tylko denerwował że teraz to on jest ten najgorszy bo ja dla nich jestem super i on się z tym męczył.Do nie dawna przy spotkaniach rodzinnych wytykali mu ciagle błędy z młodości aż wkońcu powiedziałam że jeśli tak mają wyglądać nasze spotkania to wcale nie bedę do nich jeździć.atmosfera się oczyściła i każdy zna nasze zasady.Rodzicom mówimy o co nam chodzi i nie ukrywamy przed sobą tego co oni do nas mówią.Tobie też tak radze.A tak wogóle gdzie mieszkasz bo może dobrym rozwiązaniem by była niania dla małej na te kilka godzin.Zuzka była by u siebie w domku a ty czuła byś się spokojniejsza bo miałabyś do niej napewno bliżej ja do tesciów.Kilka razy już tak się zajmowałam dziećmi.Można kilka razy się spotać zżeby mała poznała nianie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Ja pomimo, że córka zostaje niemal codziennie u teściowej, bo my pracujemy, to na noc jej nigdy nie zostawiłam tam i mam opory.
Nie wiem z czego one wynikają, ale coś w głowie siedzi, co nie pozwala mi małej zostawić na noc u teściowej ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Jak czytam takie rzeczy to....
Moja wnusia ma 3 latka i 2 miesiące i jej rodzice pracują. Wnusia jak tylko skończyła 10 miesięcy jest u mnie cały dzień. Nie ma problemu i jak tylko chce wnusia zostaje u mnie na noc i jej rodzice mają "labę". Jak miała 18 miesięcy wyjechali do Rzymu na spóźnioną PODRÓŻ POŚLUBNĄ i wnusia została u mnie na 9 dni. Synowa nie rozgranicza DZIADKÓW. Wprawdzie jej rodzice mieszkają w odległości 150 km i jak jej mama ma urlop wnusia jest u niej tydzień, a ja wtedy też mam URLOP i czas dla siebie.
Jeżeli jest u mnie cały dzień i krzywda się nie dzieje, to w nocy dlaczego miałaby się dziać!!!
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Powiem szczerze,że nie rozumiem fenomenu zostawiania dziecka na noc u dziadków ;) Co komu dzxiecko przeszkadza w nocy i której matce serce nie mięknie jak patrzy gdy maluch się budzi...Można odwiedzic czy zostawic na kilka godzin ale jednak każda pociehca ma swój domek i swoje łożeczko i tak powinno być, ale każdy robi po swojemu w ostaetczności jak synowej to pasuje. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Dzięki za słowa zrozumienia bo już się bałam że jestem przewrażliwiona, albo nie potrzebnie się nastawiłam. Wkurza mnie to bo mieli przyjechać i tak naprawdę zaproponowałam to z myślą o nich aby się wyrwali do gdańska trochę z Zuzką spędzili czasu, bo wcale nie musiałam bo mam z kim ją zostawić a oni muszą kombinowąć. CZuję ze to będzie ciężki wekend i zaliczymy kilka szczerych rozmów no i faktycznie muszę to ja załatwić lepiej być żebym ja była złą synową niż mąż złym synem :-)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ja tez bym nie zostawila. w koncu tesciowa miala juz swoje dzieci wiec jej czas dluzszej opieki nad dziecmi sie skonczyl :D
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Doskonale Cię rozumiem, mój synek ma prawie 2 latka i jeszcze ani razu nie nocował poza domem. Wiem że zapłakałabym się za nim na śmierć i jeszcze nigdy nie zostawiłam go nawet na cały dzień, a co dopiero na tydzień :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

to wszystko zależy moim zdaniem od Twojego zaufania do teściów/rodziców/kogokolwiek z kim zostawiasz dziecko.
I jak najbardziej od tego jakie dziecko ma z tymi osobami kontakt.

Moja teściowa sama się nie kwapi do opiekowania Leną. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy ją wzięła chociażby na spacer w ciągu 2 lat :). Mimo tego, że Lena ją uwielbia, jak wszystkich zresztą to jej nie zostawiłabym Leny nawet na jedną noc :).
Powód? Nigdy tak długo się nią nie opiekowała, ba. panikowała nawet jak Lena zaczynała płakać, a sama wychowała trójkę dzieci :).
Ale no, jej dzieci tak nie płakały haha , jasne ...

Za to u moich rodziców Lena zostaje często. Nie dlatego, że to moi rodzice, a tamta to teściowa.
Dlatego, że bardzo dużo czasu jej poświęcali, dlatego że sobie z nią radzili, dlatego że im się chce :).
W zeszłym roku Lena była u nich nawet 3 tygodnie ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

To jestem dopiero "dziwna", bo kilka tygodni temu moja mama zaproponowała, że skoro mamy gości na weekend to ona zabierze Adasia do siebie. Choć dużo czasu z nim przebywa i opiekowała się nim, kiedy byliśmy na urlopie-ale to u nas w domu, to kategorycznie odmówiłam. Powiedziałam jej, że on ma swój dom i nikomu tu nie zawadza i jak chce to niech do nas przyjedzie, no i przyjechała.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Tez bym nie zostawila. Po pierwsze, ze nie mam zaufania, a po drugie, Mayka ich nie zna :) Ale to inna sytuacja. Jednaaak gdybym nawet mieszkala blisko tesciow i Mayka by z nim przebywala, to i tak bym nie zostawila na tak dlugo. Mialabym pewnie opory, zeby zostawic w dzien, a co dopiero w nocy i to na tyle dni!

