weekend za pół ceny
pod koniec kwietnia mielismy okazję skorzystać z promocji weekend za pół ceny. To był dobry moment by odwiedzić Stare Miasto i zrobić rozeznanie wśród coraz to nowo otwartych knajp. Można sobie wyobrazić, jak wzmożony był ruch w większości lokalach. Trzeba przyznać, że niektóre knajpy pozostawiały wiele do życzenia. Brak wolnych miejsc (fikcyjne rezerwacje), drastycznie okrojone MENU oraz widoczny brak chęci do pracy niektórych członków obsługi, mógł popsuć delikatnie wieczór.
W jednej z bocznych uliczek na starówce natknęliśmy się na starą Restaurację "Gdańską". Już na samym wejściu poczuliśmy się jak wyjątkowi goście. Sympatyczna obsługa szatni pomogła nam rozpłaszczyć się, zapewniając nadzór nad pozostawionymi rzeczami.
Ludzi "cała sala", mimo to kelner z uśmiechem na twarzy prowadzi do wolnego stołu. Ciekawe Menu, tradycyjne, prawie że domowe potrawy, bardzo smaczne i ciekawie podane. Pomimo "kompletu gości", obsługa sprawnie poradziła sobie z zamówieniem, uprzejmie reagując na każdą naszą prośbę. Nie często odwiedzam restauracje, ale muszę przyznać, że byłam naprawdę pod wrażeniem.
Ogólnie szczerze polecam, dobre miejsce na spotkanie ze znajomymi.Jak dla mnie
W jednej z bocznych uliczek na starówce natknęliśmy się na starą Restaurację "Gdańską". Już na samym wejściu poczuliśmy się jak wyjątkowi goście. Sympatyczna obsługa szatni pomogła nam rozpłaszczyć się, zapewniając nadzór nad pozostawionymi rzeczami.
Ludzi "cała sala", mimo to kelner z uśmiechem na twarzy prowadzi do wolnego stołu. Ciekawe Menu, tradycyjne, prawie że domowe potrawy, bardzo smaczne i ciekawie podane. Pomimo "kompletu gości", obsługa sprawnie poradziła sobie z zamówieniem, uprzejmie reagując na każdą naszą prośbę. Nie często odwiedzam restauracje, ale muszę przyznać, że byłam naprawdę pod wrażeniem.
Ogólnie szczerze polecam, dobre miejsce na spotkanie ze znajomymi.Jak dla mnie