trzecia ciąża - bliźniacza

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
Witajcie, zwracam się bardziej do osób, które są w takiej sytuacji. Mam dwoje dzieci 3 i rok i okazało się że jestem w kolejnej ciąży. Wszystko byłoby super i fajnie, że się zdarzyła ciąża, bo zawsze chciałam troje dzieci tylko z trochę większa różnicą wieku, ale byłam pełna wiary ze dam rade. Tylko kurczę okazuje się że będą bliźniaki... To już mnie przeraża. Nie mam nikogo do pomocy na miejscu, mąż całymi dniami w pracy. Jak ja ogarnę najpierw ciążę a potem bliźnięta?! Czy któraś z Was drogie panie jest w takiej sytuacji? Jak sobie radzicie czy też jak sobie poradziłyście?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

cieszyć się trzeba, a jak się urodzą to trzeba poszukać kogoś do pomocy na 3-4h dziennie. nawet już pod koniec ciąży. I dacie rade. Najtrudniejszy pierwszy rok będzie :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dzięki! Tylko kogo do tej pomocy? Jeny ja jestem przestraszona na Maksa...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Złapiesz jakąś nianie dorywczo na godziny żeby ci pomogła albo żebyś czasem miała chwilę na ogarnięcie samej siebie ;P Starszaka zapisz do przedszkola jak nie chodzi to zawsze będzie łatwiej. Albo jesteś skazana na 24/7 z całą czwórką. Zacznij już dziś myśleć czy nie znasz kogoś kto chciałby wpaść z pomocą parę godzin w tygodniu i ile jesteś w stanie takiej osobie płacić.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dasz radę. Teraz z perspektywy czasu nie wiem ja przetrwałam rok po trzecim porodzie tym bardziej, że krążyłam praktycznie między szpitalem domem Przychodniami specjalistycznymi, a zwykły spacer z dziećmi był luksusem. Byłam kompletnie sama mąż albo w pracy od rana do wieczora albo w szpitalu z starszym dzieckiem wiecznie chorym. Daliśmy radę jakoś. Jednak gdyby mnie było stać na pomoc Niani chociaż na 3-4 godziny dziennie nawet nie codziennie, a co 2-3 dzień byłoby lepiej. Niestety Chore dzieci generują ogromne wydatki
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Może nie jestem teraz w podobnej sytuacji , ale tez planuje w niedalekiej przyszłości starać sie o 3 dzidzie ( może niekoniecznie bliźniaki :)) I mimo że nie jestem w ciąży ( jeszcze:)) już mam PLAN ( tak wielece powiedziane plan ) , juz jestem wstanie powiedzieć jak to ma wyglądać . Przede wszystkim nie denerwuj sie , pamiętaj że Twoje emocje wpływają na dwa maluszki które masz pod sercem .
Faktycznie starszego możesz posłać do przedszkola , zawsze masz te 5 -7 h wiecej luzu . Rozejrzyj sie za Żłobkiem dla młodszego . Niestety wtedy czeka Cie szczyt logistyczny w czasie zaprowadzania i odbierania dzieci . Dlatego poszukaj czegoś blisko domu .Kolejna kwestia utrudniająca jest fakt częstych infekcji w okresie jesienno-zimowym i wtedy masz z domu szpital . Jeżeli uda Ci sie państwowo super , ( przedszkole koło 160 , żłobek bagatelka koło 500 ) jeśli nie musisz liczyć sie z jeszcze większymi kosztami ( nie podam CI bo się prywatnie nie interesowałam ) .
Nie masz jakiejś przyjaciółki na miejscu , albo jakiejś zaprzyjażnionej sąsiadki która pomogła by Ci np . w zakupach ( bo z czasem to też będzie wyzwanie ) . Nie wiem jaką masz sytuacje z rodzicami /teściami ale może byłaby możliwość ściągnięcia ich na miesiąc albo nawet dwa tyg . Żeby na początku pomogli Ci z ogarnięciem systemu :) Głowa do góry zawód matka jest wymagający i trudny z wieloma wyrzeczeniami ( ale to chyba wiesz :)) . Nie napisałas ( albo nie doczytałam ) Kiedy masz rozwiązanie . Bo tez może znajdziesz taka opcje podesłania starszego na wakacje :) aby na początku było łatwiej :)
Życze powodzenia i szybkiego rozwiązania :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6

