bardzo odpowiada mi fakt, że jest to klub tylko dla Pań. Swobodnie się tu czuję a i atmosfera wydaje mi się luźniejsza. Moim idealnym popołudniem w Ladyfitness jest: rozgrzewka na bieżni, godzina na rowerku a potem relaksujący seans w saunie. Tyle możliwości w cenie jednego karnetu, piękna sprawa. Muszę jednak umieścić małe ostrzeżenie: ten klub jest jak pudełko ptasiego mleczka, jak zaczniesz trudno się powstrzymać przed sięgnięciem po kolejne. W zależności od tego czy masz ochotę na wysiłek czy tylko na rzeźbienie sylwetki, masz to w jednym miejscu, w miłej atmosferze, w komfortowych warunkach. Kadra prowadząca jest bardzo zróżnicowana pod względem osobowościowym i pod względem wymagań co do uczestniczek. Myślę, że to ważne bo fitness to nie tylko sprzęt, muzyka i sala. Potrzebna jest osoba która nada temu wszystkiemu rytm. Na koniec muszę wspomnieć o uroczych koleżankach w recepcji. Stanowią one o pierwszym wrażeniu jakie wywiera na nas klub. Ja osobiście mam wrażenie jakbym meldowała się w drugim domu. Reasumując, każdy znajdzie tu coś dla siebie, zadba o siebie i pozwoli aby profesjonalna kadra mu w tym pomogła. Do zobaczenia, mam nadzieję.