Doskonale Cie rozumiem..bo jak to powiedziec, zeby nikomu nie sprwawic przykrosci? Mysle, ze mozesz powiedziec, ze jednak masz obawy, ze tak dlugo nie wytrzyma, bo np u Twoich rodzicow nawet troszke marudzila. Mozna lekko pokoloryzowac :D
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Powiedz, że jednak rezygnujecie z imprezy.. i tyle..

Mam podobny dylemat ale z mamą.. Nie boję się mojej małej puścić do niej.. bo przez 3 lata mieszkaliśmy z moją mamą.. Ale.. Mała pierwszy raz będzie sama u babci przez ok miesiąc, a może i dłużej.. Choć wątpie, że dłużej wytrzymam bez niej.. Babcia 700 km dalej..

Nigdy nie rozstawałam się z nią na dłużej niż dwa dni.. a teraz..? Jak ja wytrzymam ten czas..? Ech.. nawet nie chcę myśleć..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

moim zdaniem sama odpowiedziałaś sobie na pytanie...

ps ja też bym nie zostawiła małej na tak długo
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Za małe te nasze dzieciaki na tak długie rozstanie.
Moim zdaniem dziecko musi być całkowicie świadome i samo podjąć decyzję, że chce zostać z dziadkami na kilak dni.
Moje starsze, zaczęły zostawać na tydzień i dwa u dziadków z( okres wakacyjny ) w wieku około 6 lat
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ja bym tez nie zostawila:) tesciowa i tesc daja małej lizaki i rozne inne róznosci,po prostu im nie ufam.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

iwonka, a rozmawiałaś o tym z mężem? Może on ma pomysł w jaki sposób to rozegrać żeby asertywnie odmówić teściom...w końcu to jego rodzice.... Myślę że to normalne, że masz obawy. Z resztą dzieci różnie reaguja - pierwszego dnia może będzie ok a drugiego Zuzka może płakać że chce do mamy.....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

po pierwsze czy te odrobiny slodyczy to tak naprawde taki grzech?!?!? ja tez wychowuje dzieci z minimum slodkiego ale nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc, i my wychowujmy nasze dzieci a dziadkowie niech rozpieszczaja- taka to juz jest milosc dziadkow i ich prawo.
ja mam serce na ramieniu jak by moi rodzice mieli wiezc gdzies dzieci...

co do dlugosci to owszem uwazam ze na pierwszy raz z nimi to znacznie za dlugo ,wytlumacz ze moze lepiej jak np na ta impre to bedzie taka pierwsza proba ze zostanie z nimi , oni uspia (a u was czy u nich?) ja pierwsze rozstania z nowa osoba robilam w domu zeby to dodawalo poczucia bezpieczenstwa dziecku.

pozatym wytlumacz ze pierwsze za dlugie spotkanie moze odniesc negatywny skutek, moj juz prawie 2 latek 3 dni wytrzymywal ale nie dluzej, i kiedys nawet jak po niego byliusmy,to dziadek mu do glowy nakladl zeby jeszcze zostal, to o 24 na sygnale jechali do nas... ale mnie sluchac nie chcial to mu sie potem serce krajalo jak mlody tesknil i teraz juz utarlo to mu nosa

rozumiem bo sama nie mam co do dziadka100%zaufania co do zrozumienia potzreb dziecka, jednak swoje dzieci wychowali i skrzywdzic nie skrzywdza przeciez dzieci, a te troche slodkosci nie zabije dzieci i nie spowoduje ze beda mialy czarne zeby!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

może faktycznie zostawić najpierw na dzień i noc i zobaczyć co dalej, może bedzie w nocy taki ryk i wrzask, że chce do mamy, że sie dziadkom odechce i sie sprawa sama rozwiąze a ty bedziesz "czysta"

A może tak jak poprzedniczka napisała zaprosić dziadków do siebie i niech siedzą z wnukiem wieczorem i w nocy a Wy idźcie poszaleć. Dziecko bedzie spokojniejsze u siebie i zobaczysz czy dziadkowie sobie poradzą na bezpiecznym gruncie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ja moją Li jezeli juz ma z kimś zostać na noc, to tylko u nas w mieszkaniu. Gdzie ma swoj pokoik swoje ukochane przytulanki, gdzie jest poprostu u siebie;) I wiem z kim chce zostawać a z kim nie;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

nie masz zaufania to po prosty nie ryzykuj i nie eksperymentuj na swoim dziecku
ja rowniez nie zostawilam Mlodej tesciowej na noc ani razy, tzn zdarzyło sie, ale zwsze jeszcze był ktos do pomocy czyli siostra meza

Samej nie zostawie i koniec! Wole nie isc na impreze/sylwestra/wesele :)

I mysle, ze nie musisz sie specjalnie tlumaczyc :) Posziekuj za propozycje i tyle :)

