a konkretnie,czy wypada na winietkach (a może i na zaproszeniach) zamiast oficjalnego imienia i nazwiska pisać np "CIOCIA ANIELCIA", albo przezwiska przyjaciół. Czy to jest juz reguła,że pisze sie pełnym imieniem i nazwiskiem (bez zdrobnień), mimo,ze na co dzien uzywamy tylko ksywy? Pomyslałam,że byłby to miły akcent , gdyby ktoś zamiast "Bartłomiej Sikorski" zobaczył "sikorek" (osoba fikcyjna ;-)) hehe. Ale może to tylko mi się tak wydaje. Co o tym myślicie? Spotkałyście się na jakimś weselu ze zdrobnieniami itp?

zależy jak z poczuciem humoru rodzinki:)

no wiesz.. trudno to ocenić przy 120 osobach ;-) Pewnie niektórym by sie to nie podobało.Ale wszystkim się nie dogodzi. no i nie każdy ma ksywkę, więc niektórzy byliby podpisani z imienia i nazwiska, bo Ania może byc niejedna ;)

a dlaczego nie? ja sama jak robiłam winietki dla nas to pisałam np. Marysia Kowalska zamiast Maria Kowalska bo do cioci mówi się Marysia, nie Maria, często dla klientów robię winietki na których pod imieniem i nazwiskiem osoby jest "funkcja" np. świadek, ciocia itd. więc napisz co chcesz tym osobom, które dobrze znasz i wiesz że się nie pogniewają, a sądzę, że nawet będzie im miło, bo winietki będą takiej bardziej osobiste :)

mnie by osobiście bardzo coś takiego rozbawiło ale może do cześci gości, właśnie koleżanek, młodszych, lub takich,że wiecie,że się nie obrażą bo myslę,że starsi to bardziej do oficjalnej wersji przyzwyczajeni i wypada chyba jednak oficjalnie

no tak właśnie myślę, że niektórym zrobi się standardowe winietki,ale wiekszość dostałaby takie bardziej "poufałe" ;)

a korzystając juz tego wątku chciałam zapytac jeszce o jedno.. Czy miewacie koszmary przedśulbne? Mi się dzisiaj śniło,że w suknię ślubną musiałam sie przebierać w ciasnym samochodzie zaparkowanym pod kościołem i wtedy okazało się,że wydali mi z salonu czyjąś suknię ;) W tej widac mi było biust, a kończyła się w połowie łydek i było widać moje CZARNE rajstopy ;-)) rany... do ślubu jeszce tyle czasu, a ja juz kilka razy miałam takie sny ;)

oj miewamy miewamy:) ja mam slub w sierpniu a juz dwa tygodnie temu snilo mi sie - ze rano ubieram sie w suknie i okazalo sie ze zapomnialam o welonie i bolerku - to znaczy nie kupilam.. dzownie do mojej mamy ze ma jeszcze kilka godzin i zdazy uszyc... po czym sie okazalo ze nie dalam ani jednego zaproszenia na slub.. nikogo nie zaprosialm!! ech... co bedzie dalej??;))

nika hehe dobre;P

a mi się jeszcze kiedyś śniło,że na naszym weselu dj przyszedł i... nie chciał puszczac muzyki ;-)

roksana kiedy macie poradnie? napiszesz kilka słow wrażeń jak już będziecie po?

mi sie wydaje ze slu to taka dosyc podniosla i wazna uroczytosc i pisanie przezwisk jest raczej nie na miejscu (ja nie bylabym zadowolona gdyby ktos zamiast mojego imienia i nazwiska napisal "ruda, mimo ze wszyscy sie do mnie tak zwracaja")-uwazam ze nie po to faceci zakladaja garnitury zeby widziec przed soba "łysy" czy "jahu", wiec co do znajomych uwazam ze imie i nazwisko

co do cioc tez imie i nazwisko (choc chyba nie musi byc katarzyna, wystarczy kasia) ale jesli macie 2 ciocie kasie to moze byc male zamieszanie jesli ciocia kasia usiadzie kolo wujka krzysia ktory nie jest jej mezem.
a wesele tak krotko trwa ze nie powinno sie tracic czasu na rozwiazywanie problemow zwiazanych z siedzeniem

aha pamietaj ze na 99% Ty i Twoj mąż bedziecie jedynymi osobami ktore znaja wszsytkich i ktore ustalaly kto ma gdzie siedziec

jesli twoi goscie mają poczucie humoru to nie będzie im to przeszkadzać