...na szczescie dziecko odnaleziono , bylo juz na parkingu w samochodzie - ochrona pozamykala nawet parking - mowili w radiu - tyle wiem

o matko! nic nie słyszałam! Nie wyobrażam sobie gdyby mnie coś takiego spotkało...

Niedawno na forum pisano o takim zdarzeniu w Ikei.

pierwsze słysze!o matko;/

znowu to samo co za bzdury.

pisze ze mowili w radiu !!!!

ale piszesz, że mówili czy mówili? :p

dzisiaj spotkalam kolezanke ktora slyszala w wiadomosciach o tym zdarzeniu

ale Ty nie slyszalas osobiscie????

klasyczna urban legend

byłoby juz glosno, chociazby na trojmiasto.pl

Polecam przeczytać ten artykuł :)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6353499,Czarna_wolga_w_hipermarkecie.html

Artykuł dość stary ale jakże interesujący :-D

Aaaa, to co innego ;)

ciekawe... mój Mąż pracuje w GB i nic o tym nie wie :] a wczoraj był w pracy :]



jak to się nazywa??? miejska legenda :]




a tu niby w Ikei ;) http://forum.trojmiasto.pl/Proba-porwania-dziecka-w-IKEA-t181663,1,16.html

tak tak agusia... już w zeszłym roku też w galerii "porwali" malucha :P i też pracownicy o niczym nie słyszeli... ale fama poszła na całego :p

Może w końcu doczekamy sie filmu na ten temat ;-D Ale ludzie maja wyobraźnię, tylko nie bardzo wiem w jakim celu wymyla się takie historie :/

heh... :/ ludzie lubią sensacje... i do tego lubią się bać :/

to prawda! Wczoraj w GB facet uprowadzil dziecko chlopiec mial okolo 2 lat. Jedna reka pchal wozek z tym dzieckiej a w drugiej trzymal noz i kolo carefura zmierzal w kierunku wyjscia. Cos mi z tym nozem nie gralo. Po jakis 5 minutach od tego dziwnego widoku wszedzie krecili sie ochroniarze. Na szczescie ochroniarze odnalezli dziecko cale i zdrowe

Co za bzduryyyyyyyyyyyy, czarną wołgę też widziano/głupota ludzka nie ma granic

zadne glupoty! Wiem co widzialam. Sama mam 14 miesiecznego synka i nikomu nie zycze zeby ktos przezywal to co rodzice tego chlopczyka!

Nie bardzo rozumiem.. Facet zabrał rodzicom wózek z dzieckiem i oni tego nie zauważyli..??! Dopiero ochrona wszczęła alarm? Coś nie bardzo się "kupy" trzyma ta historia... :D

Jaaaaasne... A swistak siedzi i zawija...