wielkie rozczarowanie

jedynym plusem "restauracji" jest lokalizacja oraz bardzo klimatyczna atmosfera jednak na tym koniec. Nie wdając się w szczegóły:
1. Czekaliśmy na przystawkę 40 minut.... (przy 3 zajętych stolikach w restauracji - łącznie z naszym) - jej jakość oceniam negatywnie. Np.: focaccią okazała się podgrzana pokrojona bagietka posmarowana oliwą... po postawieniu jej na stół nie miałam złudzeń ale nie sądziłam że będzie aż tak źle.
2. Na danie główne czekaliśmy dodatkowe 20 minut...
3. Makaron nie był al dente - wręcz przeciwnie, ponad to pływał w oliwie - i to nie najlepszej jakości.
4. Ocet balsamiczny postawiony nam na stoliku był tak gęsty że nie chciał za nic wypłynąć w dzbanuszka - zapewne tak bardzo stary.
5. Kelner niestety nie potrafił odnaleźć się w sytuacji w której się znalazł - proszę nie odbierać tego personalnie.
6. Wybór win pozostawia wiele do życzenia.
W związku z powyższymi wyszliśmy głodni bowiem pomimo szczerych chęci i wielkiego głodu nie dało się tego zjeść:( Było mi bardzo przykro bo uwielbiam włoską kuchnie, byliśmy mocno głodni i czekałam długo na tę wizytę.
Dziwię się pozytywnym opiniom, po wizycie w "restauracji" jestem skłonna myśleć że to wpisy znajomych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: wielkie rozczarowanie

Witam, jestem kelnerką w trattorii, jednocześnie córką właścicieli. Nigdy nie odpowiadałam na opinie wystawiane naszej rodzinnej restauracji, jednak muszę wprowadzić małe wytłumaczenie, wręcz sprostowanie do Państwa komentarza, ponieważ niezmiernie mnie zaszokowała powyższa recenzja.
1. Co do pieczywa również nie mam złudzeń, focaccia się skończyła, a jej przygotowanie jest wbrew pozorom nieco czasochłonne. Mój kuzyn, który Państwa obsługiwał pracuje dopiero od niedawna i faktycznie nie uprzedziłam go o tym fakcie, moja wina, za co przepraszam. Jeżeli zaś chodzi o czas oczekiwania... jest on dłuższy niż w innych restauracjach, wynika to z faktu, iż wszystkie podawane dania dla gości są robione na bieżąco, aby były świeże i najlepszej jakości. Od początku funkcjonowania naszej restauracji przyświeca nam idea podawania wszystkiego w takim standardzie, jaki sami chcielibyśmy otrzymać stołując się 'na mieście'.
2. Aby nie zanudzać, odsyłam do punktu pierwszego.
3.Co do makaronu, nie byłam świadkiem tej sytuacji, więc się nie wypowiem, jednak jeżeli chodzi o oliwę- mamy bardzo dobrą oliwę extra virgin, oryginalną włoską, zapewniam, jest najwyższej jakości, przechowywana w odpowiednich warunkach, nawet nasi goście włoskiego pochodzenia bardzo ją sobie chwalą.
4. Ten punkt zadziwił mnie właśnie do tego stopnia, że postanowiłam odpisać na Państwa komentarz. Otóż ocet balsamiczny, który podajemy do stolików jest przez nas redukowany do postaci gęstego sosu, zabieg jest celowy, bynajmniej nie starość powoduje jego gęstnienie. Odwiedza nas wielu zwolenników owego kremu, dlatego prowadzimy również jego sprzedaż. Cieszy się dużym powodzeniem.
5. Tu również odsyłam do punktu pierwszego. Mateusz dopiero się uczy, a wiadomo, nie od razu Rzym zbudowano :)
6. Wina mamy różnorodne, od stołowego poczynając, przez chianti, aż po Mate czy Barolo. Nie mamy w tej chwili na stanie wielu butelek, jednak wybór jest według mnie wystarczający i odpowiadający każdemu gustowi oraz zasobności portfela.

Być może wylałam tu wiele goryczy, jednak wkładamy całe serce w naszą małą Italię, dlatego każda negatywna opinia dotyka nas osobiście. Mam nadzieję, że nie zraziłam Państwa moją odpowiedzią, a jedynie wyjaśniłam pewne kwestie. Przepraszam, za rozczarowanie, którego Państwo doświadczyli. Mam nadzieję, że spotkamy się w przyszłości, i tym razem wyjdą Państwo z naszej piwniczki ukontentowani i najedzeni. Pozdrawiam serdecznie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0