muza na dziś

Wrzuć link do YouTube z muzą, która dziś Ci wyjątkowo dobrze się słuchała.
A może jakaś nowa muza wpadła w ucho.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Odchodzimy sobie pomalutku
W tę krainę, gdzie cisza i błogość.
Może czas już i mnie zbywszy smutku
Zbierać marny dobytek i w drogę!

Ukochane brzozowe zagaje!
Ziemio ty! I wy równinne piachy,
Wobec tych, co idą w wieczne kraje,
Trudno smutek skryć uśmiechem błahym.

Nazbyt mocno kochałem na świecie
Wszystko to, co duszę w ciało stroi.
Pokój wam, osiki, co szepczecie
Liść rozplótłszy nad odbiciem swoim.

Wiele myśli przemyślałem w ciszy,
Wiele pieśni o sobie złożyłem.
Na tej ziemi, co jęk zewsząd słyszy,
Jam szczęśliwy po prostu, że żyłem.

Że kobiece całowałem piersi,
Gniotłem kwiaty i trawy w parowie,
I że zwierząt, braci naszych mniejszych,
Nigdy pałką nie biłem po głowie.

Wiem, że tam nie rozkwitają gaje,
Że nie dzwoni kłos łabędzią szyją,
Więc przed tłumem idącym w te kraje
Zawsze czuję dreszcz, nim w mrok się skryją.

Wiem, że w kraju tym wiatr nie obudzi
Pól stojących w złotej mgle promieni.
To dlatego ukochałem ludzi,
Którzy żyją tu ze mną na ziemi.

https://youtu.be/8UKLX-deEVs
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

A czy Wy zmieniliście już profilowe?

image

https://www.youtube.com/watch?v=5GGmB5p6uac&ab_channel=Varinhor
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

a ja ze względu na zbliżający się Dzień Kobiet trafiłam na ten artykuł https://biletyna.pl/blog/piosenki-na-dzien-kobiet/ o związku kobiet z muzyką i posłuchałam dodanych tam piosenek o kobietach lub śpiewanych przez kobiety :D Edyta Górniak wymiata. zastanawiam też, czy może nie podpowiedzieć narzeczonemu, że w ramach prezentu na dzień kobiet poszłabym z nim na jakiś fajny koncert.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kawa. Niezależnie od i bez względu na. Spokojnego
https:/youtu.be/yPg3_W-WeMs
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: muza na dziś

Odkryłam jakiś czas temu Daniela Spaleniaka. I jego spokojne utwory wykorzystywane w różnych mrocznych serialach kryminalnych. Np https://youtu.be/917pnQrog9g
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kawa i czyste szaleństwo. Od czegoś trzeba rozpocząć ten tydzień :)
http://youtu.be/X-shhbckpzs
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tamten chłopak to pod taflę lodu, do wody, został wepchnięty. Kilka dni wcześniej niż napisałem, więc skoro w datach mi się pokićkało, to jest szansa, że w przebiegu zdarzeń też. Nie chcę tego zgłębiać, bo niedawno za bardzo się wczytałem w różne takie historie. YT podsunął film bodajże: "na Gerlach z Kuźnic i z powrotem". Myślę: jak na Gerlach? Ale jak z Kuźnic? I jeszcze z powrotem? Chłopak wbiegał w adidaskach bez zabezpieczeń. Potem drugi film obejrzałem, trzeci, aż wreszcie taki z białymi napisami na czarnym tle. Nie przeżył jednego sezonu zimowego. Zacząłem czytać wtedy różne historie. Sam przez wzgląd na rodziców i specyficzną sytuację rodzinną pewne pomysły odrzuciłem. No i na razie wolę Podlasie niż góry.

https://youtu.be/Vebvixsqfc0
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Ci, co się potem obudzili twierdzą, że nie ma bólu. Jest tylko taki moment strachu, że będzie. Słodkawo-metaliczny smak w ustach. I cisza. I sen. 2 lutego w Dolinie Pięciu Stawów zginał pod lawiną syn doktor Martynowskiej. Bardzo lubię czasem jej posłuchać."

