tęskniąc za gęstymi zupami
Klientem w barze na Dmowskiego jestem od czasu greenwaya, menu znacznie się zmieniło, brakuje gęstych zup, dostępne zupy trudno nazwać kremami-są po prostu za rzadkie. Mimo tego z menu mogę polecić kilka moich ulubionych pozycji: naleśniki czy to na słodko czy warzywne, makaron z warzywami, ryż z jabłkami (choć trochę za drogi). Jedynym minusem jest obsługa, gdzie się podziały ekspedientki pracujące w tym miejscu jeszcze za czasów greenwaya?