masakra

dawno nie miałam tak zepsutego koloru.
Nie dość że przy zapisywaniu się na konkretny dzień pytałam ile usługa farbowania potrwa zapewniano mnie że góra 2 godziny. Ja siedziałam tam 3 godziny 20 minut. Normalnie nie zrobiłoby na mnie to wrażenia, ale mi zależało na czasie bo spieszyłam się do pracy, do której cudem dotarłam na czas.
Poszłam miałam dwa odcienie blondu, co wyglądało bardzo naturalnie, pomimo że nie jest to mój naturalny odzień. Poszłam z myślą delikatnego przyciemnienia koloru. Chodziło mi o ciemny blond z jaśniejszym odcieniem blond. A mam? pasemka brąz z jasnym blondem. Ogólny wynik: koszmar. Żal mi kupy kasy jaką wydałam. Już nie o to chodzi że kolor nie wyszedł taki jaki chciałam (to się zdarza i można to przeżyć) to co mam teraz na głowie wygląda po prostu koszmarnie.
I Pani w salonie mnie pocieszyła. Żebym się nie przejmowała tym ciemnym kolorem bo się spierze... To się nazywa profesjonalizm...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: masakra

zgadzam się z opinią. Dodam nawet, że atmosfera jest beznadziejna. Od fryzjerek nie wymaga się za wiele podobno ..ale tam nikt nie ma w sobie kultury. Właścicielka też nie wzbudza dobrych emocji. Odradzam wszystkim!!!! Ciągle nowe pracownice ale patrząc na obsadę nie dziwię się, że nikt tam długo nie wytrzymuje..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0