Byłam pacjentką szpitala na oddziale patologii ciąży. Strasznie się denerwowałam bo to moja pierwsza wizyta w szpitalu, o którym zresztą różne opinie można wyczytać w internecie. Lekarz na izbie przyjęć widząc moje zdenerwowanie cały czas mnie zagadywał i rozśmieszał żebym tylko zapomniała o stresie, który nie był mi w niczym pomocny, szczególnie że trafiłam tam z zagrożeniem przedwczesnego porodu. Oczywiście jak ktoś chce to zawsze może znaleźć jakiś minus - słabe jedzenie, sale bardzo różnią się od tych w szpitalu w Leśnej Górze, ale z drugiej strony nikt tam nie jedzie na wakacje. Najważniejsza dla mnie była opieka medyczna i tu nie mam żadnych zastrzeżeń. Lekarze i położne są mili i sympatyczni. To naprawdę trudna praca i podziwiam ich, że potrafią po całym dniu lub nocy biegania przy pacjentkach znaleźć siły na uśmiech i dobre słowo. Byłam "przywiązana" do łóżka kroplówka więc tym bardziej byłam zależna od innych osób i położne bardzo mi ułatwiły tę mało komfortową dla mnie sytuację. Z przyjemnością oczekuję kolejnej wizyty w tym szpitalu ale już w terminie porodu. Bardzo dziękuję za opiekę! Pozdrawiam!