zawiedzona
Manekina znamy od 6 lat, za każdym razem kiedy odwiedzają nas znajomi z innych miast jest to obowiązkowa restauracja do odwiedzenia (szczególnie polecam naleśniki ziemniaczane z twarogiem i skwarkami!). Jednak po dzisiejszej wizycie stwierdziłam, że spadła w moim rankingu drastycznie. Nie dostałam mojego ulubionego naleśnika, w zamian wybrałam innego, niestety wszystko, co zamówiliśmy było mdłe, nijakie, tak niefajne jak nigdy! Znajomi zawiedzeni. A restauracja, w której można liczyć na jedno dobre danie to zdecydowanie za mało. Proponuję analizę sytuacji i życzę powrotu do czasów świetności!