taaaaaaaaaaaaaa, a mojej omie toście w 64 roku wszystko zachachmęciły, bidulenka po nocy do mego fatra przychodziła i wołała Józuś toś byś popilnował bo te kaszeby to mi te trepki z tektury nawet zdejmną. Fater nie wytrzym i przetroncił kijem jakiego!
1
2