A co do slodyczy to jasne, ze sa dla ludzi, ale dawanie niespełna 1,5 rocznemu dziecku zelek albo lizaka to nie rozpiezczanie tylko glupota...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

zeby nie bylo - uwazam ze klasyczne slodycze nie sa potrzebne dziecku do szczescia(chyba ze ma za malo serotoniny ;) to czekolada)

ale powiedz mi czym sie ruzni cukier w lizaku od cukru w np deserku czy kaszce? to tylko inna forma, sa lizaki i zelki bez sztucznych barwnikow i konserwantow(no zelkiem to moze sie jeszcze dziecko zakrztusic w tym wieku)
wiec nie uwazam tegoi za glupote tylko za cos niekoniecznie potrzebnego.

no i robi sie problem jak sa dwa brzdace starszy, ma lizaczka i mlodszy przypadkiem sprobuje to potem zawsze jak u starszego widzi lizaka to jest cale lizanie ryk ze tez chce :))

a tak naprawde to nasi rodzice/tesciowie w innych czasach i z inna swiadomoscia dorastali wiec moze warto przywiezc z soba dobre slodycze(np bakalie) lub powiedziec co jest lepsze z klasycznych slodyczy jezeli juz musza cos dac :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

"dziadkowie niech rozpieszczaja- taka to juz jest milosc dziadkow i ich prawo."
Jakie ich prawo???
Nie mają żadnego prawa .
Tym bardziej robić z dzieckiem coś wbrew woli rodziców .
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

napisalam to wlasnie odnośnie zakrztuszenia
uwazam, ze istnieje duze ryzyko, ze taki malec nie pogryzie zelki i taką obslizgłą :) sie zadławi... z lizakiem podobnie...
I dlatego uwazam to za mega nieodpowiedzialne

a co do slodyczy, mialam fioła na tym punkcie i moja corka jadla kaszki i jogurty bez cukru :) A slodyczy do pewnego momentu nie jadała w ogole
Ale im starsza tym trudniej skubaną upilnować :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

no i nie upilnujesz i tak bedzie jadła to co bedzie chciała a im bardziej bedziesz zabraniac tym chętnie bedzie po nie sięgać
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Tydzien na początek to za długo. Mimo wszysrtko poprosiłabym ich aby przyjechali do Was, jak sie sprawdzą to pewnie następnym razem ugniesz sie na ich propozycję. Ewentualnie zostawić małą u nich na 2dni (dla ich dobra również bo być moze mała nie bedzie chciała zasnąć bez małej i urządzi im wieczorny koncert).
Też jestem zaborczą matką ale coraz bardziej rozumiem fakt ze takie "nie dam" na dobre nikomu nie ywjdzie a juz na pewno nie twojej córci.
napisz co postanowiłąs
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ja uwazam ze tak małe dzieci nie powinny byc zostawiane na tak długo dziadkom
osobiscie bałabym sie ze bedzie to zbyt duzy stres dla synka i nie zostawiłabym go ani u moich teściow ani u rodziców i wcale nie dlatego ze nie mam do nich zaufania - czas na takie wyprawy przyjdzie w wieku 4-5 lat kiedy dziecko juz wiece rozumie i tez ma troszke inne potrzeby ...

zwłaszcza ze sytuacja nie wynika z jakiejs tam wyzszej koniecznosci ..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Ja bym w żartach powiedziała że jej nie zostawię bo będę tęsknić i tyle.No ja też bym nie zostawiła bo wiem żebym cały czas sie myślami zadręczała i dzwoniła co chwilkę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Tydzień to może przesada, ale pierwszy raz zostawiłam dziecko jak miała póltora roku na 2 dni własnie u teściowej :>
Widzę, że mam szczescie, bo mojej teściówce mogę ufać jak sobie ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Ja też bym nie zostawiła synka teściowej, bo widziałam jak kiedyś próbowała mu dać lizaka. I zgadzam się z opinią dziewczyn - że dziecku nie powinno się dawać w ogóle słodyczy - ZERO. Moje dziecko nie zna smaku cukru, nie dostał jeszcze ani razu kaszki zawierającej cukier, soczków ani tym bardziej słodkich jogurtów typu danonki, monte i wszystkie inne które zawierają cukier, a synek ma 2 latka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

pieczulka z tym lizakiem to chodzilo o to ze mala nie umie lizac i biega z nim ,gryzie,co bedzie jak połknie?oni chcieli jej dac chupa chupsy,jak polknie kulke???to co??? chodzi o to .