mój Ojciec prowadził grupę w Pięciu pod Niedźwiadkiem, porwała ich lawina. zginęły 3 osoby, mojego Ojca odkopano jako ostatniego żywego. miał szczęście, tak Go skotłowało, że lawina ułożyła Go do góry nogami, więc krew grawitacyjnie dopływała do mózgu, poza tym, zachował zimną krew i nie panikował, nie wierzgał, nie zużywając nadmiernie tlenu.
powiedział mi, że to nie jest straszna śmierć. oddychając zużywasz tlen, wydychasz dwutlenek węgla, który jest ciężki, więc opada i gromadzi się w dolnej części twojej śnieżnej trumny, łapiąc oddech zaciągasz go. po prostu zasypiasz. i mój Ojciec zasnął.
ale Go na czas odkopali i przywrócili do życia.
jeśli jesteś zakopany całkowicie, nie masz szans się samodzielnie wygrzebać. śnieg lawinowy jest jak cement.
przyjmuje się, że czas na odkopanie żywego człowieka to ok 15-17 minut po zabraniu przez lawinę.
mojego Ojca wyrwali grubo po tym limicie.

odrębną sprawą jest, że Go Górale nauczyli jak wywoływać małe, "kontrolowane" ;) lawinki i zjeżdżać na nich na du.pie paręset metrów w dół, żeby zaoszczędzić sobie czasu na schodzeniu... ale to inna historia.

a zakopanych na śmierć zawsze żal...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kawa i przerwa na oddech. Zamiast pieczonych gołąbków, dwa kogutki. Pieprzniczka i solniczka. Taniec z mopem, drinki potem :]
http://youtu.be/UDApZhXTpH8
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

.. bo żyć trzeba. A nawet pozmywać naczynia.

"K...a, jeszcze ta j...a patelnia" - będzie tak znów

https://youtu.be/Xr3_UNxcKSk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ci, co się potem obudzili twierdzą, że nie ma bólu. Jest tylko taki moment strachu, że będzie. Słodkawo-metaliczny smak w ustach. I cisza. I sen. 2 lutego w Dolinie Pięciu Stawów zginał pod lawiną syn doktor Martynowskiej. Bardzo lubię czasem jej posłuchać.

"I widzisz Synku? Marzeniem moim było, aby jedno z moich dzieci poszło na służbę Bogu. Gdy to mówiłam, patrząc na Ciebie, śmiałeś się (zawsze się uśmiechałeś). I wyszło na moje. Ty u Chrystusa już na ordynansach.
Trzymaj się tam śp. księdza Piotra Niewiadomskiego. Pamiętasz, jak jako nastolatki, z bratem, wykonaliście, hm... "renowację" wnętrza w Jego kaplicy Matki Bożej z la Salette w Travnej? Ale było za darmo.
Pomagałeś starym dziadom, na przekór Czasom Złym, w opracowaniu zrębów lądeckiego muzeum.Uważają, że nasza przeszłość jest nie mniej ważna od przyszłości i jedna wpływa na drugą. Poszedłeś w ślady śp. dziadka Zbyszka, który takie muzeum, w naszym domu, dawno, dawno temu urządził. Jak oni sobie teraz, bez Ciebie, poradzą?
Byłeś dumnym krwiodawcą. Oddałeś wielokrotnie więcej czystej, z serca płynącej krwi, niż sam miałeś. Tak więc żyjesz w tych biedakach, do których ona popłynęła.
Doprowadziłeś się do takiej sytuacji, że ojciec musiał Ci kupić biblioteczkę na masę książek, które zgromadziłeś. Ty, który nie mogłeś przebrnąć przez szkolne lektury. I czytałeś, czytałeś, a potem opowiadałeś i oprowadzałeś z ochotą po śladach przeszłości każdego, kto tego potrzebował. W szczególnej pamięci mam amerykańskie dziewczyny ze Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
I jeśli kiedyś z nieba spadnie łańcuch rowerowy (a czasami leciało Ci z rąk) - to znak, że rozkręcasz Panu Bogu turystykę rowerową. Po zapomnianych kościółkach, prastarych zamczyskach, tak, jak robiłeś to tu, wciągając w ten proceder wielu młodych.
Kto teraz będzie się wspinał z tym Libańczykiem, którego asekurowałeś na Skałkach?
Kto Cię zastąpi na ślubach i weselach, gdzie tak chętnie byłeś zapraszany jako drużba i świadek? Przyznam, że moje matczyne serce drżało na wiadomość o kolejnych wieczorach kawalerskich. I to nie z powodu alkoholu, ale niesamowitych pomysłów, jak ten ostatni, z eksploracji podziemnych korytarzy pod Bystrzycą.
A te białe obłoki na niebie - to z perfekcyjnie zaprojektowanej przez Ciebie spalarni grzechów naszych. Niebiański już, inżynierze.
Byłeś Dziełem Boga doskonałym. I ani, niejednokrotnie mój zły przykład, ani żadne zło tego świata nie miało do Ciebie przystępu. Nie zmarnowałeś ani minuty Swojego życia. Sztuka, która mnie się nie udaje.
Z dumą prezentowałeś mnie i moim przyjaciołom (Cecylce, Tomkowi, Mariuszowi, Bartkowi), wieczorem, przed wyruszeniem w Tatry - perfekcyjny sprzęt na wypadek lawiny.
Synku! Tatry to nie były nasze góry. Nasze były Gorce. I widzisz, nawet pomoc herosa, jakim okazał się Twój nieszczęsny towarzysz jazdy na nartach -Wojtek Mazan nie odwróciły biegu zdarzeń. Umarłeś szybko i honornie (S.Pitoń).
Jestem pewna, że oglądasz teraz Chwałę Najwyższego. A nie ma większej radości dla matki, niż doprowadzić dziecko przed tron Tego, Który Był, Jest i Będzie, aż po Wszystkie Czasy. Jezu ufam Tobie. Niegodna matka A.M"

