muza na dziś

Wrzuć link do YouTube z muzą, która dziś Ci wyjątkowo dobrze się słuchała.
A może jakaś nowa muza wpadła w ucho.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Kciukanie mam zablokowane zawsze rano, bo codziennie staję się nowym użytkownikiem jako że historii ani ciastek nie zapisuję.
Ja się tajemniczością upijam. Jak napisałem coś z przedszkola bo kto by tam nadstawiał szanowną przechodząc do wiedzy z podstawówki, to od razu zostało odnotowane, że to przedszkole.
Nieważne to wszystko.
Co za trolling. Znalazłem instrukcję maszyny do chleba i akurat brakuje strony z przepisami!!!

https://www.youtube.com/watch?v=5AwrVI0ipWE
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Naprawdę? Co za przypadek.
Upijam się tą inteligencją.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

A to nie było inteligentne a propos? Hm? Z tą bułeczką? Judasz dostał właśnie namoczony chlebek. Taki gest miłości mocno zakorzeniony w tamtejszej tradycji.

https://www.youtube.com/watch?v=u7Q4dD8qp_4
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Nie mam czym gryźć sucharów.
Moczę miękką bułkę w mleczku.
Jak mnie coś uciska to na bieżąco poprawiam sytuację.
Oj tak :) "Dziękuję, że pan się zgodził"
Opuszczam pierzynę. Słońce wyszło i można podglądać Sąsiada :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Akwarelystę poproszę.
A jeszcze mi się przypomniało, że rok temu mnie wyciągnęli z jakiegoś bocznego zakamarka i zaciągnęli do tego obrzędu. Miałem sino-czarny paluch z odpadniętym paznokciem, bo jak schodziłem z Hali Gąsienicowej to mi coś tam uciskało i tak się zrobiło. Krzychu umył mi te giry i mówi: Dziękuję, że pan się zgodził.
- Ktoś musi przecież za Judasza robić - odpowiedziałem.

A taki tam... suchar niszowy.

Co ja mam w schowku teraz? Kurczę, tak się czasem zamyślam, że autentycznie zapominam. Coś lekkiego dla rozładowania poważnego 3,14erdolamento miało być

https://www.youtube.com/watch?v=7hx4gdlfamo
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Oczopląs i przerażenie. Ogrom słów.
Ja myję dwa razy dziennie i "spa" przy niedzieli.
Dawaj Pan te giry. Jak mus to mus.
Jeszcze siwy kok odepnę, zamiast zielonego ręcznika.
Będziesz Pan miał cały pakiet.
Jeszcze artystę wynajmę by to uwiecznił.
Dostaniesz Pan cały pakiet :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wielki Czwartek. Nic nie poradzę, że prawie wyłącznie Ostatnia Wieczerza mi po głowie chodzi. Coś sobie uświadomiłem. Synoptycy zgodnie zauważyli, że jej centralnym punktem było Przeistoczenie. Ustanowiona została bezkrwawa Ofiara będąca jednocześnie zapowiedzią i rzeczywistym uosobieniem tej krwawej z następnego dnia. Synoptycy są ok. Te same wydarzenia sfilmowane z innego ujęcia kamery, przez ludzi o różnej wrażliwości i skierowane do różnych odbiorców.
I tu pojawia się Jan, czyli ten czwarty. Swoją opowieść pisze pod koniec życia. Ma dużo czasu, żeby to sobie poukładać i wsłuchać się w Ducha. Swoją drogą czasu miał aż tyle, bo jako jedyny nie spierdzielił spod krzyża. Zjednoczył się z cierpieniem Mistrza i jako jedynemu z Apostołów oszczędzono mu potem męczeństwa. Dygresja. A chodzi o to, ze w opisie Ostatniej Wieczerzy u Jana nie ma słowa o Przeistoczeniu. Centralnym punktem Eucharystii jest tam mycie nóg.
I to jest genialne. Nazywam się Krzysztof Kolumb. Kto przegapił Przeistoczenie (a powody są różne, niektóre staram się naprawdę zrozumieć) ma jeszcze tę furtkę. Może sobie dać umyć nogi i to mycie nóg naśladować. A ponaglenie było dość mocne. Pamiętam jak Jakub Wojewódzki powiedział kiedyś ocenianemu uczestnikowi programu, który powinien się nazywać Polska ma talent, ale nazywa się inaczej na skutek pedagogiki wstydu, którą się nasz dzielny naród obrabia: "Jesteś jak cud w Sokółce. Jest coś w Tobie, ale ja zupełnie tego nie kumam". Mmm, tam był mięsień sercowy w agonii. W Legnicy i jakieś 130 razy wcześniej też. No ale kto przegapił, to jest Jan ze swoją Dobrą Nowiną, gdzie centrum Wieczerzy stanowiło umycie nóg.
A może to było na te czasy? Pete McCarthy zostawił sobie ostatni rozdział książki na wieczór, ale zgaszono mu światło. Napisał wtedy, że nie zawsze warto w życiu odkładać ciekawe rzeczy na później, bo nigdy nie wiadomo, kiedy zgaśnie nam światło. Załapanie się na Przeistoczenie jest teraz bardzo trudne, a może nawet niemożliwe. A odnaleźć To w drugim człowieku można jak najbardziej.
Okej, kaWa i do roboty

https://www.youtube.com/watch?v=85cNRQo1m3A
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Na szczęście od jutra przerwa od Librusa ;) Bardzo mnie to cieszy, bo mam ciekawsze lektury do czytania ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zaszpanowałam ;)
Librusa poczytam, czytankę itd.
Potem super ważne newsy.
Spokojnej pracy :*
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0



