Niestety wspólpraca z agentem przebiegła nam fatalnie. Stale nie byłam w stanie doprosić się o dokumenty, potwierdzenia terminu wizyty u notariusza, itd. Za każdym razem (poza jednym) po obietnicach kontaktu z jego strony nie byłam w stanie się doczekać telefonu, więc sama musiałam dzwonić i upominać się o informacje - w tym momencie zwykle słyszałam: “właśnie miałem do Pani dzwonić”. Niestety pan sprawiał wrażenie jakby zupełnie nie był zainteresowany sprzedażą działki ani kontaktem z nami, sama musiałam zabiegać o jakąkolwiek odpowiedź bądź kontakt. Przy konkretach nie chciał podać numeru KW (bo to "poufna informacja" - mimo że każdy może uzyskać tę poufną informację przez internet za 40zł), nie zrozumiał też na początku wpisu w KW i podał nam błędną informację. Na sam akt notarialny wymagał przyniesienia dużej sumy pieniężnej w kopercie “żeby sprzedawca poczuł, że coś dostaje”, co jest kompletnie niepoważne. Niestety czuliśmy się bardzo niepewnie przeprowadzając tak dużą transakcję za jego pośrednictwem - obecnie do sprzedaży swojego mieszkania wybrałam już inne biuro nieruchomości.