Wiem że to też by mogla być ciężka albo nie realna decyzja . ale czy Twoj mąz nie mógłby sie rozejrzeć za inna pracą w takiej gdzi enie siedziałby cąłymi dniami w domu ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 7

Dziękuję Wam za wsparcie i rady. Póki co jestem przerażona i nie wyobrażam sobie funkcjonowania naszej rodziny. Gdzieś tam w głębi czuję że będzie dobrze, że dam radę, ale jak tylko zaczynam planować i organizować wszystko to słabo mi się robi:-) Starszy chodzi do przedszkola ale jak ja go z ta gromadą odbiorę? Termin mam na zimę. Rodzina ta na miejscu albo w pracy albo zajęta sobą. Przyjaciólki mają swoje dzieci i pracę, teściowie w innej miejscowości, a rodzice też. Niania dobry pomysł tylko ile kosztuje taka pomoc? Nie wiem czy w obecnej sytuacji możemy Se pozwolić.

W ogóle nie spodziewaliśmy się bliźniaków, skąd one się wzięły? :-) Będzie 4 dzieci! Jeny... Muszę ochłonąć.

Ta praca w nocy całkiem niezły pomysł. Tylko co w nocy można robić? Do tej pory tylko o zmianach slyszalam ale tylko w nocy to stróż mi się kojarzy a z tej pensji to my nie wyżyjemy... Kurczę nie wiem
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

A skad jestes?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A czemu pytasz? Okolice Żukowa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeśt dużo ogłoszęń w stylu przyprowadze / odprowadze dzieci szkoła/ przedszkole . Niania taka etatowa , jak sama nazwa wskazuje to etacik koło 1500 zł , Jeżeli dorywczo to ok 10 -12 zł za godzine conajmniej . Pamietaj niania tez musi opłacić rachunki :(
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

No właśnie o to chodzi. To trochę luksusowe. Ja to rozumiem dlatego w ogóle nie brałam tego pod uwagę... Wolę tą kasę przeznaczyć na dzieci. Wydatków będziemy mieli masę...

Jakoś dam radę. Jednak jeśli ktoś ma jeszcze jakieś rady jak to wszystko pogodzić, zaplanować, jak żyć:-) to będę mega wdzięczna. Ja mam pustkę w głowie na ta chwile...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Polecam naukę chustowania u doradcy i kupienie chusty tkanej, bo inaczej może Ci być ciężko ogarnąć taką gromadę. Mi się niedawno urodziło 3 i już wiem, że bez chusty nie dałabym rady, albo słuchała non stop płaczu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Da sie chustować dwójke niemowlaków ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Da radę chustowac dwójkę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

2 na raz ciężko, ale jedno w chuście na plecach, a drugie na ręce, do leżaczka, albo wózka się da. Może nawet dasz radę zjeść obiad ;) No i kup sobie dużą piłkę gimnastyczną. Chwile poskaczesz z dzieciem na rękach i młode robi odlot :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

Kochana Ty, podziwiam całym sercem. Jak dałaś rade z 3? Dla mnie to abstrakcja...:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Walczę codziennie o przetrwanie ;) Najwięcej pomaga mi chusta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Podziwiam Cię! Ja jeszcze jestem w szoku i przestraszona na Maksa. 4 dzieci... Ale Ty trójeczka na raz. Gratuluję i trzymam kciuki za Ciebie:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Ona ma chyba trzecie dziecko, a nie trójke na raz... Przynajmniej ja tak zrozumiałam.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Haha, no tak, mam trzecie, a nie troje na raz ;) Starsze mają 6 i 3 lata ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