moja mala je slodycze.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

no moja kuzynka tez ograniczala calkowicie dziecku slodycze i cukier to 3 roku zycia ;) na dobre im to nie wyszlo , malej zaczelo po prostu brakowac cukru a kiedy sama swiadomie odkryla jego smaki zaczela dowalac sobie konkretnie : do herbaty 3 lyzeczki , zamiast kawalka ciasta 4 itd......dziecko zaczelo pochlaniac cukier ktrorego do 3 roku nie mialo prawie wogole! skutek? dziewczynka ma 14 lat i caly czas walczy z nadwaga , z drugim dzieckiem juz postapili inaczej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ok ja rozumiem wasze obawy i uwagi i nawet w duzej mierze sie z nimi zgadzam, choc moja roczna corka wcina lizaki(zjadla juz chyba 3) ale wiem tez ze ma rewelacyjny odruch wypluwania jak cos za duzego, a lizak fakt bardziej rozpuszcza sie w raczce i wyplywa na sliniak niz jest zjadany.(i sa takie malutkie chupachupsy,)
tez wolalabym nie dawac klasycznych slodyczy wole jak sobie bakalie ciamka, ale co zrobic jak starszy chodzi i szczuje mlodsza?!? prawie nie dostaje slodyczy a jednak...
a do "starszyzny " to czesto nie przemawia ze poprostu cukier fe, wystarczy wytlumaczyc ze dziecko moze sie zakrztusic, bo powiedzenie ze " dziecko nie je slodyczy" nie dla wszystkich jest oczywiste (bo jak nie je, jak lizaczka chetnie lize?!?) z dziadkami jak z dziecmi trzeba wszystko wytlumaczyc , ale uwazam ze i dac alternatywe w "slodkim" rozpieszczaniu bo taka natura wielu ludzi, a oni tego nie mieli jak byli dziecmi, a i jak mysmy byli dziecmi to wielu rzeczy nie bylo.

a pradziadki to nawet mi ciagle slodkosci podtykaja i sa "urazeni" jak odmawiam - to dziwne zeby ich mała wnuczka nie chciala nic slodkiego

co do kategorycznego zabraniania slodyczy to fakt ze znam kilka rodzin gdzie slodycze leza miesiacami nie ruszone, dzieciaki szczuple i od zawsze mieli duzo slodyczy tak na wierzchu pod reka(zwlaszcza drugie dziecko) a i kilka rodzin gdzie cukierki pochowane i wydzielane a 7-10 latkowie z nadwagą i pasibrzuchy takie ze tylko myszkuja za slodyczami.

chwalisz sie ze dziecko 2 lata i nie zna smaku cukru...czy troche nie koloryzujesz? ok klasycznych slodyczy nie dajesz, pilnujesz zeby rzeczy bez cukru byly - ale nigdy twoje dziecko nie jadlo drozdzowki,maslanki kawalka ciasta czy swojego urodzinowego tortu? lodow czy bitej smietany? pomijajac rodzynki w ktorych jest sam cukier co prawda to fruktoza ale 90%skladu to lukier fruktozowy. nie potrafie sobie wyobrazic jak Ci sie udalo ustrzec od tego dziecko(i nie kpie z Ciebie tylko sie naprawde dziwie i podziwiam za stanowczosc)

ale w sumie to nie temat o slodyczach :)) tylko mnie tak dziwi ze jak juz dal ktos dziecku slodycza to zawiodl zaufanie i wyzadzi krzywde dziecku, troche wiecej odwagi i zaufania do dobrych intencji innych ludzi,tylko okreslmy zasady i tlumaczmy a nie obruszajmy sie ze ktos nie chce respektowac naszych ROZKAZOW(swiadomie nie pisze "zalecen")
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

a propo slodyczy. pojdzie potem wasze dziecki do przedszkola/szkoly a tam ktos bedzie mial urodziny i bedzie rozdawal slodycze. to takie dziecko ktore nie zna smaku cukirka z******sie ze szczescia jak sprobuje.

we wszystkim trzeba zachowac rownowge!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

nierozumiem dlaczego miałabys ja zostawic na tydzien? niema sie kto nią zajac?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Powiedz ze to mila propozycja i Zuzia pewnie by sie swietnie bawiła ale Ty jako mama nie jesteś jeszcze gotowa na tak dlugie rozstanie. Twoich uczuc nikt nie powinien komentować. Ja bym tak zrobiła. Powodzenia !
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Pieczulka, daję małemu słodycze, ale nie lizaki ani żelki, bo to akurat według mnie szkodliwe g... Sam cukier o obrzydliwym smaku, od lizaków bardzo psuja się zęby, bo dziecko długo je trzyma w paszczy (a jeszcze chodzenie z nimi - zgroza), żelki za to idealnie służą do zakrztuszenia.

Dla mnie normalne słodycze to czekolada, ciasto i herbatniki, drogie i dobre, a nie cukier z barwnikiem, żelatyną i aromatem.

Co do głównego tematu - dzieciaki od roku do dwóch i pół są zazwyczaj na tyle kumate, żeby zobaczyć, że mamy nie ma na noc i się zestresować i na tyle głupiutkie, żeby nie wpaść na to, że dziadek z babcią też zapewnią mu bezpieczeństwo. Jeśli nie są już przyzwyczajone do zostawania gdzieś, to dla nich taki nocleg, a już tydzień, to wielki stres. Mam ciągle propozycje zabierania Stacha na weekend, ale kategorycznie odmawiam. Za to na dzień podrzucam go chętnie, bo do tego synek jest przyzwyczajony :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

jestes psychiczna zadnemu dziecku od troche cukru tylka nie urwqalo biedne to twoje dziecko
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Zrezygnuj z imprezy, jak masz taki problem.
Teściowa lepiej czuje się u siebie, niż u ciebie-proste i wcale nie musi tego robić. Ona już wychowała swoje dziecii. Potrzebujesz opieki nad córeczką, to dostosuj się, przecież żadna babcia nie zrobi krzywdy swoim ukochanym wnuczętom. Jeszcze jedno, ty też kiedyś będziesz teściową-pamiętaj o tym:)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

rodzicom zostawiasz dziecko bratu tez to dlaczego nie tesciom?przeciez to dziecko ich syna tez ie kumam cie naprawde - ja bym sie cieszyla jak by moje dziecko wzieli na tydzien zebym ja mogla odpoczac
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ja nie kumam matek ktore swojej mamie czy bratu czy komu kolwiek ze swojej rodziny dziecko dadza ale tesciowej juz nie ;/ laski wezcie sie zastanowcie nad soba przeciez taksmao tesciowa jak i wasa mama ma prawo do opieki nad wnukiem
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

