Re: wyprawkowo - co było waszym hitem, a co kitem?
Kity przy pierwszym dziecku- komoda kąpielowa, rożki kocyki, śpiworki, ogrom butelek i kubeczków przeróżnych firm, nadmiar kosmetyków, wózek typu 3w1, podgrzewacz, organizer na łóżeczko, termotorba z przewijakiem termos na butelki, pajace zapinane na pleckach. Proszki typu lovela dzidziuś chusteczki nawilżane do pupy, śliniaki, termometr do wody
To wszystko było oddane nieużywane
Przy drugim dziecku skupiłam się na innych rozwiązaniach hitem okazała się kołyska pomimo, że funkcja kołysania nie była używana to chyba młodej było w niej przytulniej, kocyk lub lekki rożek z drugą był używany, bo ona dla odmiany lubiła być otulona, wózek z bardzo wygodną gondolą do spania pompowanymi kołami bardzo dużą powierzchnią do spania, na przybory spacerowe używałam małego kuferka który wkładałam albo w nóżki gondolki, albo pod wózek (kosz na zakupy był duży. Dzięki temu nic mi się nie majtało przy rączce- mnie to bardzo wkurzało zwłaszcza, że był starszak do ogarnięcia. Puzniej kupiłam pożadną spacerówkę z rozkładanym siedziskiem na płasko, skrętnymi kołami zwrotną.
Hitem okazała się chusta, używana i w domu przy kolkach i na spacerach i na zakupach lub w sytuacjach kiedy trzeba było dziecko nakarmić, a nie było gdzie (karmiona piersią-nigdy nikt się nie zorientował, że właśnie karmię)
Do kąpieli miałam zwykła dużą wanienkę, ciuszki rozpinane po całości, bez guzików tylko z napami, kombinezon jednoczęściowy rozpinany na dwa zamki od góry do niemal stópek, dzięki temu po spacerze kiedy dziecko spało porostu na śpiku rozpinałam kombinezon i odwijałam jego boki nie budząc malucha. Doprania płatki mydlane po proszkach nawet tych dla dzieci mała dostawała, albo kropek albo takich ranek ja przy azs, zamiast śliniaków takich typowych do ślnienia hitem okazały się chusty zapinane na napy porostu kiedy zawilgł taki wymieniałam na suchy wyglądało to ładniej moim zdaniem i młodej nie wkurzały, nie przekręcały się też. Prototyp kupiłam u jednej forumki jako chustę do zakładania zamiast lekkiego szalika, ale zmieniłam jego przeznaczenie . więcej doszyła mi mama, zresztą nie tylko mi ,ale i później wszystkim moim kuzynkom i siostrze. Pieluszki tetrowe przydały się chyba 4-5 z 25 kupionych albo do podkładania na poduszkę, u lekarza na kozetkę czy wagę latem też w upały porostu mokrą zawieszałam na budzie wózka, aby troszkę pomóc maluchowi w upały i duchotę lub na kołyskę czy później na łóżeczko zamiast nawilżacza
Przy wprowadzaniu nowych posiłków blw polecam fartuszki ikeowe zamiast ceratkowych prostych śliniaków, które i tak dziecko przesuwa ciągnie i tak się brudzi.
Przy pierwszym dziecko hitem był laktator medeli, ale już przy drugim był mi niepotrzebny
Myślę, że u każdego co innego jest hitem i co innego kitem, bo zarówno każda z nas jak i każde dziecko ma inne potrzeby. I każdemu podoba się też coś innego
0
0