No właśnie. Trzecie a trojaczki to duża różnica :P Ty masz akurat dobre rozłożenie w czasie hihi. Też mam teraz 6 i 3 latka i marzy mi się trzecie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Aaa to źle zrozumiałam...:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Patrycja, a jak z organizacją czasu u Ciebie? Masz kogoś do pomocy na co dzień czy sama ze wszystkim jesteś? Ja planuję trzecie dziecko i właśnie chciałabym taką samą różnicę wieku jak jest u Ciebie, ale okropnie się boję, że to mnie przerośnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jestem sama, nikt mi nie pomaga. Rodzice i teściowie mieszkają 300km od nas. Rano wstaję jak mała śpi jeszcze po jedzeniu, jeśli akurat się obudzi, to ubieram się szybko i wkładam w chustę na plecy. Wtedy budzę starszaki i pomagam średniej się ubrać, przy czym najstarszemu 100 razy przypominam, że też ma się ubierać (ma cechy adhd). Robię im śniadanie i starszemu 2 śniadanie do szkoły. Jak jedzą to karmię jeszcze raz najmniejszą, zakładam jej czapkę i wrzucam ponownie na plecy. Jeśli nie zdążyłam się umalować, to teraz mam na to czas. Potem pomagam starszakom założyć kurtki, itp., sobie zarzucam "kurtkę dla dwojga" i wychodzimy piechotką do szkoły 800m. Jak wracam do domu to przygotowuję wszystko do obiadu, tak żeby np. tylko ziemniaki później postawić na gaz i mam chwile dla siebie jak średnia się bawi. W między czasie sprzątam (też zazwyczaj z małą na plecach, chyba że akurat uda mi się i po zaśnięciu przy cycusiu da się odłożyć do kołyski, zazwyczaj się jednak budzi. Bawię się za średnią, albo idziemy na jakiś spacer. Mąż wracając z pracy odbiera starszego ze świetlicy i jemy taki późniejszy obiad, bo to wychodzi około 16. A później to już walczymy we dwoje, więc jest łatwiej ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zapomnij żeby maż pracował nocami. A kiedy się wyśpi? Za dnia z czwórką dzieci w domu w tym 2 niemowlaki? Nie da rady, wykończy sie po tygodniu, całymi dniami będzie usiłował spać, będzie zmęczony, nie przytomny myślami. Nic ci nie pomoże, bo nie będzie w stanie. Mój mąż tak robił parę dni, w domu dzieci 2 i 5 lat i odpuścił, bo nie było szans żeby odespał. Dodam, że mamy duży dom, ale dzieci go ciągle budziły, skakały, hałasowały itd. Koszmar. Dobrze, że to tylko chwilowe było.
Co do samej organizacji to przy takiej ilości maluchów poproś mame czy teściową o pomoc. Chyba ten tydzień czy 2 każda mogła by ci pomóc nawet jeśli pracują zawodowo. Na początek żebyś złapała rytm dnia. Ja dawałam radę jak wróciłam ze szpitala z noworodkiem, mąż jeszcze miesiąc był poza Polską, w domu 3 latek. Byłam sama, ale to tylko dwójka, w dodatku lato, długie dni, więcej energi (ale to było zaplanowane ;) Przy 4 nie wiem czy bym dała radę... Ale ja mam rodziców i teściów na miejscu. Planujemy być może jeszcze jedną dzidzię może za rok czy dwa, bo rodzice i teście będą emerytami od tego roku to będą mieli dużo czasu ;p

Pamiętaj, nie myśl w czarnych barwach, przecież jeszcze nic sie nie stało. Jak trzeba to zostawiaj zbędną robotę, rób to co pilne. Pamiętaj, że ty też jesteś ważna. Jak będziesz wiecznie zmęczona i nieszczęsliwa to i dzieci też. No i mąż ma urlop tacierzyński 2 tygodnie to ci pomoże na wstępie jak babcie nie będą chciały.

Dasz radę, pomyśl, że niektórzy mają 4-5-6 raczki i żyją :PPP
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 6

Miśka, dziękuję. Ja moją dwójkę też sama ogarniałam i ogarniam. Były chwile ciężkie ale daję rade. Ale jeszcze dwójka?! Jedno to bym się nie bała tylko ja się tych bliźniaków boję!