To prawda - teściowa to nie wróg!!!
Ja się wypowiedziałam pod wypowiedź KASIA31.
Popieram moje poprzedniczki.
Jestem babcią i teściową pilnującą wnuczki.
Widocznie moja SYNOWA jest inna, chociaż młoda.
Nie rozgranicza mama moja i męża.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

no niestety do mamy ma sie wieksze zaufanie...ona cie wychowała i ufasz jej a tesciowa przeważnie układ jest skomplikowany =\ ja sama mam synka i najprawdopodobnie drugi w drodze i biore pod uwage że w przyszłości moja synowa moze nie chciec mi zostawiac do opieki wnusia ale moim zdaniem też duzo zależy od tego jak sie dogadujesz z tesciowa i czy umiesz jej słuchac nie wtracać sie i nie wrzucac na siłe swoich starych metod opiekowania sie dzieckiem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Na Twoim miejscu absolutnie bym nie zostawiła.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

troszkę dla mnie dziwne jest prosić kogoś, aby jechał 150 km do Was, aby popilnować dziecka jak Wy wychodzicie na imprezę sobie...pewnie nie było im to na rękę dlatego zapytała się czy mała by nie mogła zostać u niej
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ale to tak już jest że swojej mamie się ufa, a swojej teściowej to już niekoniecznie (przeważnie). Chociaz moja teściowa radzi sobie lepiej, bo nie panikuje jak Madzia ryczy. Moja mama nie potrafi znieść chwili płaczu, teściowa jest twardsza sztuka ;) Ale teściowa mam daleko (430 km) i nie mogę na nią liczyć, tymbardziej że Madzia jest nie ufna w stosunku do obcych (a teściowa w sumie jak obca bo widziała ją przez ten rok czasu tylko 3 razy, nie mamy możliwości częściej jeździć), nie daje sie dotknąć nawet także jak jeździmy do teściowej to ledwo Madzia się przyzwyczai to musimy wyjeżdżać. Ale jakby Madzia tak nie panikowała to chętnie bym ją z teściową zostawiała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Nigdy nie zostawię małej z teściową! Nawet na spacer jej nie puszczę. Od narodzin małej wykazywała zainteresowanie tylko wtedy kiedy my przyjechaliśmy, jak ona miała wpaść do nas to już ciężko (a mieszka dzielnicę obok). Potem jak zapisywałam małą do żłobka (profilaktycznie, dużo wcześniej niż rzeczywiście poszła) to obraziła się na nas że robimy z niej inwalidkę skoro zapisujemy ją do żłobka a nie oddamy jej pod opiekę. A kiedy rzeczywiście przyszło co do czego to "ona nie da rady". Nigdy nie zaproponowała mi że pójdzie na spacer a żebym ja odpoczęła. A poza tym...z nią mieszka jej córka ze swoją córką, która jest syfiarą, alkoholiczką i awanturnicą. Mogę nie iść już nigdy na żadną imprezę ale nie oddam jej małej pod opiekę. Poza tym jak już któraś z Was pisała - jak mała zaczyna płakać to oddaje mi ją nawet nie próbując zareagować. A niby trójkę dzieci wychowała... Przepraszam...musiałam się uzewnętrznić:)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Jak synowa urodziła, nie nachodziłam jej, ale wychodziłam z propozycją - brania wnusi na spacer, a synowa w tym czasie mogła wypocząć, zrobić w domu co chciała i chętnie z tego korzystała. Po spacerze wiele razy brałam wnusię do swojego domu, mieszkamy bardzo blisko i młodzi rodzice mieli czas dla siebie.
Nie wiem, ale może są u nas inne relacje, synowa inna, teściowa inna!!!
Moja młoda sąsiadka bardzo zazdrości moim dzieciom, ona też chciałaby trochę mieć czas dla siebie.
Ja jak miałam dzieci, teściowa pracowała, moja mama mieszkała daleko i wcześniej zmarła.
Niech chociaż moje dzieci korzystają, że Babcia jest na emeryturze wczesnej i jest CHĘTNA do opieki nad wspaniałą wnusią, w dzień i w nocy!!!
Pozdrawiam
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

to skarb taka babcia! :)

