czy ma ktoś jakieś doświadczenia z wirusem ktory panuje w Gdańsku - wysoka temp - badzo trudno zbić, brak apetytu, kaszel, katar - niewielki - musze podjąc decyzje czy dać antybiotyk czy nie?? - dziś mam 7 dzień choroby - osłuchowo czysto

Pozdrowienia!
Moja droga jeśli masz już tydzień gorączkę to lepiej by zbadał Cie lekarz bo tego nie można bagatelizować!
Życze szybkiego powrotu do zdrówka i biegiem do lekarza!

Też polecam lekarza. Nie mam żartów. Jeszcze ta pogoda raz plus 8 raz minus 17! Chyba mam to samo. Bo też niby czysto w płucach, ale katar, kaszel, stan podgorączkowy, chyba się zamęczę. I jeszcze do tego w pracy :( Dziś idę do Falcka z wizytą u rodzinnego i na zwolnienie.

Hmm wlasnie stad sie biora nawroty choroby lub "niedzialające" antybiotyki!

"Dziś mam 7 dzień choroby i nie wiem czy podać antybiotyk" powodzenia zyczę z takim podejściem do zdrowia, zdanie swiadczy o tym ze chcesz sobie sama bez konsultacji z lekarzem przyjac jakis antybiotyk ktory najprawdopodobniej od kogos dostalas lub zostal po jakiejs kuracji?

;/

Taaaa. Trujcie się pigułami, trujcie. Mnie i moją rodzinę też dopadło. Starsza córka miała s****zkę, mnie dopadło ogólne przeziębienie i nie mogłem zakręcić nosa - tak się lało. Ale ja mam Ceragem. Córce s****zka przeszła po dwóch dniach, a moje przeziębienie po trzech i to bez tabletek ( no córka raz wzięła coś na wstrzymanie) A podobno mówią że katar leczony trwa tydzień, a nie leczony 7 dni - jakoś to tak szło . Ugotowaliśmy wirusa podczerwienią na miękko i było po zabawie.