Piszę ponownie. Czy jest to ktoś, kto wychowuje dziecko w ateizmie? Jak tłumaczycie dziecku wiarę innych ludzi w bogów? Przede wszystkim jednak, jak dajecie nadzieję, sposób na lęk przed śmiercią, choćby w świetle przypadków śmierci, których dziecko doświadcza wśród bliskich?
Zmarły dziś Bergoglio podobno powiedział chłopcu, że dusza jego psa trafi do nieba. Może więc też kłamać?