moja mama jest chętna pod warunkiem, że Madzia nie płacze i pod warunkiem, że w razie czego w 5, góra 10 minut przylecę ;)
na spacery jej nie bierze, do nas nie przyjeżdża (nie wiem, nie chce jej się chyba), ale jak jesteśmy u niej to bawi się z Madzią cały czas, wiec chociaż wtedy mogę poczytać gazetę we względnym spokoju ;)
A teściowa daleko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ja sie wole nie wypowiadac na temat mojej tesciowej powiem pokrotce ze mieszkamy razem a synkiem sie moze zajela ze 4 razy ani razu mi sama niezapropnowala ze sie nim zajmie ani razuuu!!! i ani razu nie byla z nim na spacerze a ma czass siedzi w domu nie pracuje Babciu to synowa ma z****iscie ze ma taka Tesciowa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Moja córka, która nie ma jeszcze dzieci, śmieje się, że wnusię rozpieszczam i co najważniejsze - nie dam na nią nic powiedzieć. W końcu ponad 2 lata opiekuję się nią, jak syn z synową pracują. Wnusia każdy dzień ma zaplanowany i wiele godzin spędza na spacerze nad morzem. A co tam, niech pamięta, że ma Babcię. Ja też miałam super Babcię i miło ją wspominam oraz Dziadka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

To jest prawda, że do swojej mamy ma się większe zaufanie i stąd właśnie może wynikać niechęc do pozostawiania dziecka pod opieką teściowej.
Często wiele zależy od podejścia teściowej. Moja mała ma 1,5 roku. Przez pierwszy rok teściowa widziała ją może raz na miesiąc i to w większości jak my ją odwiedzaliśmy. Podkreślę, że mieszkamy w tym samym mieście, a ona pracowała 10 minut od nas. Wciąż powtarza, że jaka to ona biedna, bo nie ma czasu, żeby z wnuczką czas spędzać, a teraz np. wieczorami opiekuje się dzieckiem mieszkającym dwie przecznice obok :/ może inna motywacja $ szkoda gadać. Najbiedniejsze w tym wszystkim są maluszki, bo czemu one są winne...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

A znacie stare a mądre przysłowie o wnukach?? Od córeczki to perełeczki, od syna to gadzina. Teściowe z reguły nie wykazują zainteresowania wnukami, a my z kolei (synowe), co by te teściowe nie zrobiły to i tak będzie źle ;)) Ja nie podważam żadnej z opinii, żadnej z wypowiedzi, przecież każda z nas jest inna i każda ma inną teściową... dzięki Bogu, bo w przeciwnym wypadku wyszłoby na to, że każda ma tego samego męża :)) A powiedzcie mi jeszcze jedno: czy nie jest tak, że nasi mężowie nie chcą się wypowiadać, bo są między młotem a kowadłem ?? Jak mam dobrych teściów: mama dobra gospodyni, tata dobry, żartobliwy, pracowity człowiek, ale... no właśnie... ale... teściowa opiekuje się wnukiem (synkiem swojej córki), który jest o 10 mies. starszy od naszej córki i widząc to wiem, że również nie zostawiłabym córki pod ich opieką. Złości mnie kiedy chłopiec podchodzi do córki i usilnie próbuje jej wyciągnąć z buzi smoka, a teściowa kwintuje: moje dzieci wymieniały się smoczkami i nic im nie było. Ponadto dbamy z mężem o dietę córki (może dlatego, że ja całe życie jestem na diecie"od jutra", za mąż lubi się zdrowo odżywiać... na szczęście ja przy nim:)), a Nikodem jadł od zawsze śledzie w oleju, chipsy, delicje a to wszystko przegryzał smażonymi kotletami z sosem z paczki, i teściowa też nam "dogryza", że Mały jest zdrowy, więc wszystko może jest, a teść, że jak Mała umknie naszym oczom to i dziadek da posmakować "rarytasów"... tak więc nigdy nie zamierzam zostawiać Małej pod moją nieobecność, ale... dodam również, że i swojej mamie nie chcę zostawiać córki. Pozdrawiam :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

tego przyslowia nie slyszalam ale ktos na darmo tych przyslow nie wymysla zawsze sie sprawdzaja i w tym przypadku rowniez
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Jak te wszystkie kawały o TEŚCIOWYCH!!!!
BZDURY
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

andiamka kawały o teściowych też nie bez przyczyny są wymyślane i zawierają czarny humor "teściowa jak skarb... więc zakop ją głęboko, bo tylko tam będzie bezpieczna", albo "z teściową to najlepiej jeździć nad morze na urlop... niech się babina do piachu przyzwyczaja", no ale to to już wszyscy znają. A założycielka wątku, nie powinna mieć żadnych wyrzutów i zastanawiania się, czy teściom zrobi krzywdę. Jeśli zgodzisz się, żeby Maluszek na tydzień się z Tobą rozstał to teściom krzywdy nie zrobisz, ale sobie na pewno. Będziesz miała wyrzuty, a prędzej czy później i tak popsztykasz się i z teściową i z mężem i na końcu i tak wyjdziesz na najgorszą, natracisz nerwów i będziesz się zastanawiać, czy wszystko dobrze u Twojej dzidzi. Pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

to jest za małe dziecko, nie wolno na tak długo zostawiać dziecka, tym bardziej tak daleko ! przede wszystkim, liczy się dobro dziecka, może to rozstanie bardzo przeżyć, teściowie nie zauważą reakcji i zachowań dziecka, które będzie bardzo tęsknić za mamą i cierpieć ! doradzam, nie zostawiać dziecka !!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

