POLECAM ... POSZUKAĆ GDZIE INDZIEJ
Przed rokiem podjąłem kurs na kategorię A.Uczył mnie P. Jacek, bardzo przedsiębiorczy człowiek, bardzo się stara. Stara się ułożyć grafik jazd jedna po drugiej co zazwyczaj kończy się spóźnieniem kilku minutowym na każdą jazdę. Oczywiście przed rozpoczęciem jazd zastrzegł, że spóźnienie z mojej strony lub odwołanie jazdy na krótko przed, powoduje, że przepada mi czas jazdy. Ok. rozumiem bo należy szanować czyjś czas. Co innego jak P. Jacek się spóźni, lub nie przyjedzie. Konsekwencji żadnych nie ma bo przecież wg P.J. nic nie tracę bo można umówić się na kiedy indziej lub przedłużyć jazdę. Kiedy po kolejnym spóźnieniu wypomniałem P.J. jego niepunktualność wdał się ze mną w sprzeczkę ,mówił - przecież to „tylko” 20 minut…-nie liczcie na słowo „przepraszam” .! Co do wykładów, prowadzonych przez P.J. tematy wyłożone jasno i w dobry sposób. P.J. potrafi łapać dwie sroki za jeden ogon tzn. podczas moich manewrów na placu P.J. ładował biurka do auta- bo jeśli nie wiecie to P.J. zaopatruje szkoły w pomoce dydaktyczne. Motocykl inny niż na egzaminie ( mały choper) ale podobno nie ma to znaczenia ciekawe że marka auta ma znaczenie? ogólnie nie polecam. Kurs