trzecia i ostatnia wizyta....

1. z wizyty na wizytę burgery coraz mniejsze- jedynie bułka tej samej wielkości, kotlet i składniki już niestety nie... 2. zimno, zimno i jeszcze raz zimno, Paniom w kuchni przygotowującym burgery jest na pewno ciepło, ale może warto pomyśleć o komforcie klientów 3. drogo, jak na fastfood, gdyby jeszcze była to uczciwa porcja 4. brak toalety
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: trzecia i ostatnia wizyta....

debilko, to jest slow nie fast food...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2