Jako, ze nie znalazlem stosownego watku sam pokusze sie opisac prace trenerow cyclingu. Jako, ze mialem byc przyjemnosc sprawdzenia wszystkich trenerow pokusze sie o mala ocene. Zaznaczam, ze jest ona w 100% subiektywna.

Daniel Bednarz - bardzo duzo jazdy w tempie, jak dla mnie za malo zroznicowany trening. Jednak jesli ktos chce pojechac naprawde mocno to Daniel jest doskonaly.

Sylwia Borzyszkowska - ciekawe i nieszablonowe podejscie. Niektore cwiczenia kosmiczne, ale ogolnie przyjemnie i niezbyt mocno.

Joanna Gacyk - profesjonalizm w kazdym calu, pomoc w ustawieniu roweru dla poczatkujacych i kontrola czy wszyscy wykonuja dokladnie to co sie do nich mowi. Slynne chodzenie i dokrecanie. Zroznicowanie. Jedna z najlepszych. Ah zapomnialbym zdecydowanie najlepsza muzyka. Az zal, ze prowadzi zajecia tylko raz w tygodniu.

Aleksandra Glock - ciekawie i niebanalnie. Bywa szybko, bywa mocno. Drazni jednak przekladanie plyt i mieszanie piosenkami. Poza tym ok.

Iwona Machałek - zlego slowa powiedziec nie mozna. Dobra dynamika treningu, zmiany tempa, sily i natezenia. Plus za dobra muzyke. Szkoda, ze prowadzi zajecia tylko rano.

Czarek Szczepański - podobnie jak Asia pelna profeska. Zmiany tempa, natezenia, sily. Wszystkiego tyle ile trzeba. Niektorych moze draznic gwizdanie, ale mozna sie przyzwyczaic. Niestety tez prowadzi zajecia tylko rano.

Dobra, treściwa opinia.I ja dodam słów parę. Dla mnie najważniejsza jest jazda w rytm muzyki. W takim wypadku mogę zastosować spory opór a i tak dobrze mi się jedzie o czym świadczy mój pulsometr i... nastrój. Niestety, nie u każdego instruktora. Najbardziej denerwująca jest dla mnie jazda poza rytmem. Skoro ma być szybkie tempo - proszę bardzo ale niech muzyka mi w tym pomoże. Bity mają istotne znaczenie dla podtrzymania tempa jazdy. Wymaga to pracy od trenera bo trzeba sporo się naszukać by trafić na odpowiednią muzykę. Ale jak już trener na nią trafi to nasze tętno sięga wyżyn a radość z jazdy wielką jest! I tu nawiążę do słów poprzednika - Asia Gacyk jest w tym doborze muzyki doskonała! A dobra muzyka nie oznacza bynajmniej łatwych zajęć. U Asi zdarza mi się zazwyczaj średni puls w okolicy 80-90 % HRmax, jestem zlany potem i... bardzo zadowolony!I moje stawy są zadowolone skoro nie protestują. A z przykrością muszę przyznać, że zdarzało mi się mieć dolegliwości stawowe po spiningu, jednak nigdy po zajęciach prowadzonych przez Asię.

W Tigerze rewelacyjna i temperamentna jest Agnieszka Rydzewska. Po jej zajęciach kazdy wychodzi z usmiechem na twarzy. Dobra jest też Magda zalewska, faceci prowadzą nieco nudniej, ale jest ok. Polecam.

Z kolei w Fit ZOne, na Zabiance polecam tylko panią Kasię - dynamit, ale mają tragiczne rowery!