zrob jak podpowiada ci rozum.nie chcac zrobić przykrości dziecku narobisz jej sobie i maluchowi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

mialo byc: nie chcąc zrobić przykrości męzowi*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

kawały o blondynkach też nie są przesadzone ;)

współczuję niektorym synowom miec takie tesciowe jak niektore z was - jak poplinowac dziecko i przyjechac 150 km by sie nim zająć, bo wy chcecie poimprezowac to tesciowa jest ok ale jak jej dziecko zostawić to już nie - wygodnictwo na maxa
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

ja czasami zostawiam mojej tesciowej swoja mala i starsze tez poki chca jezdzic i zostawac z tesciami, ,chce zeby mieli dobry kontakt i wspomnienia ,ja malo jezdzilam do swoich dziadkow , z mamy strony zmarli jak bylam mala i nie pamietam ich ,moim rodzicom nie proponuje i nie zostawiam bo mieli duzo swoich dzieci i niech teraz sobie opoczywaja ,a tesciowie jak chca to zabieraja ,chyba ze dziewczyny nie chca,na szczescie mam do tesciow okolo 15 km ,codziennie dzwonie do malej i jak chce to przyjezdzam po nia ,krzywdy jej nie zrobia ,a od tego sa zeby rozpieszczac,fakt ze potem jak je zabieram to kilka dni musi minac zeby sie przestawły z powrotem np.z zasypianiem ,jedzeniem,zachowaniem ,wkurza mnie to ,ale co zrobic po to sa dziadkowie i babcie ,(to ze ja nie mam z tesciami dobrych kontaktow nie znaczy ze musze pozbawiac dzieci kontaktu z nimi)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

nie zostawilabym nigdy dziecka na taki czas nawet ze swoja mama, do ktorej - jesli chodzi o to mam duze zaufanie - ale jestem swiadoma ze przez ten caly czas myslalabym co sie dzieje z moim dzieckiem, zwariowalabym chyba .... co innego na caly dzien , ale na noc nawet corcia by z nim nie zostala sama , znam matki ktore wyjezdzaja z roznych powodow za granice, na miesiac na dwa a dzieci - male - pod opieka meza i matki...dla mnie to szok, a gdyby cos sie dzialo, jakas choroba - chyba bym oszalla....

a co do tesciowej to nawet nie wypuscilabym z nia malej samej na spacer - ale mam ku temu swoje powody .....

bardzo irytowalo mnie tez to , ze dawala malej jesc swoim widelcem, swoja lyzka itd. wiec zwrocilam uwage zeby nie karmila dziecka swoimi sztuccami tylko jego ! brrrrrr mala jest zreszta juz nauczona ze pije sie tylko ze swojego kubeczka, je wlasnymi lyzkami i widelcami, nie daje ugrysc kanapki i niczego innego nie tylko babci ale zwlaszcza obcym ludziom, dzieciom- jest jeszcze mala ale doskonale ma to zakodowane .....

moze niektorzy rodzice maja inny charakter, nie maja leku o dziecko, podchodza lajtowo ale ja nie ....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

kuzynka jest nianią i opowiadała że przyjęło ją do pracy pewne małżeństwo do 3 m-cznego chłopca a na drugi dzień wyjechali na tydzień za granicę na wakacje zostawiając jej to dziecko, praktycznie jej nie znając. Na domiar złego mama w ogóle nie przysłała ani jednego smsa jak sie synek czuje, nie zadzwoniła. Po 3 dniach kuzynka napisała do niej smsa że "Bartek czuje się dobrze, pozdrawia i całuje mamusię", to odpisała "Pozdrów go też". Kumacie??!! Bo ja tego zrozumieć nie mogę.
Bartek ma już 1,5 roku i kuzynka nadal sie nim zajmuje, praktycznie od porannej pobudki do wieczornego usypiania, a czasami jest z nim całe kilka dni bo rodzice sobie postanawiają nie wrócić na noc z pracy do domu.
Ciekawe czy ten Bartek w ogóle wie kto jest jego mamą?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

tez myslalam ze corka nie zostanie z nimi tym bardziej ze jest ze mna non stop ,ale grubo sie mylilam ,a tesknic pewnie ze za nia tesknie tak samo jak za starszymi chociaz daja mi w kosc i czasami mam ich dosyc,a jak ich nie ma to w nocy zapominam sie i zagladm do ich pokoju zeby je przykryc i czuje taka pustke i nie moge normalnie zasnac,a lek o moje dzieciaczki mam wielki ,znajomi sie ze mnie smieja zebym troche odpuscila ,corka 11 lat zla na mnie ze nie puszczam jej samej do szkoly (3km)bo kolezanki chodza same,ale one mieszkaja blisko szkoly i ida grupami,ze niechetnie i rzadko do sklepu ja puszczam ,a nie musi przez ulice przechodzic ,ze za ogrodzenie wokol osiedla domkow jednorodzinnych na rowerze nie chce samej puszczac ,mam manie boje sie sklep jest przy wylotowce, do szkoly chodnik przy glownej ulicy gdzie jezdza wariaci ,samej mi strach chodzic tamtedy,do sklepu bo duzo robotnikow(budowlancow) tam chodzi po piwo ,a na osiedlu pedza tymi swoimi furami i na nic nie patrza i biegaja wielkie psy o budowach nie wspone ,a niestety kolezanki mieszkaja daleko ,wiem ze bede musiala troche odpuscic zeby ciapa z niej nie wyrosla ,ale dla mnie jest nadal mala coreczka .j
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

