Witam
moja 3 miesięczna i 10dniowa córcia nie wyciaga jeszcze raczke, bardzo mnie to martwi z tego co wiem to dziecko w tym wieku już tak robi.
Rączki trzyma tylko po bokach mawet gdy ssie kciuka to główke ma na boku.
Gdy włożoe jej grzechotkę do raczki to ja trzyma, umnie terz mocno trzymać mój palec i itp
Napiszcie prosze jak miały do tego się wasze pociechy... czy wszytko jest z córcią dobrze? bardzo się martwię

Mój synek wyciągnął pierwszy raz rączki jak skończył 5 miesięcy. Nie przejmuj się tym.

moja też nie wyciąga rączek. Ale wiem dlaczego. Ma wzmożone napięcie mięśniowe (jest wcześniakiem). My będziemy to rehabilitować.
Jeśli się martwisz, to idź do neurologa. Zawsze to lepiej jak fachowiec obejrzy maluszka i stwierdzi czy warto coś z tym robić czy nie.
Nie martw się.

w poniedziałek idziemy na wizytę do pediatry i tam się podpytam Pani Lekarz, mam nadzieje że wszytko jest ok

na pewno bedzie dobrze.

moj mial 5 lub 6 m-cy jak zaczal raczki wyciagac, ale chodzil dobrze juz na poczatku 11 m-ca, takze nie ma reguly, nie przejmuj sie :-)

Gabryś od kilku tygodni wyciąga rączki :P miał ok 2 m-cy jak zaczął "polować" na rybki z karuzelki :P

teraz już je regularnie tłucze ;) raz z przodu, raz z tyłu :)

macha rączkami na boki :) jak siedzi w leżaczku to wyciąga rączki po zabawki :) ostatnio przez sen sam szukał smoka, którego położył sobie na klacie ;)

zeby nie bylo nieporozumien - ja mowie o wyciaganiu raczek do ludzi, zeby np. wziac go na rece :-) a nie o sieganiu po zabawki

no to do tego jeszcze nie doszliśmy ;)

To mój synek w takim razie wogóle jeszcze tego nie robi ;) A nawet jeśli mu się zdarzyło to nieświadomie trzymał w taki sposób rączki :) a ma 5 i pół miesiąca :)

tak mi tez chodzi o wyciąganie rączek do zabawek, moja córcia zachowuje sie jak by mate i grzechotki miałą gdzieś i woli dzwoneczki które wiszą na żelandorze(chyba dobrze napisałam:) może patrzeć sie na nie a jak nimi podzownie to banan od ucha do ucha:))
lubi tylko jednego misia, na którego widok się cieszy

* na żyrandolu(?) :P :)

hahahahah aż się oplułam ze śmiechu ;) Chyba własnie o żyrandol chodziło ;) imadzia, jeżeli jakis wyraz podkreśla Ci na czerwono, to znaczy że jest źle ;)