Zawiodłam się na p.doktorze Folwarskim....skorzystalismy z usługi po raz pierwszy..i jak sądzę ostatni. Dziecko ogólnie osłabione z goraczką, bólem brzucha, głowy, lekki ból gardła. Diagnoza: początki zapalenia oskrzeli, przepisany antybiotyk i różne syropy. Zostawiłam w aptece ok. 100 zł....cóż następnego dnia pojawiła sie wysypka....udalismy się do innego lekarza, który zdiagnozował OSPĘ. Żadnych szmerów w oskrzelach nie było. Zupełnie zdezorientowana udałam się do trzeciego lekarza, który potwierdził ospę i brak jakichkolwiek szmerów w oskrzelach. Kazał odstawić wszystkie leki zapisane przez dr Folwarskiego....tak też zrobiłam....szkoda trochę kasy wydanej na leki, które częściowo wylądowały w śmietniku .