To racja z tymi nocami. Chłop się wykończy a jest potrzebny:-)
Będę kombinować. No muszę dać radę nie ma wyjścia. Ale boję się jak nigdy i niczego. Oby tylko zdrowe były .
Dziękuję
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3

Na razie sie nie załamuj. Nie wiesz nawet jakie dzieci ci sie trafią. Może akurat 2 sztuki aniołków :) I po paru dniach okaże się, że ogarniasz wszystko :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

To by było piękne! Oby!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Po pierwsze gratuluję :) wiem, ze jesteś przerażona ale dasz radę :) musisz ;)
Ja jestem w sytuacji takiej, że mam 3 córki ;) 6 lat, 3,5 roku oraz 3 tygodniowy niemowlak :)
Mąż też pracujący do późna. Nie mam pomocy ze strony rodziny.
Zimą ciężko mi z odbieraniem dzieci z przedszkola/szkoly więc dałam ogłoszenie, że poszukuję osoby do odbioru dzieci: ) i znalazłam :) dzieci mam podstawiane pod same drzwi domu :) jest to duże ułatwienie.
Byle zimę przetrwac bo jak już zrobi się ciepło to sama będę już chodzić z wózkiem i odbierać starszaki :) taki spacer już będzie przyjemnością :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: trzecia ciąża - bliźniacza

Ja mam taka sytuacje;) jestem na polmetku ciazy blizniaczej, w domu 4 latka i prawie 3 latek. 4 latka chodzi do przedszkola a 3 latek pojdzie od wrzesnia wiec o tyle fajnie ze zostanie mi tylko "dwojka" w domu ;) tez jestemy sami, rodzice daleko
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: trzecia ciąża - bliźniacza

Karola ooo to bardzo podobnie. A powiedz jakie masz psychiczne nastawienie? Jak to czujesz?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: trzecia ciąża - bliźniacza

Na poczatku bylam przerazona bo planowalismy miec trojke dzieci, ale teraz juz sie bardzo ciesze;) nie kazdy w koncu ma szanse byc mama blizniakow. Najgorszy bedzie poczatek ale za pare lat zobaczysz jak bedzie fajnie;) w chwili obecnej to najbardziej przeraza mnie wizja porodu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: trzecia ciąża - bliźniacza

Karola no mam nadzieję że i u mnie taki spokój nastąpi w podejściu i całej reszcie:-) Poród no boję się strasznie... A jakie masz plany co do rodzenia? Bliźniaki to chyba cc czy lekarze mówią o naturalnym?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeżeli to nie pierwsza ciąża to poród może być SN.
Nawet pierworódki z ciążą bliźniaczą rodzą SN, więc nie jest powiedziane że z marszu będzie CC.
A jak byś chcia£a rodzić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kurczę myślałam ze bliźniaki to przeważnie cc. Ja miałam pierwszą cc a drugi Sn. Teraz wolałabym chyba cc ale nie ze względu na moja wygodę bo lepiej i szybciej doszłam do siebie po naturalnym ale ze względu na bezpieczeństwo dzieci
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Byłam w tej samej sytuacji i dałam radę. Starszy synek miał 3 latka, młodszy rok i urodziły nam się bliźnięta :) Będzie ciężko, trzeba sobie wszystko organizować z wyprzedzeniem, trzeba każdemu poświęcić uwagę, ale warto :) Wszystko się ułoży, zobaczysz
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Anonim naprawdę?! I żyjesz czyli do przeżycia:-) Z każdym dniem nabieram wiary i nadziei ale strach jest ogromny!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie bój się, to na pewno do zrobienia. My mamy czwórkę w wieku 4,5 roku, 3 lata, 22 mce i teraz niespełna 2 mc-e. Nie jest łatwo ale Góra pomaga :D
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

