tragedia
Bywalismy wielokrotnie, ale to co nas dziś spotkało to wielka żenada. Na stoliku kałuża napoju po zgłoszeniu faktu i prośbie o umycie stolika, pani przy kasie odpowiedziała ze nie ma kelnerki 😈Nie bardzo rozumiałam co to ma znaczyć, nie ma kelnerki to musimy jeść przy brudnym stoliku??? Z wielka łaska pani wzięła szmatke i psiknela na nią raz płynem do szyb po czym dotknęła kałuże na stoliku i jednym ruchem rozmazane po całym blacie. Tragedia. Wyciągnęłam swoje chusteczki i wytarlam stolik abyśmy z rodziną mogli zjeść w normalnych warunkach zamówione dania.