A co tam. Wespnę się na wyżyny intelektualne Kury Domowej i rozwaliwszy cztery litery na leżaku, pod kawę, przelecę te kilka stroniczek lekkiej i humorystycznej lektury.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wanna Whitney to model Dance with somebody a dziewczyny polecały kiedyś wannę B.
To ja se zapalę żeby stłumić takie tam różne.
A na tych etykietach i tablicach są różne mądrości. Jak można było na stacjach PKP pisać "strzeż się pociągu"?

https://www.youtube.com/watch?v=gJLIiF15wjQ
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Tak mnie Pan zmobilizował i zainspirował, że zaraz poczytam etykietę na paście vege. Rzuciłam się na nią, przez wzgląd na pomidory ale jakaś mndła jest.
Wyglądała zarąbiście apetycznie ale chyba skończy się na dwóch jajuchach (jak u Poirota, pedanta cholernego), po staremu :]
Po śniadaniu, ogłoszę konkurs na interpretację treści etykiety. To może być wstrząsające przeżycie :] hłeh
Wyruszam na wirtualne łowy, za idealną wanną.
To będzie wyczerpująca misja.
Pa
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

"- Wie pani - rzekł Kolanko z nieoczekiwaną melancholią - ja zawsze traktuję porządne kobiety jak dzi*ki, a dzi*ki jak porządne kobiety. I zawsze źle na tym wychodzę. Na jednym i na drugim. Proszę mi wierzyć, mowy nie ma o sukcesach"

To był fragment powieści "Zły" Leopolda Tyrmanda. Jak on to wszystko sobie wymyślił w czasach najgorszego ż...komunistycznego terroru to ja nie wiem i do dziś jeszcze nie pozbierałem szczęki z podłogi. Najlepsza polska powieść wliczając Sienkiewicza, Prusa i Herlinga-Grudzińskiego.
Syn Tyrmanda opowiedział ostatnio ciekawe rzeczy, ale o tym już wszystko wiadomo od dawna i o tym nie będzie bo nas znikną już na stałe.
Ogólnie to jak ktoś mi z poczuciem wyższości utyskuje że jakiś tam bulwersujący procent Polaków nie przeczytał ani jednej książki w roku, to mi się nie chce z nim gadać. Na czytanie był czas w życiu. Gada to się fajnie z ludźmi co mają wesołe dzieci, albo potrafią się godzinę ekscytować koszem z owocami Caravaggia (to jest w ogóle czad, fajnie byłoby znać się na malarstwie ale za leniwy jestem na to).
Co ja "gadam"? Bzdury jakieś to są. Wcale tego nie przemyślałem tylko tak se zacząłem stukać.

Kosz z owocami jest tu:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kosz_z_owocami_(obraz_Caravaggia)

A muzyka, której dobrze misie.... to jeszcze nie wiem. Zaraz coś wymyślę.

https://www.youtube.com/watch?v=nXiQtD5gcHU
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Przepraszam (opuszcza powieki) i Dziękuję :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Masaż..sauna...Nie dziwota, ze dochodzi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Sorki. Masowałam kurczaczka i dochodzi w piekarniku.
Oprócz A4 uwielbień dla anonima, dopisałam pocztówki dla mnicha ravena :]
Dobrze, że Sadyl ma "szeroki rozstaw" :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

> To było ostrzeżenie?

Wersja oficjalna brzmi: niechcący ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dobszsz. Będę grał szszeptem i cichhhhutko bo się jeszszcze rozmyślą. To było ostrzeżenie?

https://www.youtube.com/watch?v=PRQxhkSrS5c
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Nie znasz się.
To nie Arnie, ino socrealistyczny przodownik pracy.
Ulepiony ze znoju i gnoju.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Sadyl, i Ty też? :D
Terminator był z tego samego co inne dziwolągi, wydumane prze Chłopów.
Zrobiony był... z niczego. Zwykły krasnal ogrodowy, tylko większy.
http://www.youtube.com/watch?v=2fwQeefuYG4
Gdyby był z waty do chociaż uszy można by nim wyczyścić ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Grzyby! (451 odpowiedzi)

Nie będę zaczynał wątku od "yyyy...".. no i stary się przeterminował (za długo się ładuje) :D...

Muza musi grać. (2398 odpowiedzi)

:) Dobrze jest jak gra, (co by nie zabrzmiał tytuł wątku zbyt autorytatywnie)....

Muzyka lekka, łatwa i przyjemna czy... ? (11 odpowiedzi)

https://www.youtube.com/watch?v=l6djoOEjwNY Zaglądam, z ciekawości na Festiwal Opolski...