https://youtu.be/QtTBx70yICE

Dobrze. Tyle z szuflady wzruszeń...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kawowy szał i wrotki. Relaks i patrz.
http://youtu.be/oxNK7VBizac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kawa. Rzucałam monetą i kostką..., a potem, jak bumerang wróciły "Kwiatki św. Franciszka". Aronia losu :]
http://youtu.be/Ziqujo1O7rw
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zapomniałam zdmuchnąć świecę i sypialnia pachnie, jak https://www.youtube.com/watch?v=WjWoz_fBic0
Wiater w samą porę i niech harcuje po domu :D
http://www.youtube.com/watch?v=qmfG-_Jzuss
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Wielokrotnie" zachwycam się tym słodkim widokiem :] Czuję tę więź... gdy mówisz do dzieci, jak do ściany :D

http://www.youtube.com/watch?v=_ehywzyizrs
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Można by tosty a la dépêche mode pod czarną kawę.
Darek zegarek = Dzeg. To są fragmenty uznane i zakazane frazy. W dodatku z ranka po.
http://youtu.be/y6ReUXtm_VE
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tadam... Kawunia i kilo pasztetu.
http://youtu.be/NQyqkMGWuTw
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kawa. Zaczekajmy na słońce w moich włosach.
http://youtu.be/xXJSmGfw9oI
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kawa. Czy można zanudzić Kobietę na maksa? Po 30 latach interakcji z "pcią" przeciwną, pomimo najszczerszych chęci i intensywnych, desperackich wręcz zabiegów ;), zmuszona jestem przyznać, że tak. Można :]
http://youtu.be/sCzJW2P-aA8
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kawa. Dobrze, że zaparzyłam wcześniej i zabrałam ze sobą. Rozkrok z przysiadem również, owszem. Coś poszło nie tak i muszę czekać, aż ktoś z domowników załapie, że mnie nie ma dłuższy moment. W przeciwnym wypadku, kiepsko to widzę.
Może chociaż żurek z ognia zdejmą (?)

http://www.youtube.com/watch?v=ahCELYFj-JQ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

słodko, część druga ;) (548 odpowiedzi)

Zakładam nowy wątek, słodycze stały się niemożebnie długie i nie mam już do nich cierpliwości ;)...

Własna firma? (44 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was prowadzi własna firmę i pracuje jako Wirtualna asystentka? Z tego co słyszałam to...

a to na rano ;) (344 odpowiedzi)

tiaaa...a to na rano. jakie szczęście, że nikt wcześniej na to nie wpadł :)...