tesciowa mieszka w bloku 4-pietrowym moje corki maja tam kolezanki i za blokiem ogrodzony plac zabaw ,wiem ze sa madre i wiedza jak sie maja zachowac w niektorych sytuacjach ,bo je sie uczy,ale to tylko sa dzieci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Ja nie zostawiam syna u teściów bo nie mam zaufania!!! u moich rodziców był kilka razy sam, został tez na noc, uważam , że to My rodzice mamy prawo wybierać gdzie zostaje dziecko i wybierać co dla nich bedzie najlepsze i bezpieczne. Nie rozgraniczam, że to moi rodzice a tamci nie! Poprostu nie ufam i tyle i pamiętajmy, że mamy do tego prawo. tak samo nie każdej opiekunce bym zostawiła moja pocieche, tak samo nie kazdej koleżance itp. Oczywiście też mam zawsze problem jak wybrnąć z takiej sytuacji, żeby ich nie urazić!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Ktoś napisał-teściowa to nie wróg.
Faktycznie jeżeli mamy to szczęście, że teściowa jest osobą odpowiedzialną, to nie widzę problemu z zostawianiem malucha u niej.
Dla mnie teściowa = się mama.
Wychowała mojego męża na porządnego człowieka.

Wypowiedziałam się wyżej, że zostawiam mała u teściowej w ciągu dnia, ale na noc nie.
To nie wynika z braku zaufania, bo wydaje mi się, że w takiej sytuacji powinnam bardziej bać się dziecko zostawić w ciągu dnia, niż w nocy.

Jednak mam jakiś opór, nie wiem, może boję się, że mała obudzi się, nie bedzie rodziców i wpadnie w histerię.
Czekam na moment, aż zrozumie, że zostaje u babci na noc.
Chyba, że ogarnie mnie nieodparta pokusa wyjścia na noc ;) Wtedy będę zastanawiać się co zrobić :)
I zapewne pójdę w łaski do teściowej :) Póki co mała zostaje u babci od poniedziałku do piątku na pół dnia i wszyscy sobie to chwalimy :)
Ja pracuję a córa fajnie spędza czas z babcią, która jest przeszczęśliwa mogąc z wnuczką zostać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Chciałam wyjaśnić pare drobiazgów tak naprawdę nie potrzebowałam pomocy teściów na czas imprezy bo mam z kim zostawić Zuzkę, chciałam aby to oni mogli spędzić trochę czasu z wnuczką wyrwać się do gdańska iść nad morze itd. to była dobrowolna propozycja wg mnie dla ich dobra bo ciągle narzekają że mało widują wnuczkę ale jak mają wpaść to wielkie halo. (pewnie i tak mój mąż by dał im za paliwo jak zawsze)
W każdym razie moja córeczka wróciłą z nami, nie musiałam nic w zasadzie mówić bo zanim wyjechaliśmy to mój mąż powiedział że to załatwi. Chociaż teściowa była nie pocieszona i dała za zażut "a u twoich rodziców zostawałą" to się jakoś przyzwyczaiła do tego. Zuzka zreszta też pokazała że nie bardzo chciałaby zostać bo ciągle mnie szukała i wieczorem ciągle mnie do snu wołałą.
ps. znów było kilka sytuacji gdzie upewniłam się że to nie na moje nerwy aby ona tam zostałą.
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: teściowa chce abym zostawiła u niej dziecko :-(??

Ja bym sie cieszyła,ze mogę dziecko zostawić u takiej chętnej babci.U nas to predzej teściowa przypilnuje, moja mama to się nie pali, a jak już to marudzi starsznie. Dodam,że nie zostawiamy dla wlasnej przyjemnosci, ma to związek z nasza pracą. Na noc tez musimy czasami.
gdyby mnie bylo stać to bym wzięła opiekunkę i byłby spokój. Nie rozumiem braku zaufania do teściowej. predzej moja mama próbuje swoje dziwne metody wprowadzać i krytykuje mnie we wszystkim niż ona.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Właśnie pojawił się na blogu post dotyczący wakacji z dziadkami. Zapraszam babarada.pl lub https://www.facebook.com/blogbabarada/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

Zadania do gry dla dzieci (17 odpowiedzi)

Szukam pomysłów na zadania do gry dla dzieci w wieku przedszkolnym. Np. udawaj kota, zrób...

kiedy lekcje angielskiego dla dziecka? (34 odpowiedzi)

Moja Maja w tym roku konczy 3 latka zastanawiam sie czy to juz czas zeby poslac ja na lekcje...

Wrzucanie fotek - ktok po kroku ver.2.0 (47 odpowiedzi)

Jako, że imageshack się zepsuło, wersja z innym hostingiem: 1. Wchodzimy na fotoo.pl...