To ja mam super łatwo bo mam tylko bliźniaki ;) Mają teraz półtora roku i powiem tyle, że początek jest bardzo ciężki, często totalnie nieprzespane noce i mnóstwo pracy non stop, dla mnie najtrudniejsze jest organizacyjnie wychodzenie na spacer, choć to jeszcze zależy, jakie kto ma warunki, ja muszę wyciągać z piwnicy wózek i znosić z góry dzieci, w każdym razie - na początek myślę, że warto pomyśleć o jakiejś pomocy, jeśli w domu będzie jeszcze dwójka maluchów. Chociaż znajoma moich rodziców miała bliźnięta i starszą trzy lata córkę i perspektywy czasu uważa, że córka, choć malutka, bywała dla niej pomocą - bo na przykład potrafiła już coś podać, przynieść itp. ALE! z czasem z bliźniętami robi się coraz łatwiej. Moje już mnóstwo czasu bawią się razem i nie potrzebują dorosłych :) I ja w sumie czuję się gotowa na trzecie, mąż mniej :D
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dodajecie mi otuchy i wiary takimi wpisami. Dziękuję bardzo! Byłam bliska załamania, ale z każdym dniem czuję się pewniejsza siebie i tego, że ogarnę wszystko:-)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Będzie dobrze. Dasz radę- jesli finansowo i mieszkaniowo podołacie ( macie warunki) to reszta jest do ogarnięcia : -)
ALE życzę duzo siły .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Po 1. gratulacje :) nie każdy ma przywilej bycia mamą bliźniaków ;)
Po 2. napewno dasz radę! Kwestia organizacji ;)

Sama mam czwórkę szkrabów - 7, 5, 3 i 7 m-cy. Łatwo nie jest, ale ale dajemy radę ;) w Mąż pracuje do późna, ale z rana odstawić całą bandę poza najmłodszym do przedszkola i szkoły i wtedy zostaje tylko jeden ;) na pomoc nie bardzo mamy co liczyć, ale życzliwość ludzka jest ogromna czasem pomagają postronne osoby (Góra działa ;))
Kwestii finansowych nie ma co się obawia, bo teraz jest sporo programów pomocowych, jak na przykład 500 Plus czy Kosiniakowe. Zastanawiałabym się natomiast na Twoim miejscu czy warto oddawać drugie dziecko do żłobka, bo dzieci w żłobku nieraz często chorują i może się okazać że będziesz miała w domu mały szpital. Mojemu najmłodszemu starsi często sprezentują jakiś katar lub kaszel i w sumie przez ostatnie 2 miesiące ciągle jest chory (na szczęście póki co odbywa się bez antybiotyków,ale to w pewnej mierze jest zasługą tego, że jest karmiony piersią). Nie wiem jak długo uda Ci się naturalnie karmić bliźniaki o ile oczywiście zamierzasz je karmić piersią. Za to dobrym wyjściem wydaje się pomoc niani, która mogłaby pomóc Ci ogarnąć maluchy w domu i przyprowadzić i odprowadzić starsze do przedszkola. Osobiście byłabym się jedynie o to, że starsze dzieci mogą poczuć się odtrącone w związku z tym, że bliźniaki będą wymagały z oczywistych względów dużo uwagi. Z tego też powodu osobiście (poza wizją ewentualnych chorób) nie zdecydowałabym się na żłobek. Ale Ty sama najlepiej znasz swoje dzieci i Wasze potrzeby ;) Tak czy inaczej trzymam kciuki i życzę powodzenia uda się na pewno!!! :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

