wielkie rozczarowanie
Z przykrością stwierdzam, że restauracja znacznie obniżyła loty. Bywałem wcześniej kilkukrotnie i generalnie było OK, tym razem na dzień dobry zostałem oblany sokiem porzeczkowym a dalej było już tylko gorzej. Focaccia na przystawkę przesolona i wysuszona. Kalmary kompletnie nie do zjedzenia, gumowe i bez smaku. Na moją reklamację kelnerka zabrała potrawę do kuchni i wróciła z odpowiedzią, że wg. kucharza są dobre wystarczy je tylko posolić a poza tym chyba się nie znam bo kalmary takie są ! Obsługa nie wpadła na pomysł aby zaproponować inne danie, jakiś drobiazg, kieliszek wina , deser, cokolwiek co mogłoby zatrzeć niekorzystne wrażenie, oczywiście danie oddane do kuchni zostało ujęte w rachunku !
Reasumując, szkoda, że fajne miejsce które na początku zapowiadało się rewelacyjnie schodzi na psy. Warto aby właściciel pamiętał, że wileu Polaków miało okazję poznać prawdziwą włoską kuchnię i kitu nie chce kupować.
Reasumując, szkoda, że fajne miejsce które na początku zapowiadało się rewelacyjnie schodzi na psy. Warto aby właściciel pamiętał, że wileu Polaków miało okazję poznać prawdziwą włoską kuchnię i kitu nie chce kupować.