Re: wszystko zasikanae:(:(:(:( i smierdzi
olcia samo dawanie nagród, jeżeli nie będzie dobrze zrealizowane, to nie da wam spodziewanego efektu. Tu musi byc system i to konkretny.
Przede wszystkim potrzebujesz kartki papieru, bo WSZYSTKO musi być zapisane. To że Ty coś ustalisz jest nic nie warte, jeżeli będziesz tego przestrzegać tylko Ty.
Nie jest to łatwe, ale... cóż... ciągłe paranie tez nie jest.
Żeby "terapia" była efektywna, trzeba najpierw pomóc dziecku wdrożyć i przestrzegać pewnej rutyny, żeby mogło samo w sobie wykształcić pewne nawyki.
Załóż sobie dzienniczek i powiedzmy przez tydzień zapisuj dokładnie kiedy dziecko robi siusiu. O której godzinie, czy zrobiło w majtki, czy zostało wysadzone czy samo skorzystało w toalety. Mówiąc "Ty" mam na myśli wszystkie osoby które sprawują opiekę nad dzieckiem.
Kiedy już będzie widoczny pewien schemat wprowadź zasadę "uprzedzania faktów" czyli wysadzaj dziecko przed spodziewanym siusiu.
Równocześnie, albo po kilku dniach wprowadź system nagród, ale to koniecznie muszą być drobiazgi np rysunek uśmiechniętej buźki, kolorowe naklejki kropki, ew inne drobne naklejki.
Jak wprowadzić taki system nagród?:
Musisz orientacyjnie wiedzieć ile razy dziennie dziecko robi siusiu (ze wcześniejszej obserwacji).
WERSJA 1 (początkowa - żeby dziecko załapało regułę)
Przygotuj sobie pasek papieru podzielony powiedzmy na 5 budek i przyklej go do ściany lub drzwi w toalecie lub miejscu gdzie stoi nocnik.
Za każdym razem, kiedy dziecko zrobi siusiu na nocnik dostaje tą malutka nagrodę, ale może ją nakleić (własnoręcznie) tylko na ten pasek papieru. Ustalacie, że jeżeli dziś uda mu się zebrać aż tyle punktów ile jest kratek, to dostanie piękną naklejkę (tu już atrakcyjna nagroda) którą będzie mogło przykleić np na swojej szafce lub stoliku
WERSJA 2 troszkę trudniejsza
Początkowo wszystko wygląda tak samo, ale po uzbieraniu przez dziecko 2-3 "dużych" naklejek ustalacie dodatkową nagrodę np. wyjście na kuleczkowy plac zabaw, wyjście na lody wspólne obejrzenie nowej bajki czy inna propozycja wspólnego spędzenia czasu razem - jeżeli uda się zebrać np 5-6 naklejek.
Do tego celu najlepiej jest założyć album (zeszyt) w którym wyraźnie będą zaznaczone czekające miejsca na nagrody naklejki oraz rysunek lub symbol nagrody głównej
Uwaga! Trzeba się upewnić, że dziecko dobrze rozumie zasady i nie wprowadzać ich wszystkich na raz
WERSJA 3 najtrudniejsza
Można wprowadzić albo od początku, jeżeli dziecko jest w stanie zrozumiec zasady, albo - tak bym zrobiła - po uzyskaniu pierwszej lub drugiej nagrody z wersji 2.
Tu pasek na punkty powinien mieć już więcej budek: mniej więcej tyle ile razy dziennie dziecko robi siusiu odjąć 1-2. Czy jeżeli z obserwacji wiesz że dziecko robi siusiu 10 razy dziennie to pasek powinien mieć 8-9 pól . Dopiero uzbieranie tylu punktów dziennie upoważnia do otrzymania naklejki nagrody jak w wersji 2 (których 5 daje nagrodę główną)
ZASADY DODATKOWE:
- wszyscy opiekunowie musza działać zgodnie z systemem
- konsekwentnie bez taryfy ulgowej i bez przymykania oka jeżeli się posiusia w majtki to mówimy "ojej szkoda... Gdybyś zrobił na nocnik, to byłby punkt... Następnym razem postaraj się pamiętać, że tylko za nocniczek są punkty.."
- cały czas przypominaj o nocniku i czy chce siusiu
- na tym etapie nie uczysz "nie robić w majtki" tylko "robić na nocniczek"
- staraj się nie używać zwrotów zawierających słowa: majtki czy pieluszka
- zawsze jak zrobi siusiu to pytaj, czy może chce spróbować zrobić kupę
- punkty i nagrody muszą być dawane od razu, bez odroczenia w czasie
- oczywiście każdemu zdobytemu punktowi czy nagrodzie towarzyszy aplauz i radość domowników
- jeżeli danego dnia nie udało się uzbierać punktów na nagrodę to trudno "jutro spróbujemy jeszcze raz uzbierać punkty na nagrodę"
- co wieczór omawiamy sukcesy dziecka
OJEJKU ale mi czasu zleciało na tego posta...
W kolejnych etapach na tej samej zasadzie
- przypominamy, że zbieramy punkty na coś tam (żeby utrwalić dziecku, że samo powinno juz pamiętać)
- jeszcze później wykreślamy pole na którym dziecko zrobiło siusiu w majtki
Wiem że to terapia bardzo żmudna i trudna... ale skuteczna :)
Dziecko MUSI zrozumieć zasady (wszyscy opiekunowie oczywiście też). Taki sposób działanie pomógł mi w zniwelowaniu naprawdę wielu zachowań niepożądanych zarówno u dzieci przedszkolnych jak i u dziecka z autyzmem...
Powodzenia!
W razie pytań i wątpliwości postaram się pomóc
1
0