NIANIA TO NIE JEST taki duży wydatek. Spokojnie można kogosc znalesc za 8-10h za godzinę. Do tego z przedszkola może odbierać np. Mama jakiegoś innego dziecka. Ja często odbieram inne dzieci i moje tez ktoś odbiera. Kwestia dogadania sie. Dostanie 1000 zl, myślę ze z 300-400 zl można z tego przeznaczyć na opiekę. I już bym zaczęła kogoś szukać bo końcówka ciąży blizniaczej potrafi zaskoczyc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Bumbox dostanie minimum 1500 zł z 500+na 4 dzieci.Jak dla mnie ani rusz bez opiekunki ,cioci,mamy,teściowej przy czwórce tak małych dzieci tym bardziej że starsze będą w wieku 3 lata i rok ,nawet jak to roczne będzie miało wtedy 1,5 roku to jeszcze maluch,pomijam fakt częstych chorób u 3 latków w przedszkolu.Ja też już teraz zaczęłabym szukać ,może jakaś pani emerytka by się znalazła ,co pomoże ogarnąć chatę i dwoje starszych na 4 -5 h dziennie.Oprócz opieki nad czwórką maluchów dochodzi,sprzatanie,gotowanie,pranie,zakupy ,wizyty u lekarzy i inne.Podziwiam forumki za mega optymizm zwłaszcza ,że większość nie była nigdy nawet w podobnej sytuacji.Ja bez dodatkowej opieki przy czwórce tak małych dzieci nie dałabym rady.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sytuacja ogarnięta:-) Mama z teściową ustaliły dni kiedy im pasuje i na zmianę będą pomagać (babcie sa pracujące i z innych miejscowości, a my zmieniamy mieszkanie i wyprowadzamy się do Gdyni żeby było bliżej. A nawet i lepiej w dużym mieście. Także będzie dobrze! Zmiany zmiany zmiany! Super:-)
Dziękuję Wam za wsparcie i rady. Pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dasz radę, spójrz na fb czy na blog "boginie przy maszynie" , patrycja miała 3 i doszły jej bliźniaki ;) napisz do niej. zapytaj :) powodzenia
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Ja byłam w podobnej sytuacji. Mam 6 letniego synka i 3 letniego również synka. Potem zaszłam w kolejną ciąże i okazało się, że są to bliźnięta... . Ale ja nie byłam taka zła bo zawsze chciałam mieć maks 5 dzieci. Młodszy synek zawsze na dobranoc przychodził i całował brzuszek. Starszy sie cieszył też dotykał, ale nie tak jak mój młodszy synek. Urodziłam dwójkę zdrowych chłopców którzy dzisiaj mają roczek. Tak jak mówiłam chciałabym mieć 5 dzieci. Teraz jestem w kolejnej ciąży! Ponoć ma być dziewczynka, więc sie cieszę;) teraz jest 9 msc a poród tuż tuż. Starszy chyba nie jest już taki zadowolony :(
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Ja jestem w pierwszej ciąży, ponoć mają być bliźniaki. Nie jestem załamana. Jestem w 9 msc ciąży a brzuch jest okropnie duży... Mój mąż dotyka go cały czas...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Kinga i Aneta...
Jedna i ta sama osoba, a dwie różne sytuacje życiowe...
Chyba koronawirus rzucił sie tu komuś na głowę...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Heh chyba tak
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Pewnie jakiś dzieciaK.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dokładnie. Kinga, Aneta a teraz Auror no i jeszcze Ania poniżej.... No coraz więcej osobowości w jednym człowieku.
Zajmij sie szkołą, na prawdę może się nauczysz czegoś pożytecznego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja mam 3 letniego synka i 1 letniego. Teraz jestem w trzeciej ciąży, co prawda nie mam bliźniaków, ale moja siostra gdy zaszła w trzecią ciąże miała mieć bliźniaki~ była przerażona, ale ucieszyła sie, bo mają być dziewczynki a ona ma synków. Wiec zawsze taka ciąża może mieć plusy. Trzecia ciąża zawsze jest ryzykowna bo mogą być bliźniaki, nigdy nie wiadomo. Ja chce mieć czwórkę dzieci tak jak moja mama. Wiec gdy córeczka bedzie miała maks roczek to zdecyduje sie na czwartego bobaska, a jak bedą TWIXY to nie wiem co zrobie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 9

ile ty masz lat? Bo piszesz dziwnie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie przejmuj się tym wpisem. To jakaś g...niara pisze. Wyżej masz listę jej wpisów, Ania, Aneta, Kinga itd. Ciężkie rozdwojenie osobowości, każda niby osoba ma swoją historię życiową hehe. I z pisaniem strasznie słabo, no brak czasu na naukę...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Racja, pewnie jakiś dzieciak...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

No i jak ci się układa z tą gromadką dzieci? Czy twoje wątpliwości się rozwiały? Dajesz sobie radę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

jaki kupic e-papieros ??? (18 odpowiedzi)

może ktoś coś poleci dobrego , wolałabym nie za 300 zł bo musze kupić 2 szt ...tyle , że ciemna...

Choroba skóry - Twardzina... ktoś tez się leczy? (19 odpowiedzi)

Witam, u mojego męża prawdopodobnie wykryto twardzinę. Miał zmiany skórne " skóra jak u...

Gra dla 5 latka (12 odpowiedzi)

Hej, napiszcie proszę jaka polecacie grę planszowa dla rozgarniętego 5 latka. Potrzebuje na...